Wbrew zapowiedziom wraca likwidacja szkół w Wodzisławiu
Wraca temat reorganizacji sieci szkół i przedszkoli w Wodzisławiu. Na ostatnim posiedzeniu komisja oświaty złożyła wniosek do prezydenta, żeby przygotował propozycje zmian w sieci, które zmniejszą koszty jej utrzymania.
Inicjatorem złożenia wniosku jest radna Izabela Kalinowska. - Reorganizacja zmierza nieuchronnie do likwidacji czy wygaszenia jednej, dwóch, może trzech, tak naprawdę nie wiem jeszcze ilu, szkół w mieście - mówi radna.
- Jestem zaskoczony wnioskiem komisji, a zarazem zobowiązany - przyznaje Eugeniusz Ogrodnik, zastępca prezydenta miasta.
Ostatni raz w Wodzisławiu temat reorganizacji sieci szkół i przedszkoli pojawił się na przełomie 2010 i 2011 roku. W urzędzie miasta powstał raport z propozycjami likwidacji konkretnych placówek. Prezydent Mieczysław Kieca ujawnił raport dopiero po wyborach. W kampanii wyborczej zapewniał, że nie chce zamykać szkół. Wzburzeni rodzice zarzucali mu kłamstwo. Ostatecznie radni wycofali się z debatowania nad projektem uchwały o przystąpieniu do zmniejszenia sieci placówek oświatowych. Prezydent deklarował, że już w tej kadencji do tematu nie wróci. Co więc się zmieniło? - W moim rozumowaniu nie zmieniło się nic. Byłam wówczas przeciwko wycofaniu wniosku prezydenta. Liczę, że radni dojrzeją do tematu i będą zdolni podjąć niepopularne politycznie decyzje, za to niezbędne z punktu widzenia finansów miasta - mówi Izabela Kalinowska.
Jej zdaniem utrzymywanie 13 szkół podstawowych i 4 gimnazjów prowadzi do zaciskania się pętli finansowej na sieci miasta. Uczniów stale ubywa, kadra nauczycieli pozostaje na tym samym poziomie, a subwencja oświatowa z państwa nie zwiększa się. Aby oświata nie kosztowała coraz więcej, konieczne są oszczędności. - Siłą rzeczy oszczędności nie będą dotyczyć materii szkolnej, czyli budynków, bo je utrzymywać trzeba. Nie będzie można ograniczać pensji nauczycieli z pieniędzy, które dostajemy z subwencji oświatowej, ponieważ nauczyciele mają prawo do swoich wynagrodzeń gwarantowanych umowami. Więc kolejne oszczędności będą czynione na poziomie edukacji, czyli będą polegać na obcinaniu wszystkich dodatkowych zajęć na dzieci czy wyposażaniu szkół w dodatkowe instrumenty edukacyjne - mówi radna. Według niej obcinanie zajęć dodatkowych doprowadzi do obniżenia się poziomu nauczania w szkołach.
- Przygotujemy pewne rozwiązania, dziś nie powiem jakie. Nie powiem też, kiedy te propozycje przedstawimy, komisja oświaty nie wyznaczyła terminu - zapowiada Eugeniusz Ogrodnik.
Izabela Kalinowska zakłada, że może być kilka kryteriów wpływających na decyzję o likwidacji bądź wygaszeniu danej szkoły. Są to np. koszty utrzymania placówki, jej lokalizacja w stosunku do liczby uczniów zamieszkujących dany teren, i rzecz najważniejsza dla radnej - poziom nauczania.
Według radnej propozycje prezydenta mogłyby trafić do komisji oświaty w październiku lub listopadzie. Być może tematem zajmą się również inne komisje w radzie miasta. Jeśli opinie komisji będą pozytywne, sprawą zajmie się cała rada. Izabela Kalinowska przyznaje, że ewentualne zmiany w sieci szkół weszłyby w życie we wrześniu 2013 roku. - Natomiast zgodnie z procedurą rada miasta jest zobowiązana przedstawić szkoły przeznaczone do likwidacji lub wygaszania pół roku wcześniej, czyli z tego co się orientuję do lutego przyszłego roku - mówi radna.
