Wypadek na A1 w rejonie zjazdu na Bełk. Trzy osoby ranne, lądował śmigłowiec LPR
Do poważnego zdarzenia doszło na 13. km autostradzie A1 w kierunku granicy. Ranne zostały trzy osoby. Trasa jest zablokowana.
Trwają działania służb na miejscu zdarzenia. Autostrada A1 w powiecie rybnickim jest zablokowana. Przed 22:00 w okolicy zjazdu na Bełk doszło do wypadku z udziałem trzech pojazdów.
Na miejscu pracują strażacy z Żor, Knurowa i Rybnika, a także dwie OSP.
Do osoby poszkodowanej w zdarzeniu zadysponowano śmigłowiec LPR.
Aktualizacja 23:10:
Do zdarzenia doszło w miejscu, gdzie autostrada jest zwężona. Kierujący audi 39-latek, jadąc w kierunku na Gorzyczki, z nieustalonych dotąd przyczyn uderzył w busa marki Fiat, znajdującego się na środkowym pasie. Pojazd był pusty, prawdopodobnie należy do firmy prowadzącej w tym miejscu prace. Stał tuż za zamkniętym fragmentem drogi.
Audi, po zderzeniu z busem, uderzyło w kolejny samochód - znajdujące się na prawym pasie audi prowadzone przez 24-latka. Mężczyzna nie odniósł obrażeń.
Jak przekazał nam sierż. szt. Szymon Muras, zastępca rzecznik rybnickiej policji, w zdarzeniu ranne zostały trzy osoby. To 39-letni kierowca i jego dwie pasażerki, wszyscy zostali przetransportowani do szpitala. Po jedną z kobiet na miejsce przyleciał śmigłowiec LPR.
- Sprawca zdarzenia był trzeźwy. Policjanci ustalili jednak, że obowiązuje go zakaz prowadzenia pojazdów - dodaje sierż. szt. Szymon Muras.
Działania na miejscu trwają, na razie nie wiadomo, jak długo potrwają utrudnienia.
informacja aktualizowana