W Pszowie jak na stoku
Publiczne Przedszkole nr 3 w Pszowie ma własną szkółkę narciarską. Dzieci zaczęły ćwiczyć na niewielkiej górce obok budynku przedszkola. Teraz jeżdżą do Wisły.
Przedszkole Publiczne nr 3 w Pszowie doskonale radzi sobie w pozyskiwaniu środków unijnych. Do tego stopnia, że niedawno otrzymało z urzędu marszałkowskiego propozycję wykorzystania dodatkowej puli pieniędzy przez przedszkolaki z 20-osobowej grupy integracyjnej. Kwota niemała, bo aż 80 tys. zł. Dyrekcja i pracownicy przedszkola dwa dni myśleli, jak ją spożytkować. Wreszcie padło hasło "wycieczki". – Wiosną czy latem można odwiedzić wiele miejsc, ale zimą? Wpadliśmy więc na pomysł, że zorganizujemy dzieciom szkółkę narciarską – mówi dyrektor przedszkola, Irena Pierchała.
Początki na górce
Najpierw było kompletowanie sprzętu narciarskiego. Tańszy od wypożyczenia okazał się zakup. Na każdą dwójkę przedszkolaków z grupy integracyjnej przypada jeden zestaw. Do przedszkola przyjechało też dwóch instruktorów. Po teorii przeszli do praktyki. Na niewielkiej, zaśnieżonej górce tuż obok budynku przedszkola zapoznawali z podstawami narciarstwa. – Wykonali kapitalną pracę. Motywowali, asekurowali, pomagali zjeżdżać z malutkiej górki. Dzieci miały ogromną frajdę. Na początku narzekały, że buty „taaakie cięęężkie”, ale wróciły do przedszkola zadowolone i z czerwonymi policzkami – cieszy się Irena Pierchała.
Z Pszowa do Wisły
W połowie stycznia dzieci wybrały się na pierwszą wycieczkę, do stacji narciarskiej Wisła Cieńków. – Zostały podzielone na dwie grupy i każda spędziła z instruktorami 2,5 godziny na łagodnym stoku. Dzieci miały specjalne kamizelki z nazwą naszego przedszkola – podkreśla pani dyrektor. W drodze powrotnej z Wisły w autobusie obowiązywał jeden temat, czyli narty. Dzieci wyliczały, ile razy przewróciły się, omawiały swoje postępy w nauce. – Zapaliły się do narciarstwa. Na stoku czują się odpowiedzialne ze siebie oraz kolegów i koleżanki – dodaje. Przed przedszkolakami jeszcze kilka wycieczek do Wisły. – Z wycieczek zostanie nam jeszcze około 15 tys. zł na doposażenie placu zabaw – dopowiada pani dyrektor.
Ponad milion z unii
Do tej pory Publiczne Przedszkole nr 3 w Pszowie realizowało 4 projekty unijne za łączną kwotę około 1,2 mln zł. Pieniądze pozwoliły m.in. na utworzenie dodatkowego oddziału w przedszkolu, prowadzenie zajęć z gimnastyki korekcyjnej, zdrowotnej czy zajęcia z logopedą. – Obecnie realizujemy projekt „Integracja dzieci szansą na równy start”, który jest przeznaczony dla grupy integracyjnej i opiewa na kwotę prawie 600 tys. zł. W jego ramach 20 dzieci otrzymało laptopy – podkreśla Irena Pierchała. Komputery są wyposażone w gry edukacyjne. Dodatkowo przedszkole mogło pozwolić sobie na zatrudnienie specjalistów, czyli lekarza pediatrę, psychologa, informatyka czy logopedę.
(mas)
Komentarze
20 komentarzy
momo jiffi jeszcze jedno - skoro taka mądra jesteś - basen byś wybrala. to moze napiszesz projekt dla przedszkola - na basen wlasnie :) czekamy na propozycje IP znamy to sie zglosimy o napisanie projektu :)
w d... to was szczypie z zazdrości .. szkoda, ze sie tak wszyscy burzą o te grupe - i tak swietnie wszyscy poinformowani .... i jeszcze ID takie znajome mamo jffik .. szkoda ze nie wystarcza ci odwagi by sie podpisac imieniem chociaż .... latwo jest oczerniać za plecami czujac sie anomnimowo .... tylko ze anonimowym w sieci byc trudno .. PRAWDA JEST TAKA, ZE PROJEKT JEST REWELACYJNY, DZIECIAKI MAJA MOZLIWOSCI NAUCZYC SIE JEŹDZIC NA NARTACH :) A KRZYCZA CI KTORYM JEST ŹLE ZAWSZE !!! brawo dla Pni dyrektor brawo dla przedszkola !!!!
