Kto sprzedawał metanol na rybnickim targowisku?
Prokuratura Rejonowa w Rybniku prowadzi postępowanie w sprawie metanolu, który sprzedawany był na terenie rybnickiego targowiska. Śledczy apelują, aby nie pić zakupionej w ten sposób wódki o nazwie Helsinki.
Sprawa wyszła na jaw z początkiem października, po tym, gdy do szpitala w Knurowie zgłosił się mieszkaniec Czerwionki-Leszczyn. Mężczyzna źle się poczuł w nocy po tym jak wypił około 200 gramów wódki, zakupionej kilka tygodni wcześniej na rybnickim bazarze. Mężczyzna skojarzył swój stan z doniesieniami medialnymi i metanolu i z pomocą sąsiada szybko udał się do szpitala. Mężczyzna został poddany wstępnym badaniom, które potwierdziło zawartość alkoholu metylowego w organizmie mężczyzny. Mężczyzna miał we krwi 0,67 promila alkoholu. Dzięki szybkiej reakcji i przewiezieniu do ośrodka ciężkich zatruć w Sosnowcu przeżył sprawa natomiast zainteresowała się prokuratura. – Prowadzimy postępowanie pod kątem wprowadzania do obrotu skażonego alkoholu – mówi prokurator Jacek Sławik, rzecznik Prokuratury Rejonowej w Rybniku. Okazja, na która skusił się mieszkaniec Czerwionki-leszczyn nie była duża. Za litr wódki pochodzącej z niewiadomego źródła mężczyzna zapłacił 30 złotych. – Szukamy kobiety, która sprzedawała trujący alkohol. Niewykluczone, że jego butelki znajdują się jeszcze w domach w regionie. Apelujemy aby ich nie pić a w przypadku posiadania jakiejś wiedzy na temat takiego handlu, zgłosić się do nas lub na policję – dodaje prokurator.
(acz)
Komentarze
5 komentarzy
@rece opadaja - co ma do tego SWD ?...
~sen,,,Módl się o zdrowie,bo o rozum już za późno,
rusy sprzedają a poltonie łepią , potrujcie się gorole
Ludzie nie kupujcie tego swinstwa ani na targach czy tez w Czechach , bo tam najwiecej ludzie kupuja skażony spirytus etylowy ktory jest skazony chemicznie i po wypiciu wiekszej ilosci wodki sporzadzonej z tego spirytusu , sa zatrucia roznego rodzaju , ze smiertelnymi włącznie. Ten skazony spirytus na terenie powiatow , Raciborskiego , Wodzislawskiego i Rybnickiego jest pity od kilkunastu lat , duzo ludzi straciło zycie z tego powodu tylko nikt o tym nie mowi. Media tez chyba nie wiedza bo nic o sprawie nie mowia , a powinne trąbić na cztery strony swiata - " ludzie nie pijcie trucizny" , tu prośba do Tygodnika 'NOWINY" ktory jest na naszym terenie aby się zająl tym tematem gdyz ma taką misję pełnic w terenie na ktorym działa.
za 30 zl ma 1 l w monopolowym, nie rozumiem tych z SWD