Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

19.07.2024 09:34 | 33 komentarze | ma.w

Polityk Suwerennej Polski podał na swoim koncie w serwisie X, że Prokuratura Krajowa wysłała mu list polecony. 

Michał Woś nazwał prokuratorów gumisiami
Michał Woś na konferencji prasowej w Raciborzu
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

- Na awizo była informacja, że mam czas na jego odbiór do przyszłego tygodnia, więc jestem w terminie. Otwieram przesyłkę, a tam wezwanie na… miniony poniedziałek (15 lipca) – napisał Woś na swoim koncie w serwisie X. Polityk przyznał, że o informacji na temat jego stawienia się do prokuratury dowiedział się 15 lipca od dziennikarza TVP Info. 

Michał Woś nazwał prokuratorów gumisiami (postaci z animowanej bajki w latach 90. ubiegłego wieku). - Nie tylko mają problemy z immunitetami międzynarodowymi, ale nawet z prostym doręczeniem. Wezwanie na poniedziałek przychodzi… w czwartek. I to wciąż w kodeksowym terminie. Nie radzą sobie nawet z podstawowymi terminami. Kto uczył tych ludzi procedur? - napisał M. Woś.

Poseł mówił Nowinom w środę 17 maja, że nie odebrał korespondencji wcześniej, bo były posiedzenia Sejmu, a prawo przewiduje, że adresat otrzymuje dwa awiza, zanim powinien odebrać korespondencję. - Ja się nie boję, bo to są uzurpatorzy, którzy odpowiedzą za to co robią - powiedział M. Woś. Dodał, że jak odbierze korespondencję to na nią odpowie. - Poproszę o wyznaczenie dogodnego terminu. Sprawa z moim wezwaniem to jest dowód na to, że oni są rozgrzani politycznie i uprawiają bezprawie - podsumował Woś w Raciborzu.

- Pan poseł Woś miał możliwość odbioru wezwania. Wezwania zostały wysłane na prawie dwa tygodnie przed czynnością, na znane adresy, a nadto na adres służbowej poczty elektronicznej. Na następny termin pan Woś zostanie wezwany w taki sposób, aby była pewność, że odbierze zawiadomienie -  poinformował Polską Agencję Prasową rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Prokuratura zamierza postawić Wosiowi zarzuty i przesłuchać jako podejrzanego.

Michał Woś w rozmowie z PAP powiedział, że stawi się w prokuraturze w kolejnym wyznaczonym terminie. - Oczywiście, niech prokuratura działa zgodnie z prawem, działa skutecznie i niech po prostu realizuje formalne doręczenie. Jak je zrealizuje, to nie widzę najmniejszego kłopotu i problemu w tym, żeby jeszcze raz móc powtórzyć, że jej działania są skrajnie polityczne i że do żadnego przestępstwa nie mogło dojść. Ściganie mnie za to, że państwo polskie przestało być głuche i ślepe na kryminalistów jest po prostu kuriozalne — dodał polityk Suwerennej Polski, któremu prokurator generalny zarzuca czyny zagrożone karą więzienia do 10 lat.