Sekretarz powiatu wodzisławskiego zrzekł się mandatu radnego i zapowiedział ponowny start w wyborach
Michał Lorek uzyskał mandat radnego w Pszowie. Na drugiej sesji rady miasta nieoczekiwanie zrzekł się mandatu. Chodzi o zarzut, że nie jest mieszkańcem Pszowa.
W środę (29 maja) odbyła się druga sesja rady miasta w Pszowie obecnej kadencji. Radni mieli się również zająć rozpatrzeniem wniosku o wygaszenie mandatu radnego. Chodziło o skargę, która wpłynęła do rady a dotyczyła miejsca zamieszkania Michała Lorka. Nieoczekiwanie jednak na samym początku o głos poprosił radny Lorek, który w przygotowanym oświadczeniu poinformował o zrzeczeniu się mandatu radnego, stwierdzając, że jest mieszkańcem Pszowa i zamierza ponownie ubiegać się o mandat radnego w tym samym okręgu. Poniżej publikujemy treść oświadczenia, które sekretarz powiatu wygłosił na sesji i przesłał również do naszej redakcji.
Oświadczenie Michała Lorka
- Panie Burmistrzu, panie przewodniczący, szanowni państwo radni, drodzy mieszkańcy. Jestem mi przykro, że w takich okolicznościach przychodzi mi zabrać głos, tym bardziej, że kadencja tej rady miejskiej dopiero się zaczyna. Jeszcze bardziej zażenowany byłem tym, co w ostatnich tygodniach spotkało moją osobę.
Z tego miejsca chciałem oświadczyć, że byłem, jestem i będę mieszkańcem Pszowa – co mi zarzuca się. I nikt mi tego nie odbierze. Wydawało się, że najlepszym potwierdzeniem tego faktu o zaufaniu do mojej osoby był mój wynik wyborczy. Bo to nikt inny jak właśnie mieszkańcy wiedzą najlepiej kto może ich najskuteczniej reprezentować w Radzie Miasta. Rozumiem, że moje życie prywatne, które w ostatnich latach dość mocno się skomplikowało, mogło nasuwać w tym względzie pewnych wątpliwości. Jednak powtarzam po raz kolejny – byłem, jestem i będę mieszkańcem Pszowa.
Myślę, że nikt na tej sali nie może zarzucić mi, że nie współpracowałem, czy nie chciałem wyjaśnić sprawy, choć bardzo mocno ingerowało to w najbardziej intymne aspekty mojego życia prywatnego. Uznałem jednak, że takiej postawy oczekują moi wyborcy i działalność publiczna czasem wymaga akceptacji naruszania prywatności osoby publicznej. Nie chcę również w trudnej sytuacji stawiać radnych, z którymi razem startowaliśmy w tych wyborach – bo również słyszałem, że jest to dla nich trudna sytuacja.
Z tego powodu oświadczam, że rezygnuję z mandatu radnego miasta Pszowa. Mam nadzieję, że ta decyzja przyniesie spokój mojej osobie oraz rodzinie, którzy wskutek zaistniałej sytuacji również padli ofiarą hejtu oraz różnych napaści słownych. Oświadczam, że dobro moich bliskich jest dla mnie najważniejsze i w przypadku, gdy sytuacje, o których mówię, nie ustaną, podejmę stosowne kroki prawne.
Równocześnie pragnę poinformować, że wraz z ogłoszeniem wyborów uzupełniających w moim okręgu, zamierzam w tych wyborach zgłosić swoją kandydaturę i przy wsparciu wszystkich tych, którzy oddali na mnie swój głos 7 kwietnia, nadal działać na rzecz i dla dobra mieszkańców Pszowa, co jest moim celem nadrzędnym.
Korzystając z okazji, że mogłem zabrać głos, pragnę tu obecnym Radnym życzyć, aby w swojej działalności publicznej przyczynili się do ciągłego rozwoju naszego Miasta. Mam również nadzieję, że spotkamy się jeszcze wspólnie na tej Sali. Przedkładam również moje zrzeczenie się mandatu radnego, które przedłożyłem dzisiaj Komisarzowi Wyborczemu - przekazał Michał Lorek.
