20-latka próbowała wyłudzić kredyt w Wodzisławiu
W ręce policjantów Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą wpadła 20-latka, podejrzana o próbę wyłudzenia 5 tys. zł kredytu. Do zatrzymania kobiety doszło 9 sierpnia przed południem w jednym z wodzisławskich sklepów.
Wodzisławianka przedłożyła nierzetelne oświadczenie o zatrudnieniu. Próbowała w tej sposób wyłudzić kredyt na zakup ratalny sprzętu komputerowego i fotograficznego. Po dokładnym sprawdzeniu okazało się, że podejrzana nigdy nie była zatrudniona w firmie wskazanej przez nią jako pracodawcę. Kobieta była już notowana za inne przestępstwa. Prokurator zastosował wobec 20-latki dozór policji. Oszustce grozi nawet ośmioletni pobyt w więzieniu.
Komentarze
15 komentarzy
Osiem lat więzienia? To chyba jakieś nieporozumienie. Prezes Amber Gold tyle nakradł i co i nic mu nie grozi, szanowna Waśniewska łazi po świecie bezkarna. a dziewczyna chciała se sprzęt kupić i grozi jej 8 lat więzienia? Widać, w pl to trzeba robić przekręty na wielką na skalę, kraść grube miliony i zabijać z zimą krwią to wtedy nic nam nie grozi. I jeszcze ktoś pyta dlaczego jesteś dumny że jesteś polakiem...
Może co niektórzy zrozumieją że> nie będąc przy( W...zy,) nie igra się z prawem",bo co wolno wojewodzie" tak się mówi to nie wolno tobie przeciętny Polaku......Prawo w Polsce mogą łamać bezkarnie tylko Lepsi- a lepsiejsi ponosić tylko kary,bo chyba nie chcemy być krajem bezprawia i bezkarnych !!!!.
Nie z Rybnika akurat
pewnie zas z jedlownika ona jest
Do tego poniżej... odpowiedź jest prosta: Przekręty na ogromną kasę działają na zasadzie wykorzystywania luk prawnych a te niestety nie wynikają z niezdroworozsądkowego analizowania faktów przez sądy i prokuratury, ale z łapówkarstwa i nepotyzmu. Niektóre ustawy się nie zmienią jeszcze przez wiele wiele lat, bo przecież nikt swojej świni nie będzie odganiał od koryta. Prawo w naszym kraju jest beznadziejne, bo dzięki temu bogacą się pewne struktury, a nie na odwrót. W wielu przypadkach jest tak, że jakaś ustawa jest bezsensowna, wszyscy o tym głośno mówią i większości społeczeństwa się to nie podoba, a mimo wszystko nic się nie zmienia. Czy tak byłoby, gdyby ktoś nie miał w tym własnego interesu? Czy tak działa demokracja? Co do tej pani z tematu... musiała naprawdę potrzebować tych pieniędzy, skoro posunęła się do tak desperacko-głupiego działania.
W kontekście tego co teraz się dzieje, upadki biur podróży, pobierających wpłaty do samego końca oraz inna głośna sprawa z inwestowaniem w złoto opisana tu sprawa to pikuś. Dlaczego prokuratura w tym kraju nie zabiera się za tych co robią milionowe przekręty i okradają ludzi z oszczędności, często całego życia. Konstytucja mówi, że Polska jest państwem prawa. Jakoś ten zapis mnie nie przekonuje. Prawo działa do kwoty kilku tyś. zł. Potem to już stać na prawników, ekspertyzy prawne itd.
co to jest w porównaniu z tymi przekretami PO,afera goni aferę,a Pitera wyśledziła zakup dorsza,krawaciarze pod ochroną rządu
Szok.Chciała wyłudzić tylko 5 tys. i robi się wielką sensacje.Co policja robi z biurami podróży którzy wyłudzają od ludzi kilkaset tys. zł i ogłaszają upadłość. Nic, bo biura podróży okradają prywatnych ludzi a nie banki.To już chyba w Polsce normalne bo mają przyzwolenie na taką działalność.Prosta zasada kradnij dużo to będziesz bezkarny.
Do tego dekla na dole,,,, dzwonia banki do tego pracodawcy którego wpisałeś na karcie sama byłam tego przykładem jak sie nie znasz to nie pisz pierdoł synku
Każdy bank ma swój system...są też takie,które dzwonią
Jaki żalll...nikt z banku nie ma prawa dzwonić do Twoojego pracodawcy....guzik pracodawca ma do Twojego kredytu!!
Idiotka się pisze a nie idiodka ty mądralo-hehehe
co za glupia idiodka z wodzislawia
Przeca bank dzwoni do firmy/pracodawcy czy taki typek tam pracuje zanim kredyt daja,co myslała ze da lewe papiery oni jej kase i finito