Sprawdźcie najpierw radnych, a potem wlepiajcie mandaty innym!
Od miesięcy apelujemy do straży miejskiej i prezydenta, by sprawdzili czy radni legalnie pozbywają się śmieci i ścieków. Bezskutecznie.
W styczniu wchodzi w życie Ustawa o czystości i porządku w gminach, tzw. ustawa śmieciowa. W całości zacznie obowiązywać w połowie 2013 r. Najważniejsze z punktu widzenia mieszkańców jest przejęcie wszystkich odpadów przez gminę. To oznacza, że nie będziemy się martwić co zrobić ze śmieciami. W zamian będziemy płacić miesięcznie określoną przez gminę stawkę. Może być ona wyliczana m.in. na podstawie liczby osób zamieszkujących w domu czy mieszkaniu lub na podstawie powierzchni danego lokalu. Zmiany dotyczą także ścieków. Ciągle nie wiadomo, ile płacić będą osoby nie posiadające kanalizacji czy przydomowej oczyszczalni ścieków. Skrajne rozwiązanie zrównałoby ich z mieszkańcami bloków, gdzie lokatorzy płacą za ilość ścieków odpowiadającej ilości zużytej wody. Wówczas częstotliwość opróżniania szamba nie miałaby znaczenia. Tak czy siak mieszkaniec by płacił kwotę wyliczaną procentowo od ilości zużytej wody.
Propozycje już padają
Prezydent Mieczysław Kieca powołał już zespól urzędników i radnych, którzy przełożą zapisy nowej ustawy na konkretne propozycje uchwał. Choć jeszcze gremium to na dobre nie rozpoczęło pracy dyskusja trwa w najlepsze. Radni przerzucają się propozycjami i zastanawiają się jaki sposób rozliczania mieszkańców za ścieki będzie najwłaściwszy. Jedni, jak Ireneusz Skupień proponują bliżej nieokreślony wariant procentowy dla mieszkańców domków jednorodzinnych nie posiadających kanalizacji co miałoby ograniczyć nielegalne pozbywanie się ścieków. Inni jak Jan Zemło uważają, że drastyczne ruchy nie są wskazane. - Spore ilości wody właściciele posesji zużywają na przykład do podlewania ogrodu, co oznacza że nie trafia ona do szamba – przekonuje Zemło.
Jedne zasady dla wszystkich
Już pierwsze potyczki słowne zapowiadają ostrą dyskusję w najbliższych miesiącach. Złudzeń nie mają sami radni. Liczą się z mocnym odzewem społecznym. Czy szykuje się powtórka z „wojny o ścieki” z połowy 2008 r.? Zobaczymy. Wówczas prezydent forsował rozwiązania zrównujące prawa mieszkańców osiedli z prawami właścicieli domków jednorodzinnych, którzy nie posiadają kanalizacji. Jego propozycja, która miała być wprowadzana stopniowo przez kilka lat, zakładała, że ostatecznie wszyscy za ścieki będą rozliczani według tych samych zasad – płacisz za ilość ścieków odpowiadającą ilości zużytej wody.
Komendant nie reaguje
Propozycja prezydenta przepadła. Zwyciężyło lobby radnych z dzielnic wiejskich gdzie nie ma osiedli, a mieszkańcy korzystają głównie z szamb. Poprzedziła to jednak bardzo ostra dyskusja, w której co jakiś czas w kuluarach pojawiały się nazwiska radnych, którzy pozbywają się ścieków nielegalnie. Podobna, jak nie ostrzejsza dyskusja zapowiada się i teraz. Dlatego dla oczyszczenia sytuacji nasza redakcja już kilka miesięcy temu poprosiła Janusza Lipińskiego, komendanta Straży Miejskiej w Wodzisławiu, by zlecił swoim pracownikom (34 etaty, w tym 21 mundurowych) skontrolowanie wszystkich 21 radnych pod kątem pozbywania się ścieków. Czy posiadają umowy z firmami zajmującymi się ich wywozem, czy opróżniają szamba systematycznie. Przy okazji można by skontrolować prezydenta i jego zastępców. Komendant nie odpowiedział. Przekonywaliśmy, że kontrola zajęłaby kilka godzin. Bezskutecznie.
