środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

Będzie korekta rozkładu jazdy autobusów

02.02.2013 17:52 | 37 komentarzy | tora

Tuż po feriach zimowych, czyli w okolicach 25 lutego powinien wejść w życie skorygowany rozkład jazdy miejskiej komunikacji autobusowej. Urzędnicy zbierają na razie opinie od mieszkańców, szkół, instytucji, radnych.

Będzie korekta rozkładu jazdy autobusów
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Chodzi np. o przesunięcia czasowe połączeń. O tych zamiarach poinformował Dariusz Szymczak, zastępca prezydenta Wodzisławia w ubiegłym tygodniu na posiedzeniu komisji gospodarki komunalnej zapytany przez radnych jak sprawuje się komunikacja autobusowa. Zastępca powiedział, że autobusy ogólnie jeżdżą prawidłowo. Pewne problemy pojawiły się od 15 stycznia w momencie rozpoczęcia sprzedaży biletów. Tym, jak wiadomo, zajmują się kierowcy. - Wymaga to jeszcze pewnej wprawy ze strony kierowców, ale też przyzwyczajenia ze strony pasażerów - mówi Szymczak.
W pierwszym tygodniu stycznia opóźnienia zanotowano w 18 procentach kursów, w drugim tygodniu ten odsetek spadł do 11 procent. Nastąpiła więc poprawa, jednak bywało sytuacje, że autobus spóźniał się nawet o 26 minut. Głównie przyczyną opóźnień były warunki na drogach. Miasto nie ma jeszcze raportu z funkcjonowania połączeń po wprowadzeniu sprzedaży biletów. - Opracowaliśmy z przewoźnikiem sposób reakcji na takie przypadki. Na nowy kurs uruchamiany jest autobus zapasowy, który rozpoczyna jazdę zgodnie z rozkładem. Pozwala to redukować opóźnienie - tłumaczy zastępca.
Zauważono też np. że niektóre autobusy są za małe w stosunku do liczby pasażerów. Poszczególe kursy obsługuje tabor dopasowany wielkościowo do napełnień wynikających z badań. Tymczasem podróżnych jest więcej. Przesiedli się do linii miejskich, bo są tańsze od MZK. Tak dzieje się np. w Zawadzie. Zresztą na komisji padały głosy, że rajcy z gmin należących do MZK mówili w kuluarowych rozmowach, iż nie wierzyli we wprowadzenie biletów po 2 zł i 1 zł. Teraz mieszkańcy pytają ich, dlaczego Wodzisławianie jeżdżą za 2 zł, a oni za 3,40.
Władze Wodzisławia otwarcie mówią, że kłopotem jest współpraca z MZK. Przykładem jest linia 225. Teoretycznie rozpoczyna się na dworcu autobusowym w Wodzisławiu i prowadzi ul. Pszowską do Pszowa, Rydułtów. Jednak kursy poranne tej linii rozpoczynają się dopiero od przystanku Pszowska Stawki, przy granicy Wodzisławia z Pszowem, mimo, że autobusy dojeżdżają z dworca. - Skutkiem tego np. osoby z ul. Partyzantów chcące autobusem dojechać na poranną zmianę do kopalni muszą pieszo na przystanek Pszowska Stawki - mówi Szymczak przyznając, że to klasyczny przykład braku poszanowania pasażerów przez MZK.

Ludzie:

Dariusz Szymczak

Dariusz Szymczak

Były zastępca prezydenta Wodzisławia Śląskiego.