Zabójstwo w Raciborzu. Sprawcy, po pobiciu i wykorzystaniu kobiety, ukradli jej pieniądze i poszli pić
Prokuratorskie zarzuty zabójstwa usłyszeli kobieta i mężczyzna zatrzymani w sprawie śmierci 46-letniej kobiety, której zwłoki znalazł przechodzień we wtorkowy wieczór. Za zbrodnię, jakiej się dopuścili, mogą spędzić w więzieniu resztę swojego życia...
Brutalnie pobita, wykorzystana seksualnie i pozostawiona bez pomocy. Sprawcy, po ataku na 46-latkę, okradli ją. Ciało kobiety znalazł przypadkowy przechodzień. Za zbrodnię odpowiedzą 26-latka i 37-letni mężczyzna, który usłyszał dodatkowy zarzut.
O zdarzeniu, do którego doszło we wtorek pisaliśmy: Nagie ciało kobiety na terenie byłego Polmosu w Raciborzu. W sprawie zatrzymano trzy osoby [ZDJĘCIA]
We wtorek (21.05.) po 20:00 dyżurny raciborskiej policji odebrał zgłoszenie, że na ulicy Nowomiejskiej przy rzece znalazł zwłoki kobiety. Policjanci natychmiast pojechali na miejsce. Na ciele widoczne były obrażenia. Zmarłą okazała się 46-latka, która od kilku miesięcy przebywała w Raciborzu.
- Na miejscu pracowali policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej pod nadzorem prokuratora, który zlecił przeprowadzenie sekcji zwłok. Kryminalni z raciborskiej komendy bezpośrednio po zdarzeniu zatrzymali trzy osoby - dwóch mężczyzn w wieku 37 i 47 lat i 26-letnią kobietę - podejrzanych o tę zbrodnię - wyjaśnia oficer prasowa jednostki, sierż. sztab. Joanna Wiśniewska.
Ofiara i podejrzani znali się wcześniej. Z policyjnych ustaleń wynika, że chwilę przed zdarzeniem razem pili alkohol. Między kobietami doszło do awantury, podczas której 26-latka rzuciła się na pokrzywdzoną, zaczęła ją szarpać i kopać po całym ciele.
46-latkę miał zaatakować także jeden z obecnych tam mężczyzn, który wykorzystał ją seksualnie. Po całym zdarzeniu zabrali z portfela poszkodowanej pieniądze i poszli dalej pić. Sprawcy w chwili zatrzymania mieli w swoim organizmie po ponad 2 promile alkoholu.
- Zebrany materiał dowodowy, pozwolił na przedstawienie kobiecie i 37-latkowi zarzutu zabójstwa. Dodatkowo mężczyzna usłyszał zarzut seksualnego wykorzystania bezradności innej osoby - dodaje rzecznik jednostki.
Drugi z mężczyzn, po policyjnych czynnościach, został zwolniony. Na wniosek prokuratury, sąd aresztował kobietę i mężczyznę na 3 miesiące. Sprawcy, o czym pisaliśmy w czwartek (23.05.), przyznali się do zarzucanych im czynów. Za przestępstwa grozi im kara dożywotniego więzienia.
Wcześniej w sprawie pisaliśmy: