środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

Skandaliczne zachowanie pracownika poczty

16.06.2011 09:48 | 20 komentarzy | raj

 

Poczta nie dostarczyła przesyłki do wodzisławskiego salonu fryzjerskiego bo uznano, że firmę zlikwidowano. Ta nadal działa i ma się dobrze. 

 

Skandaliczne zachowanie pracownika poczty
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

 

Sprawa dotyczy salonu fryzjerskiego przy ul. Targowej w Wodzisławiu. Wydawnictwo współpracujące z firmą wysłało do jej wodzisławskiej siedziby przesyłkę. Po kilku dniach wróciła ona do nadawcy. Na jednej stronie koperty widniał napis: „firmę zlikwidowano”, na drugiej, adres salonu fryzjerskiego skreślono. Sprawa jest o tyle dziwna, że na budynku salonu od kilkunastu tygodni wisi wielki baner reklamowy ułatwiający dotarcie na miejsce.  

Zamknęli salon choć o tym nie wiedzieli

Agnieszka Weindich, współwłaścicielka firmy nie kryje zdziwienia. – Nasz punkt otworzyliśmy 9 kwietnia. Działamy od niedawna i ciągle się rozwijamy. Teraz dowiadujemy się, że nie ma nas na rynku. Jak pracownik poczty mógł napisać, że salon zlikwidowano. Przecież nie sprawdzał tego w rejestrze działalności gospodarczej – pyta zdziwiona pani Agnieszka.

Listonosz nie pamięta

Zbigniew Baranowski, rzecznik Poczty Polskiej twierdzi, że takie postępowanie jest niedopuszczalne. – Nie wolno pracownikowi poczty napisać, że firmę zlikwidowano – mówi rzecznik. Sprawę przekazano do wydziału kontroli Poczty Polskiej. Przeprowadzono również rozmowę z listonoszem roznoszącym korespondencję m.in. przy ul. Targowej w Wodzisławiu. – Pracownik ten powiedział, że nie przypomina sobie takiej sytuacji. Sprawdzimy jak do tego doszło. Poza tym nasi pracownicy udadzą się do salonu fryzjerskiego, o którym mowa. Wyjaśnią sprawę i przeproszą za zaistniałą sytuację – dodaje Zbigniew Baranowski.  

(raj)