Polowy i Wojciechowicz w TVP3. Prezydent spytał rywala, czy ten zamierza wyciąć las Obora, pod sprzedaż działek budowlanych. Kandydat pytał o niespełnione obietnice, brak zabudowy placu Długosza
W katowickim oddziale telewizji publicznej kandydaci na urząd włodarza Raciborza prezentowali się pół godziny. Do debaty doszło w czwartek 18 kwietnia. Na koniec zadali sobie po pytaniu. Dariusz Polowy podarował Jackowi Wojciechowiczowi formularz meldunkowy. Rywal głowy miasta dziwił się, że ten po 5. latach rządzenia chwali się głównie windą w urzędzie.
Prowadzący program wyjaśnił, że nie jest to typowa debata i alfabetycznie wybrano pierwszą osobę, która będzie odpowiadała.
Pierwsze pytanie: Jaki kandydaci mają program na najbliższą kadencję?
Dariusz Polowy
To ja jestem gwarantem tego, aby był dalszy dynamiczny rozwój naszego miasta. Przez ostatnie 5 lat zrobiłem więcej niż wszyscy poprzednicy przez 16 czy nawet 20 lat. Mój program wyborczy, tak zwaną Dziesiątkę Polowego wykonałem w 82%. Wybudowaliśmy pierwszy raz od kilkudziesięciu lat nowy żłobek, nowe przedszkole, rozbudowujemy drugi żłobek, robimy rekordową ilość remontów dróg i chodników. Ponadto rozbudowujemy placówki edukacyjne i rekreacyjne, powstało w Centrum Edukacyjne Sowa wzorem Centrum Kopernika. Mamy Bulwary Nadodrzańskie, mamy wspaniały Ogród Jordanowski. Pozyskałem dla miasta 180 milionów złotych w całej tej kadencji. Za te pieniądze Racibórz się buduje i pięknieje. Wybudowałem windę w Urzędzie Miasta. To jest rzecz potrzebna osobom niepełnosprawnym i seniorom a wszyscy moi poprzednicy w funkcji prezydenta, którzy wywodzą się ze środowiska pana Jacka Wojciechowicza, nie byli w stanie tego zrobić. To ja gwarantuję dalszy dynamiczny rozwój Raciborza i mam na to pomysł.
Jacek Wojciechowicz
Pierwsza moja praca, którą podjąłem po studiach prawniczych, to była funkcja wiceprezydenta Raciborza od 1990 do 1994 roku. Wtedy byłem najmłodszym wiceprezydentem w Polsce. Później to doświadczenie pozwoliło mi kontynuować karierę w Warszawie, gdzie pełniłem różne funkcje, a ostatnia funkcja to był pierwszy zastępca prezydenta miasta stołecznego Warszawy, gdzie odpowiadałem za inwestycje, między innymi za inwestycje, których zrealizowaliśmy za około 27 miliardów złotych.
Jeżeli chodzi o nasz program dla Raciborza, to przede wszystkim trzeba powiedzieć, że miasto w tej chwili jest w takiej sytuacji bardzo trudnej. Zresztą to jest jeden z powodów, dla którego ja się zdecydowałem całe swoje doświadczenie samorządowe zaangażować w to, żeby zostać prezydentem miasta i w jakiś sposób pomóc mojemu rodzinnemu miastu.
Przede wszystkim musimy postawić na gospodarkę, bo Racibórz rzeczywiście jest w sytuacji dość dramatycznej. Z każdą kadencją ubywa mieszkańców. Kiedy byłem wiceprezydentem, tych mieszkańców było około 66 tysięcy. Dzisiaj mamy niecałe 50 właściwie chyba 48 tys. Jeżeli w tym tempie ta depopulacja będzie się postępować, to rzeczywiście będziemy mieli spory kłopot. Podstawową rzeczą jest gospodarka a dla gospodarki bardzo ważne jest żebyśmy mieli jako Racibórz połączenie z autostradą A1. To jest niezwykle ważna sprawa i to trzeba zrealizować. Dziwię się, bo pan prezydent mówi o tym że zbudował windę. Natomiast w poprzedniej kampanii obiecał budowę mostu na Uldze. Oczywiście winda jest ważna w urzędzie, ale powiem szczerze, że no nie przyszłoby mi do głowy jako prezydentowi chwalić się tego typu inwestycją w mieście jednak 50-tysięcznym.
