środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

Skradli ponad dwa kilometry kabla sejsmicznego

04.04.2012 10:09 | 7 komentarzy | e

Kabel jest wart 50 tys. zł, ale nie da się go ani spieniężyć na wolnym rynku ani wykorzystać w domu. Dla złodzieja jest więc bezwartościowy.

 

Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Do kradzieży doszło na terenie prac prowadzonych przez Geofizykę z Krakowa pomiędzy Grzegorzowicami a Sławikowem. Kabel sesjmiczny wygląda trochę jak przedłużacz połączony kostkami (czujnikami). W przekroju przypomina kabel do użytku domowego. Jest bardzo ciężki. Skradziony kabel miał 2250 m długości. Za miedź z niego złodziej dostanie najwyżej 190 zł, tymczasem wartość kabla to 50 tys. zł! Policja zwraca uwagę, że stanowi on znaczną wartość dla społeczeństwa, ze względu na prowadzone badania.

Pracownicy Geofizyki po raz ostatni widzieli kabel 2 kwietnia o godz. 18.00. - Jest to jedna z dotkliwszych sytuacji, jaka nas spotkała. Przez kradzież kabla musimy przerwać prace. To specjalistyczny sprzęt, odbierający sygnał sejsmiczny. Bez niego rejestrowanie danych jest niemożliwe. Czasami zdarzy się, że złodziej porzuci swój łup, kiedy zorientuje się, że nie da się go sprzedać. Zdarzają się też sytuacje, kiedy policja znajdzie u złodzieja w domu nasz sprzęt. Jeśli ktoś zobaczyłby porzucony kabel, prosimy o powiadomienie policji lub zgłoszenie tego w naszym biurze przy ul. 1 Maja 6 w Raciborzu - mówi Magdalena Pachocka, rzecznik prasowy Geofizyki w Krakowie.