Mieszkańcy Wodzisławia ukradli sto metrów szyn
26 września około godziny 14:50 na szlaku Baborów - Pilszcz, funkcjonariusze z Posterunku Straży Ochrony Kolei w Kędzierzynie Koźlu, przebywający w wolnym czasie w pobliżu terenu kolejowego ujęli i przekazali funkcjonariuszom policji jednego z czterech sprawców kradzieży 82 sztuk szyn o długości 120 cm każda.
Pozostałych trzech sprawców kradzieży zatrzymali poza terenem kolejowym wezwani na miejsce kradzieży funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Głubczycach. Na miejscu zabezpieczono samochód marki BMW, palnik do cięcia metalu, butlę gazową oraz butlę tlenową. Ujęci to: 31-letni Marcin R., zam. Pszów, 23-letni Michał K., 39-letni Stanisław W. i 58-letni Ryszard T., mieszkańcy Wodzisławia Śl. Dalsze czynności w sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Głubczycach.
(acz)
Komentarze
6 komentarzy
W Rybniku juz nie kradną węgla z wagonów. Oni teraz okradają śmietniki
To świadczy o biedzie w naszym regionie. Czyż nie lepiej i łatwiej było by iść do pracy i po prostu zarobić? Problem w tym że nie ma gdzie zarobić. Otóż przy kradzieży takich szyn to też jest dużo roboty, praca jest ciężka, do tego i tak musieli kupić gaz do palnika, więc to pewnie nie była "łatwa"kasa. Gdyby była praca, to pewnie złomu nikt by nie kradł, bo lepiej i łatwiej było by iść do pracy i normalnie zarobić, kasa pewnie była by podobna a przynajmniej kłopoty ani ryzyka by z tego nie było. Kiedyś czytałem jak w USA leży złom i nikomu nie chciało się go pozbierać i sprzedać, mimo że w USA bardzo dobrze płacili za złom. Nawet bezrobotni murzynom nie chciało się tego złomu zebrać i sprzedać, bo to ciężka robota, woleli handlować dragami. To po prostu świadczyło o bogatym kraju, widać że w naszym regionie mamy wielką biedę, skoro nawet tory kradną i ogromnie ryzykują trafieniem do kryminału. A w USA taki złom się walał wszędzie i w sposób legalny szło go pozbierać i sprzedać, ale nikomu się nie chciało, woleli iść do normalnej pracy, albo w przypadku czarnych to sprzedawać prochy.
Do tej pory myślałem, ze tylko w Rybniku kradną tory kolejowe i węgiel z wagonów. To chyba jakaś pomyłka.
Wodzislaw i wszystko jasne.
Polak potrafi,
Przekozaki :)