Koło się zamyka
W październiku z tym samym apelem wystąpiliśmy do prezydenta Kiecy, który jest przełożonym komendanta Lipińskiego. Nie usłyszeliśmy jasnej deklaracji. – Jak będzie trzeba to zrobimy te kontrole, nie widzę przeszkód – odpowiedział Mieczysław Kieca jednak żadnych działań nie podjął. Reakcja samych radnych była różna. – Mnie już kontrolowano. Nie mam nic do ukrycia – mówi Janusz Wyleżych, radny i jednocześnie naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska w Starostwie Powiatowym w Wodzisławiu. Mniej spokojnie reaguje radny Rafał Połednik. – Może za chwilę wszystkie rachunki będziemy musieli pokazywać? – irytował się Połednik. Roman Szamatowicz stwierdził z kolei, że „tutaj raczej potrzebna jest zgoda przewodniczącego rady miejskiej”. Szef rady Jan Grabowiecki nieźle się zdziwił słysząc, że straż miejska musi posiadać jego zgodę na prowadzenie działań które są jej obowiązkiem. W kontrolowaniu radnych przewodniczący przeszkód nie widzi (sam w 2008 r. domagał się by radni pokazali rachunki za wywóz ścieków) jednak nie on odpowiada za działania straży miejskiej i nie może wydawać poleceń komendantowi. Koło się więc zamyka.
Komentarz
Przez najbliższe miesiące radni będą debatować nad nowymi opłatami za wywóz śmieci i ścieków. Każda propozycja będzie miała swoich gorących zwolenników jak i przeciwników. Wszystkim rzecz jasna się nie dogodzi. Każdy będzie odbierał ją w zależności od tego w jakim jest położeniu, czy mieszka na blokach, czy w swoim domu. Czy jest podłączony do kanalizacji czy nie. Emocji nie zabraknie. Dlatego dobrze by było, gdyby radni mogli rozmawiać z mieszkańcami z głową podniesioną do góry, w oczyszczonej atmosferze. Swoistym filtrem byłaby kontrola straży miejskiej i pokazanie, że nie tylko radni są czyści, ale i ich posesje. Kontroli nie przeprowadzono, więc nie możemy być pewni, że smrodu nie będzie.
Rafał Jabłoński
Ramka
Liczba mandatów wzrosła prawie czterokrotnie
W 2010 r. Straż Miejska nałożyła 114 mandatów na mieszkańców, którzy nielegalnie pozbywają się ścieków i śmieci. Ponadto dwa wnioski trafiły do sądu. W tym roku wystawiono już 390 mandatów, a 12 wniosków skierowano do sądu.
Ramka II
Skład zespołu pracującego nad przepisami ustawy śmieciowej
Dariusz Szymczak, wiceprezydent, pracownicy Wydziału Ochrony Środowiska i Gospodarki Komunalnej: naczelnik Tadeusz Dragon, Małgorzata Należyta i Danuta Siwek, dyrektor Służb Komunalnych Miasta Jacek Szkolnicki, komendant Straży Miejskiej Janusz Lipiński, księgowa SKM i radca prawny Adrianna Tatarczyk-Makówka. W zespole pracować będą także radni: Małgorzata Żebrak, Roman Szamatowicz, Franciszek Plutowski oraz Jan Czyżak.
Rafał Jabłoński
Ludzie:
Jan Grabowiecki
Radny Miasta Wodzisławia Śląskiego.
Mieczysław Kieca
Prezydent Wodzisławia Śl.
Rafał Połednik
Były Radny Miasta Wodzisławia Śląskiego.
Komentarze
25 komentarzy
kieca by sie zajal czyzowicka bo narobili dzior i odjechali palet naukladali pod posesjami i ni wjechac ni wyjechac taka firme powinno sie do sadu podac BANDA PARTACZY
Straż Miasta nie robi żadnej łaski. Ale widocznie nie dopełniają swoich obowiązków służbowych skoro nie reagują na pisma wzywające ich do przeprowadzenia kontroli. Radni jak widać są ponad prawem lepiej kontrolować kierowców i to też nie wszystkich. Niech Pan Komendant w swoje statystyce wykaże ile mandatów nałożył na urzędników z regionu wodzisławskiego.
czekamy na zdecydowane działania Kiecy i radnych miejskich,
Może złotego środka nie ma ale płacić za ścieki według zużycia wody szczególnie na wsi to moim zdaniem jest nielogiczne.Oczywiście kto mieszka na blokach albo nie widzi dalej jak metr od swojego nosa to tego nigdy nie zrozumie.
i na tym przykładzie widać jak nieudolna władza "rządzi " miastem,
Nie wiem w czym masz problem,ja bez problemu umówiłem się na spotkanie z komendantem.Zaraz po telefonie znalazł czas na spotkanie ze mną. Może trochę kultury i spotkanie odbędzie się szybciej.