Głosy przeciwne
Powrót do tematu reorganizacji sieci szkół nie podoba się Teresie Rybce z komisji oświaty. - Jestem temu przeciwna, bo domniemam, że temat będzie dotyczył m.in. Gimnazjum nr 4 na Wilchwach - mówi Teresa Rybka. Zwraca uwagę, że to tego gimnazjum uczęszcza młodzież pochodząca w dużej mierze z rodzin dysfunkcyjnych. Pedagodzy odwiedzają rodziny uczniów. Dzieci są pilnowane, by chodziły do szkoły. Radna wątpi, czy byłoby możliwe dopilnowanie uczniów, gdyby musieli dojeżdżać do szkoły autobusem. Zresztą sam dojazd, jak mówi Teresa Rybka, stanowiłby problem. - Nie wiadomo, co będzie z komunikacją miejską od stycznia. Już teraz jest bardzo duży tłok na dworcu autobusowym na Wilchwach. Jak jeszcze gimnazjaliści dołączą do grupy, to będzie ciężko - kończy radna.
więcej w bieżącym wydaniu Nowin Wodzisławskich
Ludzie:
Izabela Kalinowska
Zastępca prezydenta Wodzisławia Śląskiego
Komentarze
201 komentarzy
Pierwsze zebranie jest 14.01.2013 o 16.30 u p.Ogrodnika. Oczywiście nikt nie został poinformowany, żeby zgadzało się zdanie z artykułu "wygląda na to, ze obędzie się bez protestów rodziców". Ta sprawa robi się coraz bardziej podejrzana. Skoro chodzi o oszczędności to dlaczego dyrekcja nie chciała wynająć pomieszczeń w szkole na cele nie zagrażające dzieciom za całkiem sporą sumę? Skoro zamykać szkoły, które mają mały nabór to może SP1 gdzie w klasie 1 jest 15 uczniów? Ktoś ma interes w tym, żeby tą szkołę zlikwidować, a budynek przeznaczyć na coś z czego panowie u władzy będą czerpać zyski. A nagła zmiana dyrektora, który w całej sytuacji też zachowuje się podejrzanie spokojnie? Za dużo tu niedomówień i ukrywania spraw istotnych. A może zaprosimy TVN?
Wiem, od jednego z nauczycieli,którzy mieli spotkanie z Ogrodnikiem, 16 stycznia jest z nim zebranie w szkole. Będzie gorąco, bo my rodzice tego tak nie zostawimy. Jak widać dzisiaj nie liczy się w jakich warunkach i na jakim poziomie uczą się dzieci, tylko KASA.
wiem, ze to szkoła najdroższa w utrzymaniu, ale czy dzisiaj tylko pieniądze sie licza? pamietam jak ja budowali- najpiekniejsza szkola w Polsce a teraz? kula u nogi samorzadu Czy naprawde o "taka Polske nam chodziło"?
iks a skad masz takie wiesci? to pewne czy na zasadzie "jedna pani drugiej pani?"
Wiem od wczoraj ,że napewno zamknięta zostaje szkoła na oś. Piasta, szkoła pięknie wyremontowana z super boiskiem, dzieci mają przenieść do przeludnionej 10. Urzędasy będą miały super lokale na biura, na razie panoszy się tam MOPS. A to ,żeby dzieci miały komfortowe warunki do nauki, ich nie obchodzi.
ktos wie jakie decyzje zapadły? moze radna kalinowska uchyli rabka tajemnicy i wszyscy przestaniemy zyc w ciagłym stresie
Pan Ogrodnik nie wzbudza mojego zaufania . Ciekawe dlaczego? Dziwię się że jeszcze prezydent go trzyma... Ciekawe dlaczego?
żyjemy w normalnym mieście? http://wodzislaw-slaski.pl/aktualnosc,16928,pl.htm
13 szkół podstawowych w tej wielkości mieście to rekord polski jak nie świata!To cała armia nauczycieli-pasożytów z 19 godzinami tygodniowo i 1/3 roku wolnego.Do tego ci nauczyciele uczą tylko jednego-żeby po ukończeniu szkoły jak najszybciej wyjechać z miasta.Na to idzie połowa budżetu!
