Gorzyce będą miały przewodnik
W połowie wakacji odbędzie się premiera przewodnika po Gorzycach i Boguminie.
Przewodnik powstaje w ramach programu współpracy transgranicznej, z projektu „Spotkania przy granicy” realizowanego wspólnie przez gminę Gorzyce i czeski Bogumin. Współpraca ta trwa już od ponad roku. Jej pierwszym akordem był ubiegłoroczny rajd rowerowy z Bogumina do Bełsznicy. „Polsko-czeski przewodnik po gminie Gorzyce i mieście Bogumił” to kolejny jej efekt.
Pozycja będzie miała około 150 stron objętości i będzie miała charakter informatora turystyczno-historycznego dotyczącego wszystkich miejscowości gminy Gorzyce oraz przygranicznego czeskiego miasta. – Na kartach przewodnika zaprezentowana zostanie historia poszczególnych sołectw, ich największe atrakcje turystyczne oraz miejsca godne odwiedzenia – wyjaśnia Wioletta Langrzyk z Urzędu Gminy w Gorzycach. Autorem przewodnika jest Daniel Jakubczyk, z wykształcenia prawnik, z zamiłowania badacz lokalnych dziejów. W dorobku ma już kilka solidnych książek, dotyczących historii pogranicza polsko-czeskiego w tym również Gorzyc.
Oficjalna premiera przewodnika nastąpi 31 lipca, w czasie specjalnie zorganizowanego w tym celu festynu, który odbędzie się przy Wiejskim Domu Kultury w Gorzycach. – Oprócz przewodnika po trasie rowerowej nasza gmina nie doczekała się jeszcze takiej pozycji, więc będzie to doskonałe uzupełnienie naszych materiałów promocyjnych – podkreśla Wioletta Langrzyk. Nakład przewodnika wyniesie 1500 sztuk. Jako, że powstaje dzięki dofinansowaniu unijnemu nie będzie prowadzona jego sprzedaż. Na festynie oprócz książki zaprezentowane zostaną również pocztówki, które powstaną w ramach tegoż projektu. Komplet pocztówek przedstawiał będzie każdą miejscowość gminy oraz miasto Bogumin z osobna. W sumie wydrukowanych zostanie 1000 kompletów pocztówek.
Wartość całego projektu to 120 tys. zł. 85 procent tej kwoty to dofinansowanie ze środków unijnych, kolejne 10 procent przekazał budżet państwa.
(art)
Komentarze
45 komentarzy
no, jak czytom te wszyjski komyntorze, to widza, że na wsiach je eszcze moc zowiści i chamstwa. Jak oskarżocie tego całego Jakubczyka to sie podpiszcie z imiynia a nazwiska bohatery :D No, ale dyc zza winkla, to umi kożdy szczekac :D
DRUKUJĄ MYSZKI PIXI I DIXI A ŚWISTAK ZAWIJA.....
do ~betno~~(beton ?)niestety nie znam p.DJ ani mamusi.Zieloną Gminę znam zrowerowych wycieczek.Ostatnio byłem w Olzie na Zlocie Chórów_piękna impreza,czy też przez kogoś popychana.Napisz,czy według ciebie jest uwas ktoś lub coś czego ty nie zeszmacisz? Ja jestem starszym wolnym człowiekiem i cieszę się z wszystkiego co daje mi wiarę w młodych(do nich należy pDJ)
Kto drukuje ten przewodnik? Czesi? Bo na BIP gminy nie ma żadnego przetargu?
jaka bronia wojujesz od takiej giniesz,w tymi histerycy , sorry historycy lokalni z aspiracjami na wiecej.
miało być-normalka!
normalnie-jak ktoś coś robi to musi się liczyć z różnymi opiniami,przeważnie jednak z negatywami,,,oskarżają ci co nic nie robią-sama nic nie robię,więc przynajmniej nie dokuczam:):):)
boy najwyrazniej ma kompleksy:zlosliwy, szyderczy.Cechy te o niczym dobrym i tworczym nie swiadcza..Rozumiem takie odzywki , jezeli nie ma jak bronic sie fair, bo sadze, ze to p. Daniel jest tym boy"em albo ktos z jego "bliskich",tez czerpiacym zyski z jego wszelkiej tworczosci, moze na "polu" OPS,albo tworczosci w tworzeniu znajomosci. Do ~~Czytelnika~~,zgadzam sie z Twoja opinia.
