Wojna w Rybniku! Tylko na papierze...
Z pewnością niczego na zauważyliście, ale od wczoraj w Rybniku ogłoszony jest stan wojenny. Wszystko w ramach ćwiczeń pod kryptonimem "Górny Śląsk 2012", które zarządził wojewoda śląski. Miejskie jednostki samorządowe i służby mundurowe działają w stanie podwyższonej gotowości.
W rybnickim magistracie i starostwie powiatowym działają dzisiaj sztaby operacyjne, gdzie przedstawiciele wszystkich jednostek miejskich i służb mundurowych na papierze przeprowadzają symulacje w związku z ćwiczeniami. Scenariusz jest prosty - jesteśmy w stanie wojny. Opcji jednak jest kilka, jak informuje rzecznik KMP, sierż. Bogusława Poloczek. - Scenariuszy operacji jest kilka - od ataków terrorystycznych po działania wojenne. Wszystko oczywiście odbywa się na zasadzie symulacji, policjanci na służbie w terenie pracują normalnie - mówi.
Adam Fudali przyznaje, że choć teoretycznie dziś trwa wojna, urząd także pracuje normalnie. - Głównie zajmujemy się koordynacją działań jednostek, ćwiczymy symulacje ewakuacji szpitali i szkół - mówi włodarz miasta. "Górny Śląsk 2012" zakłada przeprowadzenie ćwiczeń w wielu miastach naszego województwa, dziś padło na Rybnik, który otrzymał stosowny komunikat z kryptonimem operacji. Do sztabów wzywani są m.in. Wojskowy Komendant Uzupełnień w Rybniku, Komendant Miejski Policji w Rybniku, Komendant Miejski PSP w Rybniku, Powiatowy Inspektor Sanitarny w Rybniku, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Rybniku, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Rybniku. Wszystko to, by sprawdzić gotowość jednostek miejskich. Do zorganizowania punktu medycznego wezwana została także dyrektor rybnickiego medyka, Helena Sowa, a punkt ten znajduje się w budynku starej szkoły medycznej, na ul. Borki.
Ludzie:
Adam Fudali
Były prezydent i były przewodniczący Rady Miasta Rybnika