Drugie z pytań dotyczyło wizji Raciborza w Opolszczyźnie - czy to w ogóle realne. W opolskim tego chcą, padła znów taka propozycja w ostatniej kampanii parlamentarnej
JW
Myślę, że to takie pomysły się co jakiś pojawiają, ale dzisiaj jest to taki temat chyba raczej nieaktualny. Jesteśmy w Województwie Śląskim. Myślę że to dla Raciborza jest dobre rozwiązanie, bo Województwo Śląskie ma znacznie większe możliwości finansowe. I ta droga o której wspominałem, do A1 ona też finansowana jest ze środków wojewódzkich. Rozmawiałem dwukrotnie z wojewodą śląskim o tym i on jest żywo zainteresowany tym żeby całemu regionowi służyły nowe rozwiązania komunikacyjne, które są finansowane ze środków publicznych. Oczywiście to są środki od marszałka, ale wojewoda ma tutaj też swój bardzo istotny udział, nie mówiąc o tym, że oczywiście wojewoda też w jakiś w jakimś sensie ma możliwości lobbowania. Rozmawiałem również o tym z wiceministrem infrastruktury, kiedy był w Raciborzu. Miasto ma problemy ze skomunikowaniem z autostradami, potrzebuje połączenia ekspresowego do Rybnika, do A-jedynki. Rybnik ma takie, natomiast niestety Racibórz przespał te pięć lat ostatnie.
DP
Coś takiego pojawia się co jakiś czas w przestrzeni medialnej, jednak raczej należy to włożyć między karty fantastyki. Odniosą się tutaj do wypowiedzi mojego kontrkandydata. Rzeczywiście widać, że ta odległość te 30 lat w Warszawie powodują, że ta wiedza jest dosyć krucha, stąd mam taki prezent dla pana Jacka Wojciechowicza - to jest formularz zameldowania, może się an zameldować w Raciborzu. Bardzo polecam, to bardzo dobre miasto.
Szanowni państwo, to czy będziemy w województwie opolskim czy w województwie śląskim nie jest tak istotny jak to, że ja jako prezydent będę tak samo dbał o interes naszych mieszkańców, czy to będzie województwo śląskie, czy województwo opolskie. Zadbam o to, aby była najniższa opłata za śmieci czyli 21 zł. To najniższa opłata w województwie śląskim. Ciekawostka: środowisko pana Jacka Wojciechowicza blokowało obniżenie tej opłaty do 18 zł i pewnie blokowałoby niezależnie czy bylibyśmy w województwie śląskim czy w województwie opolskim. Nasza bezpłatna komunikacja miejska, którą wprowadziłem. Także nie zależy od tego, czy nasze autobusy są zarejestrowane w województwie śląskim, czy w województwie opolskim. Podobnie z kwestią dotyczącą opłaty za wodę, opłaty za ścieki. Też jest najniższa i niezależnie od tego czy jest w województwie śląskim, czy w województwie opolskim.
Pytanie o problemy odorowe na Brzeziu
DP
Sytuacja jest jasna i klarowna: to mój poprzednik pan Mirosław Lenk sprowadził do Raciborza prywatną firmę, z którą zawarł dwudziestoletnią bardzo niekorzystną dla miasta umowę. To jest współpracownik pana Jacka Wojciechowicza i my do dzisiaj w związku z tym zmagamy się z problemem odorowym na Brzeziu. Z powodu tej prywatnej firmy. To ja pierwszy zarządziłem kontrole na każdy sygnał, że śmierdzi. Bo problem ciągnie się już latami. Odpowiadaliśmy na każdy sygnał od mieszkańców. Ponad 100 kontroli się odbyło i wszystkie wskazały, że śmierdzi z tej prywatnej firmy. Ja tej firmie odebrałem wywóz śmieci. Uzyskaliśmy najniższą stawkę opłaty śmieciowej w regionie. Nasza spółka komunalna wywozi śmieci. Ten problem jest wykorzystywany politycznie i to w sposób cyniczny.