@ czytelnik. A co takiego niewłaściwego było z Wackiem Wraną?Po drugie:dlaczego sądzisz że p.Daniela wspiera mamusia?.
Chętnie poznam tych twoich protegowanych,co robią więcej i lepiej od p DJ obawiam się,że tylko do gaci!!!
można być oddanym historykiem, jeśli idą za tym pieniądze i stanowisko....tak było z Wackiem Wraną, a teraz p.Daniel, mamusia pcha, że aż hej. Jest wielu ludzi , którzy robią więcej , ale nie chwalą się tym.
cd.Nie jestem z waszej gminy,ale jak czytam takie bzdury to nie żałuję,chocaż często bywam z sentymentu w waszej naprawdę pięknej gminie.Czytuję U nas i podziwiam.Zazdroszczę p.Daniela Jakubczyka,bo każda gmina chciała by mieć tak oddanego dla swojej Małej Ojczyzny historyka i kronikarza.....Nie należę do PO i coraz bardziej żałuj.ę. Jeżeli wstąpię to na złość takim bucom jak ty..boy
byly milicjant, teraz gorliwy parafianin.
Ty żeś kurna czasem nie z PO? Patałachu oczywistym faktom zaprzeczasz. Masz podane źródło, czytać ze rozumieniem nie umiesz? Pisałem ile gmina, budżet gminy wydał w Kędzierzynie. i jak byk stoi że 30 procent kosztów inwestycji musiał zapłacić z własnego budżetu, a ty lojtku dalej swoje. Jak takie tępe strzały mieszkają w tej gminie to nie dziwić się, że władzę nad nimi sprawuje milicjant.
Ludzie! Wstydzcie sie,gnoicie fajnego faceta,promuje was a wy ?
Napisz komentarz...wiadc, ze przedstawiciel wladzy dziala....i uprawia wlasnie propagande......majac okreslony cel i ......interes...Prosze zapytac na miejscu, mieszkancow tamtej gminy-nie wydali ani grosza na inwestycje zwiazane z kanalizacja.TO FAKT, dla niektorych tutaj mocno niewygodny,jak widac. Polecam wycieczke(bez przewodnika po gminie),rozmowy na miejscu ze zwyklymi mieszkancami.Zapytaj np. we wsi Cisowa i innych wybranych przez ciebie.A o stolki nie trzeba sie tak obawiac jeszcze-wybory za pare lat.Zegnam wyruszam na wakacje.
Znów propaganda. Prawdę jest, że w Kędzierzynie budowano kanalizację ze środków Funduszu Spójności. Ale dofinansowanie wyniosło 70 procent. Podaję źródło: http://www.mwik.com.pl/index.php?go=22 Projekt FS p.n. ”Zaopatrzenie w wodę i oczyszczanie ścieków w Kędzierzynie – Koźlu” współfinansowany w 70% wartości projektu przez Unię Europejską. Pozostałe 30% to środki Beneficjenta Końcowego, Gminy Kędzierzyn-Koźle i pożyczka z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska I Gospodarki Wodnej w Warszawie zaciągnięta przez Beneficjenta Końcowego – Miejskie Wodociągi i Kanalizacja w Kędzierzynie – Koźlu sp. z o.o. Budżet całego projektu wynosi 40,43 mln EUR.
