Dwóch ludków i jedna kopareczka. W Markowicach nie mogą się nadziwić, że kilometr Babickiej będzie w remoncie 18 miesięcy
Markowiczanie doczekali się po długich latach remontu ulicy Babickiej. Zatrważa ich jednak tempo robót, jakie prowadzi tam PRD. - Obwodnicę zbudowano w 2,5 roku, a kilometr drogi będą remontować ponad 1,5 roku? - nie mógł się nadziwić mieszkaniec, który zgłosił się na społecznego inspektora tej inwestycji.
"Jak wygrali przetarg, to zostało się tylko przeżegnać"
O remoncie Babickiej rozmawiano na szóstym z kolei spotkaniu dzielnicowym prezydenta miasta Jacka Wojciechowicza. Miejscowi przypomnieli, że wykonawcę remontu długo szukano. Pierwsze oferty były droższe od oczekiwań urzędu miasta.
- Dokumentacja jest sprzed paru lat, a ceny poszły w tym czasie nawet 50% w górę. Obawiam się, że budżet na tę inwestycję jest niedoszacowany - mówił pan Zygmunt, doświadczony w branży budowlanej. Przyznał, że po tym, jak śledził prace PRD na ul. Rybnickiej w Raciborzu oraz Lekartowie i Cyprzanowie, to widząc, że spółka miejska wygrała przetarg na Babicką przyszło mu do głowy: no to pozostało już tylko się przeżegnać. Zdaniem markowiczanina, PRD nabrało za dużo zamówień.
- To przerasta ich potencjał. Później na placu jest dwóch ludków i jedna kopareczka - skwitował na spotkaniu w remizie. Prosił o udostępnienie mu harmonogramu rzeczowo-finansowego prac na Babickiej i zadeklarował się jako społeczny inspektor, który będzie pilnował przebiegu remontu. - Od września jak zaczęli remont, minęło 1,5 miesiąca i oni zrobili 150 m kanalizacji deszczowej. Tempo prac to ze 2 metry dziennie. Jak można było przewidzieć na remont kilometra drogi okres aż 18 miesięcy? Obwodnicę na 9 km, od podstaw zbudowano w 2,5 roku za 300 mln zł, a tu inwestycję za 5 mln zł będzie się naprawiać przez ponad 1,5 roku? Wystarczy zajrzeć do dokumentu o organizacji ruchu w czasie budowy i tam założono, że cykl budowy potrwa 6-7 miesięcy - przekazał prezydentowi raciborzanin z Markowic.
"Przez remont Rybnickiej rozjeżdżono Markowice"
Jego sąsiad dodał, że mieszkańcy będą skazani na jeżdżenie w błocie, stawianie aut gdzie popadnie, a dzieci do szkoły będą chodzić po placu budowy. Obaj widząc, co działo się na Rybnickiej i w gminie Pietrowice Wielkie, obawiają się, że dla PRD i te długie 18 miesięcy będzie za mało.
- Oni pracują na Babickiej od 7.30 do 14.30, a Strabag robił obwodnicę od świtu do nocy - zauważył pan Zygmunt, który zajmował się inwestycjami zawodowo. Wychwycił np., że PRD nie ustawiło tablicy informacyjnej, choć roboty trwają. - Za takie coś na budowie jest mandat 500 zł - podał zgłaszający obawy wobec remontu Babickiej.
Markowiczanie wskazywali na uciążliwości przy remoncie ulicy Rybnickiej “za którą głowa powinna polecieć”. - Przez tamten remont Markowice rozjeżdżono. Drogowców uczą, że przy remontach należy robić je tak, żeby wypuścić ludzi z miasta, a nie do niego wpuszczać. U nas było odwrotnie. Korki przy wyjeździe były od ronda przy Mechaniku - ocenił inny markowiczanin z doświadczeniem zawodowym na budowach dróg.
Prezydent: dajcie nam trochę czasu
Prezydent Jacek Wojciechowicz przekazał, że zaraz po wyborach rozmawiał z prezesem PRD.
- Jasno określiliśmy sobie, że tak działać nie można. Choć wyniki finansowe są dobre, to jest duży kłopot z ich pracą. Pamiętajmy, że oni nie robią tylko dla Miasta, ale w Raciborzu naprawiali ostatnio kilka ulic po przetargu - Opawską, Nowomiejską, czy Batorego - stwierdził prezydent Raciborza.
- Staramy się to poprawić. Prezes zna moje oczekiwania. Faktycznie PRD nabrało dużo robót. U nas robią teraz Staszica, łącznie z kanalizacją i tam jest problem techniczny. Ja będę dążył do tego, żeby firma była sprawna, na tyle, żeby np. taką Opawską zrobić w 48 godzin (remont trwał kilka tygodni). Do takiej sprawności będziemy zmierzać, ale dajcie nam trochę czasu. Nie można wyrzucić wszystkich od majstra po prezesa. Ludzie muszą się nauczyć. Pracowali dotąd w innym schemacie. Jest poprawa, choć mało widoczna. Przypilnujemy Babickiej, a 18 miesięcy to bardzo długi termin. Nie miałem wpływu na to - podsumował Jacek Wojciechowicz.
==
Kolejne spotkania prezydent Wojciechowicza z mieszkańcami odbędą się:
6.11.2024 (środa) godz. 17:00 – Miedonia
Remiza OSP, ul. Podmiejska 38
7.11.2024 (czwartek) godz. 17:00 – Centrum
Szkoła Podstawowa nr 4, ul. Kasprowicza 4
12.11.2024 (wtorek) godz. 17:00 – Płonia
Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 3, ul. Sudecka 2
13.11.2024 (środa) godz. 17:00 – Ostróg
Szkoła Podstawowa nr 1, ul. Cecylii 30
14.11.2024 (czwartek) godz. 17:00 – Obora
OSiR, ul. Markowicka 1
- Spotkania dzielnicowe prezydenta Jacka Wojciechowicza 2024 14 wiadomości, 43 komentarze w dyskusji, 40 zdjęć
Ludzie:
Jacek Wojciechowicz
Prezydent Raciborza i były wiceprezydent Warszawy
Komentarze
4 komentarze
Tak się wydaje publiczne
@ ZmotoryzowanyPatrol
Jeszcze pracują po 5 godzin - bo trzeba dojechać z firmy z drugiego końca województwa, wypić kawę, poczekać na kierownika z planami... Tak jest na większości robót.
jesteście z Markowic to dobrze rozumiecie ,,polnische Wirtschaft'',więc co was dziwi?
Tak to jest w Polsce - przetarg wygrywa firma która zrobi to najtaniej, która nie ma ludzi i sprzętu (a jesli ma - to są na innych budowach). W efekcie roboty trwają miesiącami, objazdy zakorkowane, kierowcy klną na czym świat stoi - a kasa leci... Choć z drugiej strony - nie ma całodobowego hałasu. Może wprowadzić przepis że roboty mają się posuwać w tempie iluśdziesiąt metrów na miesiąc albo ma być zaangażowanych tylu a tylu pracowników oraz tyle jednostek sprzętu. A kazry za brak zaangażowania czy opóźnienia powinny sięgać wartości przetargu - zmusi to firmy do zatrudniania ludzi (może warto angażować więźniów?).