Czytam te komentarze i włos się jeży. Najgorsze, jest to, że te wszystkie niepochlebne i złośliwe komentarze są dodane przez rodziców (większości mamy) dzieci uczęszczających do tego przedszkola. Wszystkie widzą korzyści i lewy zarobek. Żadna z szanownych mam nie miala odwagi zabrać glosu na zebraniu....tak najlepiej obgadywać za plecami i liczyc innym pieniądze. Szacunek dla Pani Dyrektor, że sie Jej chce... to wszystko organizować , a przede wszystkim wysłuchiwać nieprawdziwych informacji zawistnych rodziców.
W 100% się zgadzam z 'zadowoloną Polką'. Ciężko jest teraz znaleźć rodaka ,który będzie się cieszył dniem codziennym. Syndrom Polaka? - osobnik, który na dany temat wogóle nie powinien zabierać głosu wypluwa z siebie najwięcej krytyki. 90% tych ,którzy mówią ,że Messi czy Ronaldo nie umieją grać w piłkę, to oblani tłuszczem faceci ,którym kufel od piwa niedługo zrośnie sie z dłonią.To śmieszne ,że Ci którzy trenują i wiedzą ile potu i krwi kosztuje udoskonalanie siebie i dążenie do perfekcji nie krytykują profesjonalistów. Robią to panowie o posturze misia Jogi, którym wydaje sie ,że znają się na sporcie po zakupionej prenumeracie przeglądu sportowego.
SUPER!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Widzę, że niektórzy tu cierpią na syndrom typowego Polaka- wiecznie niezadowolonego gbura, który na głowy wszystkich najchętniej wylałby wiadro pomyj. Nieważne jak dobrze by było - zawsze będzie źle. Jak jest 30 st.C to jest za gorąco i powinno popadać, a jak już pada to jest ku..wa mać za zimno, wietrznie i źle. Jeżeli nawet nasza reprezentacja zwyciężyłaby w finale Pucharu Świata to i tak byłoby źle, bo "teraz to ciąży na nas presja". Jakby nasza gospodarka dostała wielkiego kopa i stalibyśmy się najbogatszym krajem w Europie to i tak narzekalibyśmy na to, że teraz to do nas zaczną zjeżdżać się emigranci. Nawet jak jest świetnie to Polak i tak znajdzie sobie coś na co można ponarzekać. Ja (na szczęście) do tego grona nie należę i potrafię dostrzec dobre i pozytywne działania naszej Pani Dyrektor (pomimo, ze moje dziecko na tę szkółkę narciarską nie załapało się).
Przepraszam ale Pszów to jest miasto baranie
ale jest jeden plus przynajmniej tego wszystkiego że plac zabaw bedzie zrobiony bo to co tam jest to porażka porażka
po kiego wała sama ze sobą piszesz? bije wam na tej wsi?
a jak juz widza te bizneswomen pszowskie jak z ta dyrektorka dyskutuja to mie aż w d...e szczypie,
ja to bym zamiast nart basen wybrala przynajmniej te chore dzieci by tez skorzystaly nie prawdaż ale może sie nie znam
laptopy miały być od czasu do czasu tez dla innych dzieci z innych grup niestety ale nie było bo nie wolno wynosic ich z sali a co za problem zeby sie zamienic salami dla chcacego nic trudnego duzo by tu szło pisac ale mam to gdzieś
tylko trzeba dodać że jest pomysł bo jest kasa tak to wątpie czy by coś zoorganizowali, trzeba dodać że tylko grupa integracyjna ma takie wyjazdy a inne nie i za bardzo te inne grupy na dwór czy na sanki to nie idą oj nie niestety a dofinansowanie jest bo to grupa integracyjna co z tego że te chore dzieci i tak na tych nartach nie jeżdzą tylko te pozostałe
W tym Pszowie to Farorz za wikarego też powinien zatrudnić swojego syna a nie jakiś obcych !
Żeby tak wszystkie przedszkola miały takiego dyrektora... U nas na osiedlu dyrektor przedszkola chyba pomylił zawody. Palcem by nie kiwnął żeby coś dla dzieciaków zrobić. Komentarz pana "wiedzącego" - żenada. Że też ludzie muszą być tak zawistni i nieżyczliwi. Nie ma naprawdę nic złego w tym, że kiedy do projektu potrzebny jest instruktor narciarstwa to zatrudniam osobę z mojego najbliższego otoczenia. Co więcej - totalną głupotą byłoby zatrudnienie kogoś obcego na to miejsce skoro mój syn jest instruktorem. Ech ludzie... zawsze musi się znaleźć taki co to będzie pluł jadem i żółcią. BRAWO Pani Dyrektor!!!
wielki szacun!!! Tak trzymać, jestesmy dumni z takiego przedszkola!!
No i co że instruktorem jest syn,ale coś się dzieje i dzieciaki nie siedzą w sali tylko korzystają z uroku zimy.Brawa dla pani dyrektor!!!!!!!!!
a jednym z tych instruktorów jest synek od pani dyrektor, no i zaś mo załatwiono robota :)
z hołdy tam zjeżdżocie ja, pszowiki? z hołdy na pazurki hahah
brawo, to się nazywa podejście do dzieciaków. i są ludzie którym się chce coś robić dla innych.