Ukradł auto w Jastrzębiu-Zdroju, wjechał nim w latarnię w Żorach
Skradziony w poniedziałek ok. 4:00 rano w Jastrzębiu-Zdroju VW Polo został po ok. godzinie odnaleziony na jednej z ulic Żor, wbity w przydrożną latarnię. Jak się okazało, ukradł go i rozbił 31-letni jastrzębianin, który na dodatek był poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności.
W poniedziałek o godzinie 4:00 dyżurny jastrzębskiej policji otrzymał zgłoszenie o kradzieży samochodu VW Polo. Policjanci, którzy przybyli na miejsce potwierdzili zgłoszenie i ustalili, iż złodziej najprawdopodobniej odjechał w kierunku Żor.
Wszystkie patrole z jastrzębskiej policji i ościennych jednostek zostały zapoznane z wizerunkiem podejrzanego o kradzież. To właśnie dzięki sprawnej wymianie informacji, godzinę po kradzieży udało się zatrzymać mężczyznę. Około godziny 5:00 patrol żorskiej Policji, na jednej z dróg prowadzących z Jastrzębia-Zdroju zauważył uszkodzony pojazd, a obok mężczyznę odpowiadającego wyglądem osobie podejrzanej o kradzież.
Kierującym okazał się 31-latek, którego mundurowi rozpoznali jako sprawcę kradzieży. Mężczyzna został zatrzymany. W toku czynności żorscy policjanci ustalili, iż mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w latarnię. Jastrzębianin miał jeszcze coś na sumieniu i chciał wprowadzić w błąd mundurowych, podając fałszywe dane osobowe. Mundurowi nie dali się oszukać i po ustaleniu prawdziwych danych wyszło na jaw, iż mężczyzna jest także poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności - przekazuje asp. Marcin Leśniak, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Żorach.
31-latek po usłyszeniu zarzutów za kradzież pojazdu został przewieziony do Zakładu Karnego. O wymiarze kary zadecyduje sąd. Mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności.