Mieszkaniec Wojnowic potrącił wodzisławianina
Ze złamaną miednicą i urazem głowy trafił do szpitala 71-letni mężczyzna potrącony na przejściu dla pieszych w Czerwionce-Leszczynach.
Do zdarzenia doszło 18 października kwadrans po godzinie 8.00 na ulicy Furgoła. Jak wstępnie ustalili policjanci 31-letni mieszkaniec Wojnowic jadąc ciężarowym lublinem w kierunku Dębieńska potrącił na przejściu dla pieszych 71-latka z Wodzisławia. Kierujący twierdzi, że pieszy wtargnął niespodziewanie na przejście, poszkodowany z kolei, że spokojnie przechodził przez jezdnię. Faktyczny przebieg zdarzenia ustalą policjanci.
(acz)
Komentarze
6 komentarzy
Polskie pojebane przepisy.W Anglii nawet jak idziesz po chodniku i dochodzisz do pasów auta się zatrzymują.A tam gdzie są światła warto przechodzić na czerwonym jak nic nie jedzie(zważając,że światła są też w środku ulicy),bo po co zatrzymywać ruch który ma być płynny.We wszystkich cywilizowanych krajach gdzie są pasy samochody stają jak ktoś czeka czy dochodzi.Ale Polska jak Ukraina nie trzeba???Idiotyczny kraj !!!Znaki inne,przepisy inne.Wszystko inne i ludzie też inni...
napewno z opolskiego
ale to chyba z wojnowic głubczyckich bo raczej nie z naszych
Stary Dupek kaj włazi jak auto jest rozpędzone
Nie zgodzę się,że wina w tak dużym procencie leży po stronie pieszych,wczoraj przechodziłam z dzieckiem na pasach z jednej strony auto się zatrzymało z drugiej już nie a jeszcze przyspieszyło.Ja jako dorosła przechodzę przez jezdnię jeśli zatrzymają się auta z dwóch stron,ale jeśli przechodziłoby same dziecko,to nieszczęście murowane
na 90% wina dziadka tak jak to bywa przy potrąceniach na pasach,,,,"bo ja jestem na pasach to każdy musi sie zatrzymać" ale że na to potrzeba czasu nawet jadąc z dozwoloną szybkością to już szczegół.