Czwartek, 13 czerwca 2024

imieniny: Antoniego, Lucjana, Gracji

RSS

Z Wiednia do Jankowic z wybitą szybą

04.06.2012 20:23 | 7 komentarzy | acz

Krzysztof T. jest z zawodu elektronikiem. Mimo to, ze swojej wiedzy przy kradzieży samochodów nie korzystał. Razem z kompanami, do aut Austriaków dostawał się poprzez wybicie szyby.

Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Grupa wybierała słabiej zabezpieczone modele, aby szybko pokonać zabezpieczenia wewnątrz samochodu. Rybniccy policjanci wspólnie z kolegami z katowickiej samochodówki rozbili grupę przestępczą, która kradła samochody na terenie Austrii. Akt oskarżenia trafił właśnie do Sądu Rejonowego w Rybniku. Złodzieje działali w prymitywny sposób - wybijają szybę. Mimo tego udało im się ukraść samochody za kilkaset tysięcy złotych. Właśnie tak 3 października 2010 roku w Wiedniu Krzysztof T. wspólnie z Łukaszem R. ukradli BMW x6, warte nie mniej niż 260 tysięcy złotych. 19 grudnia również w Wiedniu skradli BMW 320xd o wartości nie mniejszej niż 128 tysięcy złotych. Gustowali właściwie we wszystkich modelach BMW, również tych tańszych i słabiej zabezpieczonych. W nocy z 21 na 22 lipca  w Austrii skradli BMW 121 o wartości nie mniejszej niż 60 tysięcy złotych a w nocy z 7 na 8 września w samym Wiedniu BMW 118d o wartości 49 tysięcy złotych.

Zasadzka z KWP
Pechowa dla grupy okazała się kradzież wartego co najmniej 130 tysięcy złotych BMW 325. Policjanci z Rybnika, wspólnie z funkcjonariuszami wydziału przestępczości samochodowej KWP w Katowicach trafili na ich trop i 21 października w rybnickich Jankowicach doszło do pierwszych zatrzymań. Mężczyźni wpadli w policyjną zasadzkę, kiedy próbowali ukryć skradzione BMW 325 w garażu jednego z oskarżonych. Na tej samej posesji funkcjonariusze zabezpieczyli jeszcze BMW 118 oraz części innych skradzionych samochodów. W trakcie śledztwa odzyskano BMW X6 oraz BMW 320, które po kradzieży trafiło do Świętochłowic.

Sposób na utrzymanie rodziny
Jak ustalili śledczy, trzyosobowa grupa działała przez rok, począwszy od października 2010 roku. Jedyną niekaraną osobą w tym towarzystwie był  44-letni Krzysztof T. Żonaty, wykształcenie zawodowe, niepracujący i utrzymujący się z oszczędności. Miało pomagać mu rodzeństwo - Kamil R. i Łukasz R., bliźniacy w wieku 28 lat. Oboje bez pracy, ojcowie, jeden z wykształceniem
budowlanym, drugi podstawowym. – Grupa zajmowała się również przerabianiem numerów oraz sprzedażą części samochodowych na aukcjach internetowych – mówi nadkomisarz Aleksandra Nowara, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Rybniku. Rybnicka policja przy tej sprawie współpracowała z policją austriacką. – Oskarżeni rozbierali auta na części, gdyż ich sprzedaż była to o wiele łatwiejsza niż handel całymi pojazdami, który jest domeną większych grup przestępczych –  mówi prokurator Jacek Sławik, szef Prokuratury Rejonowej w Rybniku.

Wyroki z przeszłości
Wobec zatrzymanych braci zastosowano środki zapobiegawcze w postaci tymczasowego aresztu. Wobec oskarżonego Krzysztofa T. sąd uchylił z czasem areszt zamieniając go na dozór  policyjny, zakaz opuszczania kraju oraz poręczenie majątkowe w kwocie 6 tysięcy złotych. – Za kradzieże z włamaniem całej trójce grozi kara pozbawienia wolności do dziesięciu lat. Kamil R i Łukasz R. po zatrzymaniu odsiadują zasądzone wcześniej kary pozbawienia wolności, również za przestępstwa przeciwko mieniu – mówi prokurator.

Adrian Czarnota