wylewanie szamba do rowu to normalka w dzielnicach miasta,w pobliskich wioskach to samo,albo szamba nieszczelne i wszystko wsiąka do gleby,wiecej kontroli wywozu szamb,śmieci,ludzie cały czas kombinuja jak niema kontroli.
nie wiem po co jest ta straż już trzy tygodnie temu zapisałem się na rozmowę do komendanta i co normalna olewka z jego strony przeciez ta instytucja jest dla mieszkańców a nie mieszkańcy dla niej, ale oni wolą bezprawnie ładować mandaty za brak czipa u psa,czy wozić kolegów pana prezydenta do bielska w prywatnych sprawach
przeciez jeden radny ma wdomu nielegalna lakiernie samochodowa prowadzaca przez syna i o czym tu mowimy
sam segreguję śmieci i po co. jak nadmiar worków wodzisław wywozi na zwykły śmietnik a szambo po co pompować my płacimy a rolnicy to z oczyszczalni wożą na pole jeszcze za to kasę dostają czyli ścieki są nie szkodliwe
SAM JESTEZ ZAPCHLONY KUNDLU
sprawiedliwe rozwiązanie to ...ilość ścieków odpowiada ilości zużytej wody,to logiczne,
A rozwiązanie jest bardzo proste przecież można zastosować rozwiązanie według ilości osób zamieszkujących w domu, ma to zastosowanie przy śmieciach można to zastosować również w przypadku wody
Na trenach pogórniczych w jednych studniach jest woda a w innych jeż dawno znikła, również bardzo duży procent posesji zwłaszcza nowo budowanych nie posiada studni a ogródki mają prawie wszystkie domy i podczas suszy są podlewane
czyli problem jest wielki,nie ma co chować głowy do piasku panie prezydencie,czekamy na zdecydowane działania Kiecy i radnych miejskich,
w dzielnicach poza centrum ludzie maja studnie i z nich podlewają ogrody,wykorzystują ta sytuacje aby mniej placić za scieki. Szmba przebite i ścieki ida do gruntu,to tez codziennosc
no tak znowu wodzisław! zapchlone miasto z niekompetentnymmi leniuchami na czele! WSTYD!
To kolejne ŚWIĘTE KROWY w tym kraju.Zróbcie cichy zwiad gdzie i jak pozbywa się śmieci sam Prezydent ? ryba psuje się od głowy !
Gowniany artykul, jak sam temat.
WSZYSTKICH POWINNO SIE NA ZBITY RYJ Z TYCH STOLKOW... LUDZIE POWINNI SIE ZJEDNOCZYC I WYPIER,,,, ICH NA ZBITY PYSK I W NORMALNY SPOSOB WYBRAC JEDNEGO NORMALNEGO RZADZACEGO A NIE JAKIEGOS BLAZNA KTORY NIE MA POJECIA O NICZYM
oni sraja truskawkami z tym pakjacem na czele BANDA S... I BLAZNOW
Przecież prościej się nie da:Zrobić opłatę za wywóz i utylizacje śmieci w podatku miejskim i wywozić śmieci bez ograniczeń wg ustalonych harmonogramów tak jak się to robi w cywilizowanych krajach.Służby mają ciągłość pracy a my święty spokój nie mówiąc o czystości,braku dzikich wysypisk i świeżym powietrzu!!!
komendant Straży miejskiej podlega prezydentowi,jeżeli nie uzyska od prezydenta polecenia kontroli radnych to tego nie zrobi,czemu się nie dziwię,a radni mieszkający w domach jednorodzinnych sami powinni przynieść rachunki i przedstawić je publicznie na sesji. Rada Miasta stanowi prawo lokalne i radni muszą być czyści jak łza. Stanowisko Kiecy w tej sprawie jest wysoce naganne ,to zwykła spychoterapia na dodatek niezgodne z prawem, od kiedy to komendant straży miejskiej podlega przewodniczacemu Rady Miejskiej.Panie prezydencie Kieca to osmieszanie władzy samorządowej.
Rafał Połednik mieszka w bloku, co się tak denerwuje?
Ryba psuje się od głowy........ A co to za persona radni? od siebie zacząc.... A może podniś diety? Czego się boicie? Straż miejska powinna być bezwlędna, myślę że jest przyzwolenie społeczeństwa. Do roboty!!!!!!!