Sobota, 18 maja 2024

imieniny: Eryka, Aleksandry, Feliksa

RSS

25.08.2012 23:36 | 0 komentarzy | ska

Duszący dym, płomienie sięgające wierzchołków najwyższych drzew, wybuchy bomb i paraliżujący strach. Takie wspomnienia przywróciła dziś strażakom z OSP Golejów i OSP Leszczyny wizyta w Kuźni Raciborskiej.

Wrócili tam, gdzie przeżyli piekło
fot. Archiwum OSP Golejów
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Edward Ostroch, obecny prezes OSP Leszczyny w 1992 roku, kiedy w okolicach Kuźni Raciborskiej wybuchł pożar lasu, pełnił funkcję dowódcy Kompanii Odwodowej Rybnik. Strażacy pod jego dowództwem walczyli z żywiołem w samym jego sercu, tuż przy miejscach, gdzie zginęli mł. kpt. Andrzej Kaczyna i druh Andrzej Malinowski. Wśród strażaków był także Kazimierz Gruszczyk z Golejowa. Obaj panowie w 20 lat po tragicznych wydarzeniach wybrali się w miejsce pożaru, by złożyć kwiaty i znicze na grobach poległych strażaków. Później w remizie OSP Golejów odbyło się spotkanie, podczas którego druhowie przedstawili swoją historię zdarzeń z sierpnia 1992 roku. W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele władz miasta, PSP Rybnik oraz okolicznych jednostek, które również brały udział w akcji gaśniczej. Spotkanie było okazją do przekazania zasłużonym okolicznościowych tabliczek i dyplomów, aby pamięć o tragicznych wydarzeniach nie przeminęła, a jednocześnie była przestrogą dla młodego pokolenia.

Więcej w najbliższym numerze Tygodnika Rybnickiego.

Czytaj więcej we wtorek w Tygodniku Rybnickim