Piątek, 5 lipca 2024

imieniny: Karoliny, Antoniego, Filomeny

RSS

To nie auta są problemem skrzyszowskiej wiaty

06.07.2012 15:30 | 18 komentarzy | art

Wiata na placu obok ośrodka zdrowia nie dla samochodów?

To nie auta są problemem skrzyszowskiej wiaty
Auta pod wiatą to normalny widok, który w Skrzyszowie nikomu raczej nie przeszkadza
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Na wspólnym posiedzeniu komisji Rady Gminy w Godowie poruszona została tematyka drewnianych wiat, wybudowanych przez gminę w Godowie, Gołkowicach, Łaziskach i Skrzyszowie. Pewne kontrowersje wzbudza wiata w Skrzyszowie. Znajduje się ona w centrym miejscowości, obok ośrodka zdrowia na placu, który pełni również funkcję parkingu. Radnej Izabeli Tomiczek nie podoba się, że parkują pod nią auta. - Przecież nie temu ta wiata służy. Wokół jest wystarczająco dość miejsca by samochody nie musiały parkować akurat pod nią. Przykro na to patrzeć jak się tam przejeżdża – mówi radna Tomiczek. Jej argumentacja spotkała się opozycją radnego Krzysztofa Widza. - Przecież to, że auta tam parkują to niczemu nie przeszkadza. Ludzi je tam stawiają, szczególnie jak jest ciepło bo chcą auta zostawiać w cieniu – odpowiada Widz. Radnej Tomiczek nie przekonał. - Niech radni ze Skrzyszowa i rada sołecka coś z tym jednak zrobią – prosi Tomiczek.

 

Lepiej przypilnować co dzieje się pod wiatą wieczorami

Mieszkańcy Skrzyszowa nie ukrywają zdziwienia pretensjami radnej. - Co komu szkodzi, że te auta tu parkują. W zimie nie napada na nie śnieg. Latem stoją w cieniu. A jak jest jakaś impreza to przecież autem nikt pod wiatę nie wjeżdża bo zazwyczaj poustawiane są tam ławki – argumentuje pan Łukasz. Inni są podobnego zdania. - Lepiej gdyby władza zainteresowała się tym co dzieje się pod wiatą w godzinach wieczornych i nocnych. Młodzież, która tu przesiaduje nie zawsze zachowuje się bez zarzutu. Przesuwają ławki i zostawiają po sobie bałagan. Nikt nie zwróci im uwagi, bo nie dość, że wieczór to z reguły siedzą tu całą grupą. A to przecież młody i silne chłopy są i nawet jak ktoś widzi, że wywijają to woli siedzieć cicho – mówi nam jeden ze starszych mieszkańców centrum Skrzyszowa.

 

(art)