koszty robot zwiazanych z kanalizacja calkowice pokryto z tzw.funduszu spojnosci np. w niebogatej gminie Kedzierzyn.Szukaj i przekonaj sie
xyz to co robisz co czysta propaganda. Też zwolennikiem obecnych władz gminy nie jestem, ale ty przesadzasz? Wymień chodź jedną gminę, która jak piszesz w 100 procentach pokryła koszty kanalizacji? Jedną wymień i podaj źródło... Nie wymienisz bo jesteś dyletant-propagandzista. Raz, że Unia ani jednego projektu, choćby wartego 100 euro nigdy nie finansuje w 100 procentach - zawsze trzeba mieć wkład własny, a dwa żadna gmina nigdy w 100 procentach nie zostanie skanalizowana, bo nie wszędzie opłaca się kłaść sieć. Poza tym unijnych pieniędzy na kanalizację obecnie już nie ma. Po prostu się wyczerpały. Może za parę lat będą. Za to są właśnie na pierdoły związane z kulturą i innymi bzdetami, które może są ważne, ale są rzeczy ważniejsze. Tylko, że to akurat nie władze gminy decydują na co w budżecie unijnym zostały środki. Tyle ode mnie.
Sa po prostu sprawy wazniejsze i bardziej potrzebne OGOLOWI. Chyba , ze chodzilo o promcje p.Daniela.Wracajac do kanalizacji, to znam gminy,ktore w 100% ze srodkow unijnych pokryly koszty zwiazane z kanalizacja. U nas poki co milcza a ludzie podaja miedzy soba,ze boja sie rachunkow, kiedy zostana juz zmuszeni do pdlaczenia sie. Wiec wspomniany przewodnik wcale niejest aztakpotrzebny. Zgadzacie sie?
Ano jak to mowia: jak cie widza tak cie pisza a prawda podobno boli , ta gorzka oczywiscie.Wracajac do tematu przewodniego, przewodnik to niezla sprawa, ale czy az tak potrzebna?W sytuacji kiedy brakuje prawie na wszystko wladza zamiast starac sie o potezne dofinansowanie np. do kanalizacji,na ktora wielu po prostu nie stac,nasi troskliwi wlodarze szukaja kasy ...na przewodnik. To jakby glodnemu zamiast porzadnego obiadu dac extra finezyjne male ciastko zeb y sie najadl.Albo komus ktopotrzebuje cieplych butow dac lakierki na bal, na ktory sie nie wybierze.
Czyżby za dużo prawdy? Boli, oj boli panie Danielu.
artykuł dotyczy przewodnika po Gorzycach i Boguminie autorstwa p.Daniela Jakubczyka.Nie wiem po co ktoś podsunął myśl kandydowania autora na wójta Gorzyc,przecież to nie jest tematem artykułu.Więc dyskutujmy NA TEMAT.
Ja to wszystko skopiuje i do CBA wyśle może czas już zająć się tym komuterstwem.
w Gorzycach jak w"Modzie na sukces" wszystko rozgrywa sie w kregu rodziny i znajomych.Moze wzor wzieli z tegoserialu.Rodzina tez gdziesmusi zarabiac,ale dziwnym trafem "wygrywa konkursy"u swoich.Redakcjo Nowin,toco pisze ponizej to wierzcholek gory lodowej.Np.corka pracownica przeprowadza wywiad u swego ojca(na lewo dorabiajacego traktorem itp.)a potem przyznaje mu pomoc.Jakie kryteriumbierze sie pod uwage?Bo raczej nie to co uinnych.
-śmiechu warte-a jak się człowieku dowiadujesz to jest mniej więcej taka odpowiedź-przyjmujemy tylko z konkursu,obecnie nie ma wolnych etatów....szkoda gadki -jak nie masz rodzinki na stołku to się też na żaden stołek nie dostaniesz:)
doskonaly pomysl zaproponwany Nowinom, przyjrzyjcie sie Panstwo Redaktorzy, jestescie niezalezni i na strazy uczcwosci. Na pierwszy ogien polecam rodzinno-towarzyskie koneksje w OPS. Kierowniczka ma tam swoja kuzynke, . Wice kierowniczka zatrudnila swoja siostre, wice wojta synowa rowniez jest pracownica OPS. ITD ITD
Kumoterstwo w naszej gminie kwitnie na całego. Każdy ważny wciska swojego na etat gdzie się da, a jak się nie da to za chwilę się da. Niby konkursy ale swój zawsze wygra. Redakcjo Nowin przyjrzyjcie się tej sprawie.
