Radni z Nędzy nie ustalili stawek diet dla sołtysów. Jedną z propozycji uznano za krzywdzącą
Skarbnik Nędzy, Katarzyna Paszenda, nie przekonała radnych na ostatniej sesji do zagłosowania za uchwałą dotyczącą ustalenia diet dla radnych, usuwając kontrowersyjny zapis. Paszenda argumentowała, że jest to ważne w kontekście zmiany opinii nadzoru prawnego, który oczekuje od samorządów przekształcenia tego typu uchwał z tzw. zwykłych uchwał na akty prawa miejscowego. Wcześniej radni podjęli podobną decyzję w sprawie swoich diet, lecz teraz chcą ją zmienić, a nowa uchwała przewiduje wyższe diety.
Komisja przeciwko
Uchwała w sprawie diet oraz zwrotu kosztów podróży miała być głosowana na ostatniej sesji, ale została wycofana. Przewodniczący komisji finansów, radny Przemysław Rębisz, poinformował, że komisja nie zgodziła się z dwoma punktami projektu uchwały. Głównym przedmiotem sporu był punkt stwierdzający, że jeśli sołtys pełni funkcję radnego, to dieta sołtysa nie przysługuje.
- Komisja jednogłośnie wyraziła na ten temat opinię negatywną. W związku z tym cały projekt uchwały uzyskał opinię negatywną - oznajmił w trakcie obrad.
Z decyzją radnych nie zgadzała się skarbnik Katarzyna Paszenda. Przypomniała, że uchwały przyjmowane w 2018 i 2019 roku były tzw. uchwałami zwykłymi, a więc nie miały statusu aktów prawa miejscowego. - Już w marcu mówiłam na komisji, że zmieniło się stanowisko organu nadzoru prawnego wojewody śląskiego - podkreślała. Zauważyła, że brak podjęcia tej uchwały spowoduje konieczność powrotu do tematu na kolejnej sesji. Zaproponowała usunięcie kontrowersyjnych zapisów zamiast wycofywania uchwały w całości.
- Zostawienie uchwały jako zwykłej, gdy powinna być aktem prawa miejscowego, narusza zasadę legalności wypłaty tych diet. To bardzo poważna sprawa - przestrzegała sterniczka gminnych finansów.
Projekt wycofano
- To krzywdzące dla sołtysów - powiedziała przewodnicząca rady Edyta Szajt o zapisie, na który powoływał się radny Rębisz.
Podtrzymała swoje stanowisko dotyczące wycofania uchwały z sesji i ponownego skierowania jej do obrad komisji. Ostatecznie uchwałę wycofano z czerwcowej sesji.
Wiceprzewodnicząca rady, Anna Cieślik, pytała, czy niepodjęcie uchwały na czerwcowej sesji grozi gminie konsekwencjami finansowymi. Skarbnik Katarzyna Paszenda nie potrafiła odpowiedzieć, czy przesunięcie decyzji spowoduje dla gminy jakieś konsekwencje, bo to pokaże czas. Niemniej, zachęcała radnych do procedowania uchwały. Zasugerowała, że skoro komisja jasno wyraziła się przeciwko pewnym punktom, można je wycofać i głosować nad uchwałą. Skarbnik usłyszała w odpowiedzi, że więcej zapisów poddano pod dyskusję na komisji.
Jakie stawki zaproponowano sołtysom w procedowanej uchwale? Najwięcej, bo 790 złotych, zaproponowano sołtysowi Nędzy. Po 500 złotych przewidziano dla pozostałych sołtysów z Babic, Ciechowic, Łęgu, Zawady Książęcej, Górek Śląskich i Szymocic. We wszystkich przypadkach oznacza to wzrost o 190 złotych w porównaniu do wcześniejszych diet.
Dodajmy, że w obecnej kadencji jeden radny pełni jednocześnie funkcję radnego i sołtysa, jest nim Rafał Pielczyk z Górek Śląskich.
