Znęcał się nad matką. 45-latek z Jastrzębia na proces poczeka w areszcie
Sąd Rejonowy w Jastrzębiu-Zdroju, na wniosek śledczych i prokuratora, podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu 45-latka podejrzanego o znęcanie się nad matką. Mężczyzna w czwartek został zatrzymany przez mundurowych.
Areszt dla wyrodnego syna
W piątek Sąd Rejonowy w Jastrzębiu-Zdroju podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu 45-latka podejrzanego o znęcanie się nad matką. Wyrodny syn usłyszał zarzuty.
- Jastrzębscy policjanci podjęli stosowne czynności, aby zapewnić starszej Pani spokój. Jak ustalili mundurowi, sprawca przemocy posiadał już sądowny zakaz zbliżania się do mamy z uwagi na wcześniejszy sądowy wyrok - informuje oficer prasowa komendy, st. asp. Halina Semik.
Choć agresor mieszkał osobno, praktycznie co dzień przychodził do mieszkania mamy.
- Wszczynał awantury, znęcając się nad matką - niejednokrotnie również fizycznie. Zniszczył jej również telefon i ukradł laptopa. Dzięki zebranym przez śledczych materiałom sędzia nie wahał się, aby zastosować ten najsurowszy środek, jakim jest tymczasowe aresztowanie - dodaje st. asp. Halina Semik.
Mężczyzna spędzi w areszcie najbliższe miesiące. W tym czasie rozpocznie się proces w związku z jego znęcaniem. Za popełnione przestępstwo grozi mu nawet kilkuletni pobyt za kratkami.
Policja po raz kolejny apeluje:
Nie toleruj! Przemoc w rodzinie nie jest sprawą prywatną, to przestępstwo ścigane przez prawo. Wykorzystywanie, bicie i krzywdzenie osób bliskich jest przestępstwem takim samym, jak przemoc wobec obcych.
Zareaguj! Przemoc domowa rzadko jest incydentem jednorazowym. Jeżeli wobec sprawcy nie podejmie się natychmiastowych, stanowczych działań - przemoc się powtórzy. Policja zwykle jest wzywana w ekstremalnych sytuacjach, czasami zbyt późno, gdy ofiara nie mogąc sobie poradzić i nie mając pomocy z zewnątrz, targa się na własne życie.
Powiadom! Jeżeli wiesz, że osobie z twojego otoczenia dzieje się krzywda, nie czekaj! Powiadom Policję, Straż Miejską lub najbliższy Ośrodek Pomocy Społecznej.
Pamiętaj! Aby skutecznie przeciwstawić się agresji, należy przełamać strach i pozwolić sobie pomóc. Każda osoba, która padła ofiarą przemocy, może liczyć na wsparcie policjantów oraz innych placówek świadczących pomoc.
Ważne, aby na przemoc domową reagowali także sąsiedzi oraz bliscy ofiar. To pomoże odpowiednim podmiotom skutecznie działać. Bierne przyglądanie się sytuacji na pewno nic nie zmieni, a jeden sygnał może pomóc uniknąć tragedii.
- Mundurowi z troską podchodzą do Państwa problemów. W tych działaniach korzystamy z procedury „Niebieskiej Karty”, a w przypadku gdy potwierdzimy, że przemoc ta jest zjawiskiem powtarzającym się, wówczas prowadzimy postępowanie dotyczące przestępstwa znęcania się nad rodziną. Co ważne, każda wiadomość o przemocy przekazana mundurowym zostanie dokładnie sprawdzona i zweryfikowana - podkreśla policja.
Mowa tu o sytuacjach, w których sąsiad, znajomy czy osoba bliska zasygnalizuje, że komuś dzieje się krzywda. W przypadku znęcania i przemocy domowej nie ma znaczenia, czy ofiara i sprawca pozostają spokrewnieni.
W świetle uregulowań kodeksowych osobą najbliższą jest nie tylko członek rodziny, ale także konkubina czy konkubent. A co dzieje się w przypadku, gdy potwierdzi się fakt znęcania nad bliskimi? Sprawcy nie pozostają bezkarni. O ich dalszym losie zadecyduje sąd.
Oprawcy mogą trafić za kratki nawet na kilka lat. Prokurator oprócz przedstawienia zarzutów może orzec odpowiednie środki karne, w tym również nakaz opuszczenia mieszkania i zakaz zbliżania się do ofiar przemocy.
źr. KMP Jastrzębie-Zdrój, o. sqx