Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Tragiczny w skutkach wstrząs w kopalni KWK ROW Ruch Rydułtowy [ZDJĘCIA, LIVE]

11.07.2024 09:57 | 26 komentarzy | sqx, żet, FK, ska
Ostatnia aktualizacja: 12.07.2024 08:02

W czwartek (11.07.) o 8:16 doszło do silnego wstrząsu. Trwa akcja ratunkowa. Na miejscu pracują służby i zastępy ratowników górniczych.

Tragiczny w skutkach wstrząs w kopalni KWK ROW Ruch Rydułtowy [ZDJĘCIA, LIVE]
Trwa akcja ratunkowa w kopalni Rydułtowy po tym, jak doszło do wysokoenergetycznego wstrząsu.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Relacja na stronie jest aktualizowana na bieżąco. Układ treści jest chronologiczny: od pierwszych porannych, aż na dół po najnowsze.

Pierwsze informacje

Jak się dowiedzieliśmy, w kopalni KWK Rydułtowy trwa akcja zawałowa, po tym jak doszło do wstrząsu. Informacje o wstrząsie potwierdziła nam rzecznik Polskiej Grupy Górniczej, Aleksandra Wysocka-Siembiga.

Służby otrzymały informacje o dużej liczbie poszkodowanych, na miejsce zadysponowano trzy śmigłowce LPR.

Zgłoszenie do wodzisławskich strażaków dotarło o 9:18. Strażacy zabezpieczeją lądowiska dla śmigłowców i organizują część logistyczną do zaopatrywania poszkodowanych. Jak się dowiedzieliśmy, na miejsce zostały zabrane namioty, z Katowic jedzie przyczepa medyczna bądź kontener medyczny. Na chwilę obecną na miejscu jest osiem zastępów strażaków.

Na miejsce skierowano zastępy ratowników z CSRG i OSRG

Monika Konwerska, zastępca rzecznika Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego, przekazała Nowinom, iż na miejsce zadysponowano zastępy ratownicze.

- Potwierdzam, że dyspozytor Centralnej Stacji przyjął zgłoszenie do akcji na kopalnię Rydułtowy. Do akcji wyjechały zawodowe zastępy specjalistyczne, pogotowie górniczo-techniczne z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego oraz dyżurujące zastępy z Okręgowej Stacji Ratownictwa Górniczego w Wodzisławiu - powiedziała nam Monika Konwerska.

Na miejscu trwa przeliczanie górników.

Informacje z PGG

Do wstrząsu wysokoenergetycznego doszło w czwartek (11.07.) o 8:16 na poziomie 1200, na pokładzie 713. Jak powiedziała w TVN 24 Aleksandra Wysocka-Siembiga, rzecznik PGG, w rejonie, gdzie doszło do zdarzenia, pracowało 68 górników, na powierzchnię wydobyto 15 z nich. 10 zostało przewiezionych w stanie stabilnym do szpitala w Jastrzębiu-Zdroju, 5 jest badanych na miejscu.

Trwają dalsze działania ratunkowe i akcja wycofywania górników z zagrożonego rejonu. Z kilkunastoma osobami nie ma kontaktu.

Tragiczne informacje

Wg naszych dotychczasowych informacji, w zdarzeniu zginął jeden górnik, wydobyto jego ciało spod zawaliska.

Trwają poszukiwania kilku kolejnych osób. Jak przekazała, rzecznik PGG, Aleksandra Wysocka-Siembiga, z dwoma górnikami nie ma kontaktu.

Konferencja prasowa

O 11:40 przed kopalnią odbyła się krótka konferencja prasowa. Z dziennikarzami rozmawiał Zbigniew Rawicki, dyrektor Departamentu Górnictwa Podziemnego i Odkrywkowego Wyższego Urzędu Górniczego.

Jak przekazał Zbigniew Rawicki, do zdarzenia doszło niedaleko miejsca, gdzie drążone jest wyrobisko przygotowawcze, na tej zmianie, w trakcie gdy doszło do wstrząsu nie prowadzono robót związanych z drążeniem. Była to zmiana konserwacyjno-remontowa.

- Do wstrząsu doszło w wyrobiskach w których zatrudnionych było około 60-70 osób. Większość z tej załogi w tej chwili opuściła miejsce zagrożone, została wyprowadzona lub ewakuowali się samodzielnie. W tej chwili jeszcze część pracowników jest poszukiwana przez ratowników - wyjaśniał.

Nie chciał jednak podawać konkretnych liczb, bo wciąż trwa przeliczanie oddziałów, liczenie osób.

- Działania sztabu akcji są głównie ukierunkowane na ocenę stanu zagrożenia zagrożenie tąpaniami i pożarowego, a to po to, żeby też na bieżąco oceniać czy ratownicy w miarę jeżeli tak można to powiedzieć, w miarę bezpiecznie pracują w celu poszukiwania zaginionych. Z osobami poszukiwanymi w tej chwili nie ma kontaktu, ale nie wiemy ile to konkretnie osób - dodał.