pani kalinowska ni chce żadnej reformy oświaty to są tylko pozory i zwykła gra stowarzyszenia nasz wodzisław na zasadzie my chcemy a ten beton nie poco zamykac szkoły a potem wydać kasę na bzdurne reklamy i inwerstycje typu jary kto to utrzyma
W ramach akcji Prezydenta "kupuj" ktoś powinien otworzyć restaurację z tym przysmakiem regionalnym. Ze względu na bliskość granicy z Czechami, autostradę, itd. biznes gwarantowany. McDonads splajtuje a jakiś obrotny cwaniak się obłowi. Tak bym zrobił ale nie mam kasy na budowę takiej restauracji
W Wodzisławiu jest zdecydowanie za dużo urzędników - po starostwie i urzędzie miasta krząta się masa udawaczy że co niby coś robią, a w rzeczywistości przekładają papiery z jednego segregatora do drugiego i podlewają kwiatki... Urzędnik nigdy nie powie że za dużo urzędów czy za dużo urzędników. Urzędnik zawsze będzie próbował wmawiać że za dużo autobusów, za dużo przedszkoli, za dużo szkół, za dużo budynków, za dużo imprez kulturalnych itd. Oni nigdy nie obetną sobie pensji i premii ale zawsze chętnie patrzą na innych.
Uczniowie w wodzisławiu od lat jedli obiady (czyli 2 dania). W innych gminach i miastach w okolicy tak jest do dzisiaj. Ale w wodzisławiu tam gdzie to jedzenie dostarcza ta firma od jedzenia to uczniowie jedzą teraz "obiady jednodaniowe". Zaczęła się reforma oświaty w wodzisławiu. Jest to ogromny sukces władzy wodzisławskiej. Cała ta władza powinna dostać jakiś kolejny certyfikat. Tym razem np. "Mistrz kulinarny" albo coś takiego.Taki obiad to specjalny przysmak regionalny tej Południowej Bramy Polski. Wstydu nie mają
przepraszam w wodzisławiu też jedzą 2 daniowy obiad bardzo dobry za 3 zł tylko kieca potrzebował kasy więc puścił ta firmę do obiadów przeciez oni mu płacą za wynajem kuchni
Jednak we wszystkich okolicznych gminach i miastach dzieci jedzą w szkołach obiady takie jakie znamy, czyli zupę, drugie danie i kompot albo sok. Tylko w Wodzisławiu wymyślili "obiad jednodaniowy". Nie ma takiego pojęcia w słowniku polskim. Cyrk nie reforma
niestety to ostatni dzwonek aby dostosować liczbe szkół do potrzeb ,a na początek to trzeba zlikwidować Ognisko Pracy Pozaszkolnej,w dzisiejszych czasach to wyrzucone pieniądze na utrzymywanie takiej placówki,wogóle nie widać efektów pracy ,swoją drogą ciekawe ile kosztuje utrzymanie tej pseudo potrzebnej placówki,a może urząd musiałby wysłać kontrolę i zainteresować się wynikami pracy zatrudnionych tam nauczycieli,
ale jak sam był dyrektorem, to wtraniał te obiadki co kucharki nagotowały , mlaskał i sapał, a jak się przy tym pocił, kucharki pysznie gotowały. Może i repetę dostał. (((((((((((((((((((
Narobili pełno długów. Na nic nie ma kasy, nawet na te zupy a co dopiero na drugie danie. Dno
Zgadzam się. Wielkie długi, na nic nie ma kasy. Będa wszystko likidowali. Wszystko oprócz swoich pensji i diet
Taka ta reforma oświaty. Pan Ogrodnik i Pani Kalinowska najpierw zjedli swoje obiady, czyli dwudaniowe z deserem. Potem otarli usta i kombinowali jak tu zracjonalizować oświatę. Wymyślili: pierwszy etap tej reformy to ugotować dzieciakom pyszne "obiady jednodaniowe" (zupa). Drugi etap tej reformy to będzie chyba dać na obiad bułkę z serem zamiast zupy. Nie wiadomo co wymyślą w trzecim etapie reformy. Można się spodziewać wszystkiego, bo brakuje pieniędzy wskutek genialnego zarządzania miastem
takiego bełkotu tu dawno nie było !!!! tyś jeszcze nie jadł i nie smakował tej zupy, to dopiero " bełkot w kotle". Oni oceniają te pomyje na czwórkę, ciekawe czy w domu też zajadają się takim czymś, co nazywają potocznie zupom. Kiedyś było pyszne jedzenie, na deser dzieci dostawały po pomarańczy, czy jabłku, a jakie były naleśniki !!!!!!