Zmian ma być więcej
To jednak niejedyna finansowa uchwała, którą z sesji wycofano. Przedłożono także projekt w sprawie diet dla radnych – i w tym przypadku zmiana nie ma na względzie dopasowanie się do zmian opinii nadzoru prawnego, bo zmiany w tej kwestii podjęto na pierwszej sesji nowej kadencji, ustalając wówczas diety na tym samym poziomie, co były wcześniej.
W projekcie uchwały zaproponowano podwyżki dla wiceprzewodniczącego rady, przewodniczących komisji stałych, członków tych komisji, a także radnych, którzy nie są w żadnej komisji. W przypadku wiceprzewodniczącego rady podwyżka wynosi 170 złotych (z 630 złotych na 800 złotych). W pozostałych przypadkach zaproponowano podwyżkę o 100 złotych. Tak więc:
- Przewodniczący stałej komisji – 700 zł
- Członek stałej komisji – 600 zł
- Radny niebędący członkiem żadnej komisji – 400 zł
Zaproponowano także obniżenie o 30 proc. miesięcznej diety za nieobecność radnego na sesji. W uchwale przyjętej w maju mowa była o 20 procentach.
W projekcie uchwały nie proponowano zmian stawki dla przewodniczącego rady, która wynosi nadal 1300 zł, zgodnie z poprzednią uchwałą.
Uchwałę jednak wycofano, ponieważ jak stwierdził radny Przemysław Rębisz, komisja rozważa możliwość przyznawania diet w Nędzy na zasadzie procentowej, analogicznie do innych gmin. Taki system automatycznie waloryzuje diety wraz ze wzrostem kwoty bazowej określonej w ustawie budżetowej.
Maksymalna wysokość diet radnych nie może przekroczyć w ciągu miesiąca łącznie 2,4-krotności kwoty bazowej określonej w ustawie budżetowej dla osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. Obecnie kwota bazowa wynosi 1789,42 zł, a jej 2,4-krotność to 4294,61 zł. Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów w sprawie maksymalnej wysokości diet przysługujących radnemu gminy w gminach do 15 tys. mieszkańców, miesięczna wysokość diety radnego nie może przekroczyć 50 proc. maksymalnej wysokości diety, co dla gminy Nędza wynosi 2147,30 zł. W gestii radnych pozostanie ustalenie procentowej wysokości diety zależnej od zajmowanego stanowiska w radzie.
Ludzie:
Anna Cieślik
Wiceprzewodnicząca Rady Gminy Nędza
Edyta Szajt
Przewodnicząca Rady Gminy Nędza
Katarzyna Paszenda
Skarbnik gminy Nędza
Komentarze
4 komentarze
Dokładnie. Radny bierze udział w pracach komisji i w sesjach rady gminy. Sołtys oprócz zbierania podatków i opłat lokalnych(śmieci) ma również rozstrzygać spory pomiędzy mieszkańcami i być pośrednikiem na linii mieszkańcy-urząd gminy. Jeśli ktoś poświęca czas na pełnienie obu funkcji to nie powinien mieć tylko 1 diety.
Ilona77 chyba czegoś nie doczytałaś. Zapis w proponowanej uchwale był taki żeby jeśli radny jest również sołtysem to jedną dietę w całości mu zabrać, a nie tylko za obecność na sesji Rady Gminy. I zgadzam się tu z Obiektywnyyy przecież radny i sołtys mają zupełnie inny zakres zadań wiec i diety powinny być od siebie niezależne.
@~Obiektywnyyy (46.134. * .199)
Jak to dlaczego? Bo wysokosc diety jest uzależniona od obecnosci na sesjach. Zatem radny ktory jest soltysem dostawalby ten benefit dwukrotnie, bedac raz na sesji.
Pani skarbnik chciała nieco zaoszczędzić ale się nie udało. Przepis naprawdę chory i nie rozumiem dlaczego ktoś miałby być ukarany za pełnienie funkcji radnego i sołtysa jednocześnie...