Tłumaczył także na czym polega wstrząs w kopalni.

- Wstrząs to zjawisko sejsmiczne. Można go przyrównać do takich samych zjawisk, które powodują trzęsienia ziemi. Akurat energia tego wstrząsu, można mówić, że to jest blisko średniej wielkości trzęsienie ziemi. Tąpnięcie w nomenklaturze górniczej oznacza to, że dochodzi do wstrząsu, który niszczy infrastrukturę podziemnych wyrobisk. W tej chwili trudno powiedzieć, jak to wygląda na miejscu. Działania ratownicze ukierunkowane są na to, żeby poszukiwać zaginionych. Możemy mówić o setkach metrów do sprawdzenia - mówił Zbigniew Rawicki, dyrektor Departamentu Górnictwa Podziemnego i Odkrywkowego Wyższego Urzędu Górniczego.

Zbigniew Rawicki, Dyrektor Departament Górnictwa Podziemnego i Odkrywkowego

Zbigniew Rawicki, Dyrektor Departament Górnictwa Podziemnego i Odkrywkowego

Relacja górników z miejsca zdarzenia

Z naszych informacji wynika, że część górników, uciekając z zagrożonego rejonu, przedostała się do chodników należących do kopalni Marcel.

Górnicy, którzy przychodzą do pracy na kopalnię Rydułtowy, na kolejne zmiany, są odsyłani do domów.

Dotarły do nas informacje górników, którzy byli na miejscu zdarzenia. Z ich relacji wynika, że chodnik, który normalnie ma parę metrów wysokości, po wstrząsie obniżył się do wysokości około pół metra.

Specjalna infolinia dla rodzin górników

Uruchomiono w porozumieniu z dyrekcją kopalni specjalną linię telefoniczną przeznaczoną dla rodzin górników: informacji udziela Dział BHP pod nr telefonu 32 729 45 30.

Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Wodzisławiu Śl. zdecydowało o uruchomieniu dodatkowego wsparcia psychologicznego dla wszystkich dotkniętych dzisiejszym wypadkiem w KWK Rydułtowy. Skorzystać ze wsparcia można pod numerem telefonu: 32 455 14 30 wew. 46.

Stan na 13:45

Śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przetransportuje ciężko rannego górnika do szpitala w Katowicach-Ochojcu. Jednego poszkodowanego karetką przewieziono na SOR do Rybnika.

Jak wynika z naszych ustaleń, w zdarzeniu zginął jeden górnik (informacji tej wciąż nie potwierdza PGG), dwóch jest w ciężkim stanie. Część osób, które znajdowały się w rejonie zagrożenia trafiła do szpitali w Jastrzębiu, Rybniku i Wodzisławiu. Ich stan jest stabilny. Część osób nie wymaga hospitalizacji.

76 górników wydostało się na powierzchnię

Rzecznik PGG, Witold Gałązka, przekazał Nowinom, iż w rejonie zdarzenia było 78 górników, a nie 68, jak wcześniej podawano.

- Rejon, w którym pracowali był olbrzymi, bardzo rozległy. Ci ludzie nie pracują w jednym miejscu, tylko są rozproszeni. W momencie wstrząsu zaczynają uciekać w najróżniejszych kierunkach, a w najróżniejszych to znaczy, że mogą wyjść różnymi szybami, mogą pokonać kilometry do innego wyciągu szybowego i dopiero wtedy wyjadą na powierzchnię. Odległości tam na dole są olbrzymie - uszczegóławia Witold Gałązka, tłumacząc, dlaczego ewakuacja i liczenie osób zajęło parę godzin.

Więcej: Wstrząs w kopalni Rydułtowy. Rzecznik PGG: Rejon zagrożenia był bardzo rozległy, pracowało tam 78 górników

Trudna akcja ratownicza

W czasie konferencji prasowej, jaka odbyła się w czwartkowe popołudnie przed kopalnią Rydułtowy, udział wzięli Leszek Pietraszek - prezes zarządu PGG, Damian Borgieł - dyrektor biura produkcji PGG, Łukasz Pach - dyrektor Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego, Marek Wójcik - Wojewoda Śląski.

Akcja ratownicza, jak oceniają specjaliści, jest bardzo trudna. Prowadzona jest z dwóch stron, z jednej strony z Ruchu Rydułtowy, z drugiej strony z Ruchu Marcel - ratowników dzieli około 400 metrów. Część górników była ewakuowana w Ruchu Rydułtowy, a część w Ruchu Marcel. Na dole pracuje 11 zastępów z CSRG w Bytomiu, z OSRG w Wodzisławiu Śląskim oraz zastępy własne z Marcela i Rydułtów.

