Gimnazjalista ukradł telefon czternastolatkowi
O losie 15-latka zadecyduje wkrótce sąd rodzinny. Chłopak grożąc pobiciem wymusił od młodszego kolegi by ten oddał mu swój telefon. O całym zdarzeniu policję powiadomiła babcia chłopca, który opowiedział jej co się stało tuż przed lekcjami pod szkołą.
Wczoraj do komendy w Wodzisławiu Śląskim zgłosiła się 60-letnia mieszkanka osiedla Tysiąclecia, która zawiadomiła o kradzieży telefonu komórkowego wartości 199 złotych na szkodę jej 14-letniego wnuczka. Policjanci Zespołu ds. Nieletnich przesłuchali na tą okoliczność chłopca, który opowiedział o całej sytuacji. Z jego relacji wynikało, że tuż przed lekcjami pod szkołą podszedł do niego starszy o rok gimnazjalista, który najpierw groził mu pobiciem a później zmusił go do wydania telefonu. Bojąc się starszego kolegi, który w szkole ma nie najlepszą opinię, 14-latek oddal mu swój telefon. 15-latek swoim zachowaniem wyczerpał znamiona przestępstwa wymuszenia rozbójniczego, które zagrożone jest karą nawet 10-letniego pobytu w więzieniu, ale o jego dalszym losie zadecyduje wkrótce sędzia rodzinny.
Komentarze
7 komentarzy
a co powiecie jak rodzice sie staraja,moga na glowie stawac a maja taka zaraze,ze i tak zrobi po swojemu?!Gimnazja to jest najgorsza rzecz jaką mogli wprowadzic,ni to młodzież ni to dziecko.Przed nowymi kolegami trzeba pokazac jakim sie jest twardzielem!GIMNAZJA DO LIKWIDACJI !!!!
a jeszcze wczesniej bymu reke przy samym lokciu uwalili....
pif-Nauczyciele biorą ciężką kasę, więc i też powinni mieć odpowiedzialność. Skoro jest tzw "wychowawca" to on odpowiada za to, jak wychowie dzieci. Chyba mi nie powiesz że spędzając z dziećmi dziennie po 6 -7 godzin, to ludzie nie są w stanie wychować dzieci. Ale dziś nie ma mądrych nauczycieli, czyli takich co znają się na robocie, dziś są same dupodajki, co tatuś im załatwił robotę w szkole. Wiesz ile ja zaliczyłem nauczycielek? Także zamężnych i dzieciatych. Kiedyś na Śląsku to nauczycielka musiała być panną i to powodowało że całe życie poświęcała do dzieci których uczyła i dlatego te dzieci wyrastały na ludzi, a teraz to w tych szkołach to te nauczycielki to same puszczalskie są, jak widziałem jak moja koleżanka , co ją ruchałem na tylnim siedzeniu swojego auta, się ubiera do szkoły, to zszokowało mnie to, że dyrektor ją tak ubraną wpuści do szkoły na lekcje z uczniami, bo ona wyglądała jak dziwka. Wiec jak takie nauczyciele i nauczycielki mają mieć autorytet, skoro na pierwszy rzut oka widać że to dziwka? Jak nie wierzysz, to idź pod szkołę, tam każda młodsza nauczycielka, taka przed 40 to wygląda jak dziwka pospolita, łącznie z makijarzem i fryzurą, wiec trudno żeby takie osoby szanować, a co dopiero uczniowie, bo nie ukrywajmy że poziom szkolnicytwa jest tragiczny, bo i same nauczycielki nie posiadają ani inteligencji, ani zapału do pracy i dzieci.
prowda, a co mają do tego nauczyciele, że rodzice nie wychowali dziecka i muszą się z takimi użerać na co dzień?, chyba trzeba im raczej współczuć, bo jak sama nazwa wskazuje mają głównie uczyć, a w wychowaniu tylko pomagać, a zdaje się, że gimnazjum to powoli placówka resocjalizacyjna.
Ja bym temu ojcu tego dziecka łeb rozwalił, a matkę bym skazał na rok ciężkich robót, a jego nauczycieli na pół roku ciężkich robót za to że dziecko wychowali na bandytę. Z drugi strony skoro nie wolno wychowywać dzieci, bo to karalne to też trudno się dziwić że sami bandyci się mnożą.
to właśnie całe gimnazjum! brak słów
kozak bo młodszego skroił na fona pfff żenada