Pan prezydent ma z tyłu ciała taki otwór, i w tym otworze ma wszystkich tych co na niego nalatują więc daremne wasze wpisy tutaj !
Może pana prezydenta Kiecę zaproszą do któreś ze szkół w Rydułtowach i pokażą jak ma wyglądać posiłek zwany obiadem, może nawet dadzą mu spróbować, a jak będzie z obstawą zastępców to może i oni się załapią ,a potem przez miesiąc zafundujemy im ten katering na czwórkę,i podamy jako nowe osiągnięcia w promowaniu diety cud....
Reorganizacja i racjonalizacja wodzisławskiej oświaty już się dzieje. Artykuł w Nowinach "Obiady w stołówkach na czwórkę" o kolejnym kroku w sprawie reformy oświaty to kompromitacja władzy i tej redakcji. Teksty jak z filmu "Aternatywy" i "Trybuny Ludu". Komedia, kicz, propaganda, jaja. "Obiad jednodaniowy", czyli zupa. Niedługo zaczną nazywać obiadem czerstwą bułkę z żółtym serem
Już zaczynają reorganizować oświatę. Na początek zaczęli nazywać obiadem zupę z wkładką
TUSKoszenko odejdż!!!! i zabierz ze sobą prezydenta Kiecę, oraz Basen Narodowy z wodoodporną trawą....
reorganizacja oświaty jest konieczna ale ta ekipa tego nieprzeprowadzi
takiego bełkotu dawno tu nie było......
Zmieniło się, przecież z daleka widać że jest nowa kopuła na kościelnej wieży a za komuny był daszek z papy, więc co jeszcze chcecie ? Mało ?...Aa..byłbym zapomniał, znikną jeszcze budynek PKS-u a za komuny był i to nawet w niezłym stanie i co dziwne, były też autobusy. To musiał być jakiś parszywy komunistyczny przekręt. A więc jak widać zmieniło się na maksa !!!
Czyżby w w Wodzisławiu nic się nie zmieniło od czasu Urbana z komuny?
Już Urban za komuny powiedział, że władza się zawsze wyżywi
z pewnością drastycznie podniosą lokalne podatki!!!...trzeba załatać tę dziure budżetowa,która stworzyli przez nieracjonalne wydatkowanie publicznych pieniedzy,sami sobie nie odejmą ani złotówki,wrecz przeciwnie bedą podwyżki wynagrodzeń,nagrody itd.,ich kryzys nie dotyczy,
No mieszkańcy będą płacić a prezydenci i radni kasować szmal za siedzenie w różnych spółkach
długi zaraz same się spłacom jak podają do wiadomości że każdy mieszkaniec miasta co miesiąc wpłaci do kasy miasta 20zł za wywóz śmieci gdzie faktyczny koszt to 6,50 reszta oczywiście dla kiecy na spłate długów
no to się porobiło komisja oświaty zamiast wspomagać szkoły chce je lkwidować
kilka dni temu p. rzecznik mówiła o działaniach prezydenta wspierającego rodzinę, zapomniała dodać próbę likwidacji szkół i przedszkoli, wystąpienie z MZk, likwidację stołówk szkolnych, brak bonifikat przy kupnie mieszkania komunalnego. Takie są działania prezydenta miasta
Zadłużyli miasto - bez pomyślunku i wyliczeń. Teraz boją sie długów. Teraz nie ma kasy to chcą likwidować: autobusy, szkoły, ciekawe co jeszcze. Też bez pomyślunku i wyliczeń. Kompetencje tej władzy: mniej niż zero
TUSkoszenko przestań mamić naród .....Odejdż!!!! i zabierz ze sobą prezydenta Kiecę...
Do persony i gallusa dołączył jeszcze jeden kretyn:Kamal
13 szkół podstawowych w tej wielkości mieście to rekord polski jak nie świata!To cała armia nauczycieli-pasożytów z 19 godzinami tygodniowo i 1/3 roku wolnego.Do tego ci nauczyciele uczą tylko jednego-żeby po ukończeniu szkoły jak najszybciej wyjechać z miasta.Na to idzie połowa budżetu!