Dla mnie najważniejszy jest, aby te duże pieniądze, żeby one już nie trafiały do prywatnej kieszeni, żeby nie mogła jej wziąć ta prywatna firma, tylko żeby trafiały do mieszkańców Raciborza. Żeby mieszkańcy mieli jak najkorzystniejsze ceny odbioru śmieci. A jeżeli chodzi o samą kwestię fetoru, to tak jak przejęliśmy wywóz śmieci, wielu mówiło, że to niemożliwe, tak jesteśmy w stanie przejąć też przetwarzanie odpadów od tej firmy i wtedy smród się skończy.
JW
Ze śmieciami jest dokładnie tak, że jest firma i rzeczywiście ma podpisaną dwudziestoletnią umowę i to dzięki tej 20-letniej umowie ta opłata śmieciowa jest tak niska w Raciborzu, nie dzięki panu prezydentowi Polowemu. Śmieci trafiają do przetwarzania z Raciborza i również z okolicy, ponieważ w umowie jest napisane, że ta firma ma prawo do tego, ale są to niewielkie ilości. Natomiast pan prezydent pozwolił na to, żeby na nasze wysypisko, które jest przewidywane na około 20-letnie użytkowanie, sprowadzać śmieci z całej Polski, ze Szczecina, czy z Łodzi także. Z każdego praktycznie miasta. Powiem szczerze, że to jest proces co najmniej dziwny przypominający do złudzenia te historie związane z mafią śmieciową. Ja mogę pokazać państwu taki wykres, co pokazuje, ile mamy śmieci. Najwięcej jest spoza Raciborza. One są z Polski, a nawet z zagranicy I powiem szczerze, kompletnie nie rozumiem, jak można doprowadzić do tego, żeby sprowadzać te śmieci, które w ogóle nie są segregowane do końca i nie wiadomo co to jest i one wypełniają nasze składowisko, które jak powiedziałem, było przewidziane na 20 lat. Przez to, że są sprowadzane te śmieci nie wiadomo po co, to prawdopodobnie w dużo krótszym czasie będzie musiało ono być zamknięte prędzej.
Pytanie o plany inwestycyjne
JW
Jeśli chodzi o dworzec kolejowy, to on po prostu jest budowany i co mogę tu powiedzieć, że mnie osobiście bardziej odpowiadał dworzec ten, który był kiedyś, czyli ten stary. Jednak mamy dzisiaj taki dworzec, jaki mamy i szkoda że nie dopilnował pan prezydent tego, żeby w ramach tej inwestycji jednak zrobiono od razu też infrastrukturę, czyli torowiska i perony, bo będzie tak jak na Bosackiej, czyli coś zostało zrobione i za chwilę będzie znowu remontowane.
Jeśli chodzi o w ogóle nasz program inwestycyjny, czy w ogóle program dla Raciborza to oczywiście jak jjuż powiedziałem, to głównie gospodarka jest fundamentem miasta. Bez gospodarki zdrowej bez przedsiębiorstw małych średnich i wielkich jak Rafako nie wyobrażam sobie miasta. Rozmawiałem z Rafako, ze związkami zawodowymi z prezesem firmy. Rafako przeżywa duże problemy, tam pracuje ponad 800 osób. Poza gospodarką mamy inne obszary. Ekologia. Musimy skończyć z tymi kopciuchami, mamy ich ponad 2000. Chcemy posadzić 5000 drzew w ciągu całej kadencji. Musimy postawić też na rozwój organizacji sportowych. Chcę reaktywować radę do spraw sportu chcę też żeby dotacje na sport były dzielone sprawiedliwie, a nie tak jak dzisiaj, że jest forowany tylko jeden klub.
DP
Przedstawiłem drugą Dziesiątkę Polowego, to plany ambitne i będę je realizował z taką samą determinacją jak dotąd. Mówię o nowym moście, który zgodnie z porozumieniem z Województwem Śląskim, będzie realizowany w ramach drogi Racibórz-Pszczyna według kolejności takiej, że oddawane są kolejne odcinki. Teraz został wybudowany odcinek obwodnicy Rudnik do skrzyżowania z ulicą Rybnicką. Teraz powstaje odcinek od Rybnika do Rydułtów, przez Gaszowice przez Lyski. Potem, na samym końcu będzie most na Kanale Ulgi, który jest dla nas kluczowy jeżeli chodzi poprawę komunikacji. Będziemy dążyli, żeby Zbiornik Racibórz Dolny stał się zbiornikiem mokrym. Kolejne sprawy to dokończenie naszych obwodnic i tutaj mamy rozwiązanie i po wschodniej i po zachodniej stronie. Ponadto planujemy rozbudowę strefy zewnętrznej w aquaparku H2Ostróg. To będzie strefa z ciepłymi basenami, ze zjeżdżalniami, coś wspaniałego, najlepszego w rejonie. To się już dzieje, mamy na to pieniądz w budżecie. Budowa rusza, to są konkrety. Ponadto parkingi wielopoziomowe i tutaj już powstaje przy ulicy Kowalskiej, ponadto centra przesiadkowe, kładka łącząca rynek z Zamkiem. Dzięki Miastu mamy duży dworzec PKP, na którym 700 metrów będziemy dzierżawili.
