Policjanci z Gorzyc uratowali rocznego chłopczyka
Wodzisławscy policjanci otrzymali zgłoszenie od zrozpaczonej matki, której roczne dziecko przestało oddychać. Mundurowi niemal natychmiast pojawili się w mieszkaniu kobiety i rozpoczęli akcję ratowniczą.
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu Śląskim otrzymali zgłoszenie od zrozpaczonej matki rocznego dziecka, które przestało oddychać i zrobiło się sine. Wcześniej kobieta miała mu podać lek przeciwgorączkowy.
Policjanci z komisariatu w Gorzycach - aspirant Rafał Kubiniok i starszy sierżant Marcin Kubala, którzy przyjechali do wodzisławskiej komendy z dokumentami, byli najbliżej miejsca zgłoszenia, gdzie natychmiast się skierowali.
W mieszkaniu na kanapie leżał chłopczyk nie dający żadnych oznak życia. Policjanci natychmiast ruszyli z pomocą. Po chwili dziecko zaczęło oddychać i odzyskało przytomność. Mundurowi zatroszczyli się także o roztrzęsioną matkę malucha. Przytomny już chłopczyk został przekazany ratownikom medycznym, którzy po chwili pojawili się na miejscu.
- To już kolejna sytuacja, która pokazuje, że na policjantów zawsze można liczyć, a dewiza "Pomagamy i chronimy" nie jest tylko pustym frazesem - podkreśla asp. sztab. Małgorzata Koniarska, oficer prasowa wodzisławskiej komendy.
Policjanci zachęcają również do udziału w kursach z zakresu pierwszej pomocy. Taka wiedza i umiejętności, ma decydujące znaczenie w sytuacji, kiedy liczy się każda minuta.
źr. KPP Wodzisław Śląski, o. sqx