Lorek zdobył mandat w okręgu nr 1
W ostatnich wyborach samorządowych miasto Pszów podzielone było na 15 jednomandatowych okręgów. Michał Lorek zdobył mandat w okręgu nr 1, który składał się z ulic gen. Józefa Hallera, Osiedle Alojzego Biernackiego, Śląska. Startował z komitetu Pszów-Nasza Wspólna Sprawa i zdobył 197 głosów. Komitet, z którego startował popierał obecnego burmistrza Piotra Kowola. Z okręgu nr 1 startowała również Ewelina Swoboda, która zdobyła 143 głosy. Swobodę wystawił komitet Razem dla Mieszkańców Pszowa, który wystawił kandydaturę Ewy Gawędy na burmistrza miasta.
Ludzie:
Michał Lorek
Radny Powiatu Wodzisławskiego IV kadencji.
Komentarze
9 komentarzy
to bardzo proste, teraz zrzeka się bo nie ma meldunku w Pszowie, potem melduje się u rodziców na ulicy Ślaskiej i ponownie startuję...
Niech startuje. To będzie świetny test dla ludzi którzy zrozumieli jaką grupę dopuścili do władzy i dla opozycji czy są w stanie ruszyć mieszkańców do referendum o odwołanie burmistrza i całej tej pazernej bandy która z nim startowała.
Nic z tego bełkotu w wykonaniu Pana Lorka nie rozumiem... żadnej logiki w tym wszystkim.
Mały biedny Pszów a afery jak w Warszawie,jesli sie zrzekam to nie startuje ponownie to przeciez bezsensu,ale nie oceniam bo tam kazdy od x lat dla kasy mi to jest obojetne kto tam z tego korzysta dla siebie,wazne by robili cos tez dla mieszkancow
Jeśli Pan Lorek uważa, że mieszka w Pszowie, to dlaczego zrzekł się mandatu?
Odbyła się wizja lokalna i miało być głosowanie. Tak więc nie rozumiem ja i nie rozumie nadal wielu mieszkańców tego jak sam sobie Pan Lorek zaprzecza.
Bo jeśli mieszkam w danym miejscu - to mam pełne prawo być radnym i nie mam potrzeby zrzekania się mandatu. Ale jeśli to robię - to oznacza, że jednak coś jest na rzeczy i w istocie przyznaję się do zarzuconego mi czynu? Idąc dalej - skoro się zrzekam, to dlaczego planuję wystartować w ponownych wyborach?
A może krok o zrzeczeniu się został podpowiedziany po to, żeby nie zamknąć sobie drogi do kandydowania w kolejnych wyborach? Bo jednak inaczej wygląda fakt samozrzeczenia się, a zupełnie inaczej patrzy się na fakt, kiedyandatu radnego zostaje się pozbawionym poprzez głosowanie?
A może część Rady, która jest z tego samego komitetu po prostu broni opinii na swój temat, bo co powiedzieli by ludzie, gdyby zagłosowali przeciwko odwołaniu Pana Lorka z posady Radnego?
Pytań jest wiele. Ciekawe jak sprawa potoczy się dalej.
To kaj on w koncu mieszko?Jak w Pszowie to po co się zrzeko mandatu a jak po za Pszowym to po co startuje za radnego w Pszowie
Brawo! Pan Lorek przyznał się do oszustwa ! Brak mi słów co czują mieszkańcy którzy na pana Lorka
głosowali! Trzeba być bez WSTYDU żeby mówić o starcie w kolejnych wyborach!!
czyli poświadczył nie prawde w dniu ubiegania sie o mandat radnego i z tego powodu miasto bedze musiało poniesc koszty wyborow uzupełniających, trzeba miec nie lada tupet żeby jeszcze coś bełkotać o zamiarze ponownego startowania chyba że chodzi o starto do zeznawania w charakterze podejrzanego
Pszowa nikt i nic nie uratuje... równia pochyła.