Poniedziałek, 23 grudnia 2024

imieniny: Sławomiry, Wiktorii, Iwona

RSS

Oblał kobietę benzyną, kierowcy groził nożem. Prokuratura z Żor skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 24-latkowi

30.04.2024 07:00 | 0 komentarzy | sqx

Wdarł się do samochodu kobiety i żądając, by oddała mu pojazd, oblał ją benzyną. Kilka miesięcy później, grożąc kierowcy nożem, ukradł mu auto. Został zatrzymany po pościgu i osadzony w areszcie. Prokuratura Rejonowa w Żorach właśnie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 24-latkowi.

Oblał kobietę benzyną, kierowcy groził nożem. Prokuratura z Żor skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 24-latkowi
Podejrzany przyznał się do większości zarzucanych mu czynów. Grozi mu co najmniej kilka lat więzienia.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

24-latek stanie przed sądem

Dopuścił się wielu poważnych przestępstw. Odpowie m.in. za zuchwałe kradzieże, ucieczki przed pościgami, groźbę podpalenia, rozboje - w tym z użyciem noża. W sumie 24-letniemu Piotrowi P. śledczy postawili 14 zarzutów. Szczegóły dokonywanych przez niego czynów opisywaliśmy już w naszym portalu. Sposób działania i zachowanie mężczyzny sprawiły, że został skierowany na badania psychiatryczne. Biegli uznali, że podejrzany może odpowiadać przed sądem. Mieszkaniec Żywca czeka na proces w areszcie tymczasowym.

Akt oskarżenia przeciwko Piotrowi P. został właśnie skierowany przez Prokuraturę Rejonową w Żorach do Sądu Okręgowego w Gliwicach.

Uciekł w czasie policyjnego pościgu

14 stycznia 2023 roku żorscy policjanci patrolujący rejon ulicy Pszczyńskiej zauważyli nerwowe zachowanie kierowcy chevroleta, który na widok radiowozu nagle zmienił kierunek jazdy. Pojazd na czeskich numerach ruszył w kierunku centrum Żor. Kierowca, uciekając przed pościgiem, popełnił wiele wykroczeń, m.in. przejechał skrzyżowanie na czerwonym świetle, przez pół kilometra pędził chodnikiem. W międzyczasie pasażer pojazdu, Piotr P., zdołał zbiec w rejonie osiedla.

Chwilę później zatrzymano chevroleta i ujęto kierowcę, brata pasażera. Szybko ustalono, że samochód nie należy do mężczyzn. Został przywłaszczony w jednej z przygranicznych miejscowości w Czechach. Piotr P. ukradł kluczyki kobiecie, kiedy wracała z zakupów. Wszedł za nią do klatki i w dogodnej chwili dokonał kradzieży. Później, wspólnie z bratem, przyjechali nim do Polski. W środku policjanci znaleźli narkotyki. Kierowca usłyszał zarzuty, przyznał się do winy. Nadal poszukiwano drugiego mężczyznę. Jednak Piotr P. sam dał o sobie znać i to w dramatycznych okolicznościach.

fot. Policja

fot. Policja

Próbował podpalić kobietę

Kilkanaście godzin po pościgu, 24-latek zaczepiał klientów na stacji paliw. Prosił ich o pieniądze, jednak bez większego powodzenia. W końcu zdesperowany nalał paliwa do butelki i ruszył w kierunku jednego z pojazdów przy pobliskiej restauracji. Wsiadł do auta, w którym znajdowała się kobieta, po czym oblał ją oraz wnętrze pojazdu paliwem. Wymachując zapalniczką i grożąc podpaleniem, żądał, by oddała mu swój samochód.

Krzyk kobiety usłyszał znajdujący się akurat na miejscu policjant w czasie wolnym od służby (Młody policjant, który uratował kobietę w Żorach, będzie służył w Wodzisławiu [ZDJĘCIA]). Razem z innym świadkiem natychmiast zareagowali i ruszyli na pomoc.

- Agresor został obezwładniony i aresztowany przez tego policjanta i innego mężczyznę. Okazało się, że ościenne jednostki prowadzą przeciwko zatrzymanemu szereg innych spraw, które zostały włączone do naszego postępowania. Głównie były to przestępstwa przeciwko mieniu - informuje prokurator Arkadiusz Honysz, zastępca Prokuratora Rejonowego w Żorach.

Mężczyzna miał wówczas na koncie pięć kradzieży sklepowych i cztery kradzieże dokonane w sposób "szczególnie zuchwały".

- Za każdym razem stosował ten sam schemat. Prosił w sklepie o podanie upatrzonego alkoholu, a kiedy sprzedawca stawiał przed nim towar, mężczyzna brał go i uciekał - wyjaśnia prokurator z Żor.

Sąd zdecydował o zastosowaniu środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.

Kolejny rozbój i pościg zakończony kolizją

Piotr P. w areszcie spędził pół roku, po czym sąd uchylił decyzję, a mężczyzna na proces mógł czekać na wolności. Wystarczyło parę tygodni, by mężczyzna znów dał o sobie znać, ponownie w dramatycznych okolicznościach. Dokonał rozboju na MOP-ie przy autostradzie A1 w Knurowie.

Do tego zdarzenia doszło 8 sierpnia 2023 roku. Do kierowcy, który wyszedł z samochodu, aby odpocząć w trasie, podszedł nieznany mu młody mężczyzna i poprosił o skontaktowanie się z jego rodziną, która rzekomo miała go zostawić w tym miejscu.

- Kiedy próba się nie powiodła, Piotr P. wyciągnął z kieszeni nóż motylkowy i skierował go w stronę 35-latka, zmuszając go tym do oddania kluczy do samochodu. Następnie ukradł osobową kię i odjechał nią w kierunku Częstochowy. Pozostawiony na MOP-ie mężczyzna natychmiast powiadomił policję o zdarzeniu - relacjonował wówczas podinsp. Marek Słomski z jednostki w Gliwicach.

Policjanci szybko wytropili uciekiniera. Pościg prowadzony ulicami Gostyni (powiat mikołowski) zakończył się w nagły sposób.

- Mężczyzna nie reagował na sygnały świetlne i kiedy zorientował się, że jest już otoczony przez radiowozy i nie uda mu się uciec, wjechał w płot, po czym próbował dalej uciekać pieszo - dodaje prokurator Arkadiusz Honysz.

fot. Policja

fot. Policja

Piotr P. kierował pojazdem pomimo posiadanego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Został zatrzymany i ponownie osadzony w areszcie.

Został poddany obserwacji przez biegłych

- Mieliśmy poważną wątpliwość co do jego poczytalności. Mężczyzna był badany przez psychiatrów, którzy nie mogli jednoznacznie wydać opinii, w związku z czym został skierowany na 6-tygodniową obserwację psychiatryczną i tam biegli stwierdzili, że 24-latek jest osobą uzależnioną od środków odurzających, jednak jest w pełni poczytalny - wyjaśnia prokurator A. Honysz.

Podejrzany przyznał się do większości zarzucanych mu czynów. Grozi mu co najmniej kilka lat więzienia. O łącznej karze zdecyduje sąd.

***

Kara łączna wymierzana przez sąd za popełnienie kilku różnych przestępstw liczona jest w następujący sposób: jeśli np. za czyn A prokurator żąda roku pozbawienia wolności, za czyn B - 2 lat, a za czyn C - 5 lat - to kara łączna nie może być niższa od najwyższej z kar cząstkowych, ani wyższa od sumy wszystkich trzech. Co oznacza, że w przypadku 1+2+5=8, kara nie może być niższa niż 5 lat, ani wyższa niż 8.