Nie miał pieniędzy, więc wymyślił kradzież. Auto zostało w Holandii
Policjanci z Wydziału Kryminalnego zatrzymali 30-letniego mieszkańca powiatu raciborskiego, który złożył zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie. Mężczyzna zgłosił, że na terenie Raciborza skradziono mu samochód marki renault trafic.
Niespełna miesiąc temu informowaliśmy o zatrzymaniu mężczyzny, który zgłosił fikcyjną kradzież samochodu, do której miało dojść na terenie Raciborza. 19 marca doszło do podobnej sytuacji, w której 30-letni mieszkaniec powiatu raciborskiego zawiadomił organy ścigania o przestępstwie, do którego nie doszło. Mężczyzna przyszedł do komendy i zgłosił, że na terenie Raciborza skradziono mu samochód marki renault trafic o wartości 50 tys. złotych. W wyniku podjętych czynności kryminalni ustalili, że cała ta historia została wymyślona, żeby otrzymać odszkodowanie od ubezpieczyciela. Mężczyzna przyznał się, że zeznał nieprawdę z uwagi na ciężką sytuację rodzinną, a samochód zostawił na parkingu w Holandii. O dalszym losie 30-latka zadecyduje sąd.
(acz)