tak. pokory i profesonalizmu i bezwzglednie powinien ogolnie pracowac nad soba. Ale on chyba juz calkowicie uwierzyl we wlasna niezwyklosc,potwierdzenia szukajac w oczach i slowach kolezanek z OPS.Buta plus tupet to jego cechy przewodnie. Niewiele jak dotad od zycia wzial lekcji,choc mogl-rodzina po rekonstrukcji,praca lotow ...prownincjonalnych.Jak na dumnego absolwenta UJ to cienko,ale tło czyli klienci OPS pozwalaja mu byc jak paw z lysina i dlugimi wlosami.Grunt to czuc sie dobrze w swoim towarzystwie.Mam nadzieje,ze zajrzy na te strone i poczyta.A z tym vice,to wiadomo, ze wybiera go wojt,ale tak dla zartow mozna napisac.
Vicka dobiera sobie wójt, więc nie piszcie bzdur, a pan Daniel musi dużo się uczyć, szczególnie pokory i profesjonalizmu, wójta co łapie wszystkie wrony za ogony to już mamy, teraz trzeba fachowca, dobrego menedżera.
prawda moze bolec....osoba publiczna jaka jest urzednk z wlasnej woli skazuje sie na ludzkie opinie. to rola sluzebna o czym nie chca pamietac. nawet taki mlody "bog" z Turzy, byc moze przyszly vice.Krytyka hartuje.
no to może na vice nie znęcajcie się tak nad drogim Danielem
do obywatela-byc moze to dobry material na wojta,ale jakiego?Wydaje mi sie ,ze robiac wiele "rzeczy" rownoczesnie nie robi sie nic porzadnie.Cos sie zaniedbuje -praca w OPS podobno wyczerpuje, rodzina i dom rowniez jezeli podchodzi sie do nich nalezycie, jeszcze czas na pisanie?Kosztem czego-zdrowia,snu,obowiazkow?A moze to wlasnie cecha i przywilej wojtow?
do xyz-fakt, niejedna osoba mogla przekonac sie i poznac mniej mile oblicze wydawaloby sie tak sympatycznego goscia.Ale pracujacy tam boja sie siebie nawzajem wiec wiedza ale milcza ze strachu.
Prawda,prawda,szczera prawda.Grunt to wyplynac,wykreowac siebie,byc w swoim mniemaniu bliskim idealu i...nie liczyc sie z nikim. No chyba, ze w momencie sprzedawania swoich wypocin przelanych na papier a zwanych lokalnymi ksiazkami historycznymi. Pieniadz podobno nie smierdzi, nawet p. Danielowi. A jak ten usmiechniety na zdjeciach w gazecie "U Nas" umie wrzeszczec na petentow w dziale swiadczen rodzinnych, tez robi to blyskotliwie- w gwarze do "mowiacych" a po polsku do "godajacych". Po europejsku po prostu!I sadem umie straszyc a sam go sie nie boi,mimo ze nepotyzm,kumoterstwo zna nie tylko ze studiow prawniczych.
Pan Daniel znalazł pracę dzięki Mamusi, teraz robi się z niego ideał, doceniam pasję lokalnego historyka, ale czy to materiał na wójta? Gazeta " U nas" też gdzieś zgubiła swoją kreatywność, czyż nie pod redakcją tego pana?
to pisz.... byle bez błędów ortograficznych
prawda, pociot goni pociota, a ludziska czekaja na swoje sprawy, mamusia Marzsia yalatwila sznkowi robota
na koszt Państwa niejeden napisalby cos.
Autor ksiazki to ogromnie subordynowany podwladny w swojej pracy zawodowej.Az zal sciska, byl milym mlodziencem ale teraz....przykro. W ogole ekipa w gorzyckim OPS to "sami swoi"-kuzynki i rozni inni krewni(nie sugerowac sie nazwiskami), dzieci emerytowanuch pracownikow U.Gminy(w tym p. Daniel wlasnie, osoby z rodzin radnych.Tyle pisza Nowiny o przypadku w OPS w Polomii, a o Gorzyckim cisza, mimo,ze wszyscy wiedza. Przypadek?....