Po informacji o zdarzeniu i liczbie osób, jakie znajdowały się w zagrożonym rejonie, służby zareagowały błyskawicznie. Na miejsce zadysponowano 20 zespołów ratownictwa medycznego, dwa zespoły motoambulansu, trzy śmigłowce LPR.

- Były zespoły z Częstochowy, Wodzisławia, Lublińca, z Woźnik, z całego regionu śląskiego, nawet zasilił nas zespół z Małopolski - z Chrzanowa. W tej chwili zostały trzy zespoły do zabezpieczenia obecnych działań - informował Łukasz Pach, dyrektor Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego.

Lekarze przebadali i zaopatrzyli na powierzchni ewakuowanych, wszyscy byli przytomni. 17 osób postanowiono przewieźć w stabilnym stanie do szpitali w Wodzisławiu Śląskim, Jastrzębiu-Zdroju, Rybniku, Bielsku-Białej, Mikołowie i Kędzierzynie-Koźlu.

Więcej: Wstrząs w kopalni Rydułtowy. Konferencja prasowa z udziałem presesa i dyrektora PGG, Wojewody Śląskiego i dyrektora WPR

Górnicy z Rydułtów przeszli szczegółowe badania w wodzisławskim szpitalu

Część z górników, którzy wyjechali na powierzchnię po zdarzeniu w Rydułtowach trafiła do okolicznych szpitali. W Wodzisławiu zapytaliśmy, ile osób trafiło pod opiekę lekarzy i jak wygląda zabezpieczenie medyczne na miejscu.

Więcej: Dyrektor szpitala w Wodzisławiu: Jesteśmy w gotowości, górnicy z Rydułtów przeszli szczegółowe badania

ciąg dalszy artykułu pod zdjęciem

fot. PPZOZ Wodzisław Śląski

fot. PPZOZ Wodzisław Śląski

W akcji psy ratownicze z przewodnikami z SGPR w Jastrzębiu-Zdroju

Do działań poszukiwawczo-ratowniczych na wniosek Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego zadysponowano również 3 psy ratownicze z dwoma przewodnikami ze Specjalistycznej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej PSP w Jastrzębiu Zdroju.

Informacja i zdjęcia: Strażacy z psami z SGPR w Jastrzębiu-Zdroju w akcji w kopalni Rydułtowy [ZDJĘCIA]

Akcja ratownicza w kopalni Rydułtowy wstrzymana

W czwartek (11.07.) o 18:00 prezes Wyższego Urzędu Górniczego przekazał informację o szczegółach działań prowadzonych aktualnie w kopalni Rydułtowy. Konieczne było przerwanie akcji ratowniczej ze względu na wzrost aktywności sejsmicznej, która może spowodować kolejny wstrząs wysokoenergetyczny, a to mogłoby być groźne dla ratowników. Zostali oni wycofani z zagrożonego rejonu.

Prezes WUG podał także, iż trwa transport jednego z poszukiwanych na powierzchnię. Drugi z poszukiwanych nie został jeszcze zlokalizowany.

Więcej: Prezes WUG, Piotr Litwa: Jeden z dwóch poszukiwanych jest wydobywany na powierzchnię. Akcja ratownicza w kopalni Rydułtowy wstrzymana [g. 18:00]

PGG oficjalnie potwierdza: 41-letni górnik nie żyje

- Odnaleziony górnik został przetransportowany przez ratowników na powierzchnię, gdzie lekarz stwierdził zgon mężczyzny - przekazuje PGG.

Zmarły sztygar zmianowy miał 41 lat i 23 lata stażu pracy w górnictwie, w kopalni Rydułtowy pracował od 16 lat.

Więcej: Tragedia w kopalni Rydułtowy. Na powierzchnię wydobyto ciało górnika

INFORMACJA AKTUALIZOWANA

Wojciech Żołneczko na Facebooku prowadził transmisję na żywo sprzed kopalni w Rydułtowach:

Kopalnia Ruch Rydułtowy jest częścią KWK ROW. Oddział KWK ROW powstał 01.07.2016 roku z połączenia czterech kopalń: Chwałowice, Jankowice, Marcel, Rydułtowy. Swoją działalność eksploatacyjną prowadzi na terenie 11 jednostek administracyjnych: Rybnika, Wodzisławia Śląskiego, Rydułtów, Radlina, Pszowa, Świerklan, Marklowic, Gaszowic, Jejkowic, Mszany i Lysek.

W KWK ROW na dzień 31.05.2023 r. zatrudnionych było 11 318 pracowników w tym pod ziemią 9 111 osób, a na powierzchni 2 207 osób.

Obszar Górniczy Kopalni ROW wynosi 139,66 km2. W kopalni funkcjonuje 21 szybów, 4 Zakłady Przeróbki Mechanicznej Węgla oraz 408,5 km dróg wentylacyjnych.