Paliło się w wodzisławskich szkołach. Przy Wałowej spłonęła klasa
4 grudnia wodzisławscy strażacy gasili pożar klasy w Zespole Szkół nr 2 w Wodzisławiu Śląskim przy ulicy Wałowej. Kilkanascie godzin wcześniej paliło się w wodzisławskiej "trójce".
Ogień pojawił się w jednej z klas około godziny 17.00. na miejsce skierowano pięć zastępów straży pożarnej. W momencie pożaru w klasie nie odbywały się żadne zajęcia. Spaleniu uległo wyposażenie klasy, między innymi panele, rolety, drzwi, rzutnik multimedialny i telewizor. Trwa ustalanie co mogło być przyczyną pożaru. To już drugi pożar tej samej doby na terenie szkoły. Również 4 grudnia, około godziny 2.00 ogień pojawił się na terenie Szkoły Podstawowej nr 3 przy ulicy 26 Marca w Wodzisławiu. Tu najprawdopodobniej przez zaprószenie ognia doszło do pożaru w stolarni.
(acz)
Komentarze
15 komentarzy
a klimowa to byl kawal babska co nie strach sie bylo bac
NA ul. Wałowej jest podstawówka jedynka, w dawnych czasach był tam stróż Leon, i woźna Klimowa, to były czasy...
mylisz sie, w szkolach juz dawno zlikwidowana etaty strózy
z tego co mi wiadomo to w szkołach są stróże,co robią w pracy?
Jak to możliwe że nikt wcześniej nie zauważył pożaru skoro zdążyło się tyle spalić. Tam ktoś o coś dba? Zatrudnienie, etaty pracowników obsługi są chyba tam największe pośród innych szkół w mieście
no widzisz @ obserwator jakie to czasy. Kiedyś nie do pomyślenia.........
skoro podpalacz to znaczy do szkoły może wejść kto chce i o której chce
Kamal....siadło!! :D
To pewnie jakiś reformator oświaty. ;-)
ojej nie siejcie plotów na mieście bo dyra sie denerwuje że krąży podpalacz
bo nikt ich nie wtajemniczył
To po co strażacy gasili. Już byłyby zlikwidowane.
chcieli likwidowac szkoly, to problem sie widac sam rozwiaze :D
no pewnie, że nam łyso, dosyć, że nie mamy tego co wymieniłeś, to jeszcze poszły by dwie szkoły z dymem, a tego byśmy nie chcieli .
Nie mamy galerii handlowych, nie mamy komunikacji miejskiej, nie mamy dworca ale mamy podpalacza. I co? łyso wam?