Nastolatek ukradł samochód. Kradzież planował od miesiąca
Wodzisławscy policjanci zatrzymali 17-latka, który najpierw ukradł z samochodu kluczyki i dowód rejestracyjny a miesiąc później z posesji zabrał pojazd z zawartością towaru wartości 40 tysięcy złotych.
1 października około godziny 15.30 policjanci otrzymali zgłoszenie od mężczyzny, który oświadczył że właśnie jedzie za pojazdem, który został skradziony jego szwagrowi. Policjanci będąc cały czas w kontakcie z mężczyzną udali się na ulicę Kominka, gdzie zatrzymali opisany samochód. Za kierownicą siedział 17-latek, który przyznał się do kradzieży. W trakcie przesłuchania wyszło na jaw, że miesiąc wcześniej młody mężczyzna wykorzystując nieuwagę właściciela ukradł z otwartego samochodu zapasowe kluczyki i dowód rejestracyjny. Gdy już był w ich posiadaniu postanowił ukraść także pojazd. W tym celu udał się pod adres widniejący na dowodzie i pod nieobecność domowników zabrał z posesji dostawcze iveco. Jak się okazało w środku pojazdu znajdował się towar w postaci odzieży wartej 40 tysięcy złotych. Właściciel pojazdu, gdy zorientował się, że z placu zniknął jego samochód powiadomił rodzinę, która wyruszyła na miasto go szukać. Na drodze z Wodzisławia do Radlina zauważyli pojazd i powiadomili policję. Funkcjonariusze zatrzymali złodzieja a samochód z towarem oddali w ręce właściciela. Chłopak tłumaczył swoje zachowanie potrzebą pieniędzy. 17-latkowi grozi teraz do 10 lat więzienia.
Komentarze
7 komentarzy
no ale dyc ganita tam autem byl ;ppp
do kolo cyc - a prac go w pralce czy tauomacie
Ganita ni bo był na 18-stce dzisio w nocy ich go tam widzioł wiync to nie on ;p
uniewinnić boroczka kase potrzebował
kuwa tyla hajsu
prać, aż rozumie nabiere!
nie byl to ganita z olzy