Pytanie o komunikację miejską
JW
Racibórz pod rządami pana Polowego wydaje na inwestycje w granicach 15% budżetu. To jest bardzo słaby wynik, bo taki przyzwoity wynik to jest 25% nawet do 30%, to oczywiście zależy od miasta. No też nie ma się czemu dziwić jeżeli mówimy o inwestycjach i wymieniamy takie inwestycje jak żłobek, czy winda w urzędzie. To jak na miarę tego miasta to rzeczywiście nie są wielkie inwestycje. Pragnę też poinformować państwa, że poprzednik pan Mirosław Lenk, który był prezydentem pozyskał 270 milionów zł w tym samym okresie a nie 180 mln zł jak pan Dariusz Polowy. Zadziwia mnie jednak to, że mój konkurent mówi o budowie mostu na Uldze i drogi do A1, kiedy dokumentacja jest gotowa już od dłuższego czasu. Całe te pięć lat kadencji zostały zmarnowane. W ogóle nie przystąpiono w żaden sposób do realizacji, jeżeli chodzi o komunikację, to ona też jest słaba niestety w Raciborzu. Komunikacja powinna być powszechna i pewna. Moim celem jest połączenie komunikacji powiatowej z komunikacją miejską. Być może przez fuzję tych przedsiębiorstw, być może tylko przez bardzo ścisłą współpracę, po to, żeby udoskonalić rozkład jazdy i wszystkie połączenia, nie tylko w Raciborzu. Oczywiście z udziałem oczywiście finansowym wszystkich gmin powiatu. To powinno usprawnić zdecydowanie komunikację miejską.
DP
To dzięki moim działaniom Racibórz dołączył do elitarnego grona miast, które mają bezpłatną komunikację miejską, ale żeby to zrobić, trzeba było uzdrowić sytuację naszej spółki, Przedsiębiorstwa Komunalnego, które było w sytuacji katastrofalnej. Taką ją odziedziczyłem po poprzedniku. Spółka przejęła właśnie od prywatnej firmy wcześniej wspomnianej, odbiór śmieci i zaczęła na tym zarabiać. Dzięki temu teraz swobodnie kupuje sprzęt, nowoczesne autobusy i dzięki temu mogliśmy wprowadzić bezpłatną komunikację miejską dla mieszkańców. Dzięki temu ludzie zaczynają jeździć, widzimy wzrost ilości pasażerów. Staje się nawykiem jeżdżenie autobusami. Nie chodzi tylko o rozwiązania autobusowe, ważne jest też to, że tworzymy ścieżki rowerowe. Aktualnie mamy już do 47 km ścieżek rowerowych, co czyni nas najbardziej pod tym względem wysuniętym miastem z miast powiatowych w całym województwie śląskim. Mamy pierwsze miejsce po prostu.
Dodatkowo to, co wcześniej już mówiłem - centra przesiadkowe projektujemy. Trzy parkingi wielopoziomowe i dzięki temu znacząco poprawimy możliwości komunikacyjne.
Pytanie o pomysły dla młodych mieszkańców
JW
Oczywiście, że są. W każdej dziedzinie naszego programu mamy coś i dla seniorów i dla młodych i w ogóle dla mieszkańców. Natomiast bardzo niewielu nowych raciborzan w tej chwili się rodzi, więc żeby pozyskać nowych mieszkańców, musimy rzeczywiście sięgnąć po okoliczne miejscowości i zachęcić wszystkich ludzi do tego, aby chcieli mieszkać w Raciborzu. Dla nich takim magnesem może być oczywiście uczelnia. Tam studiuje w tej chwili 1 130 studentów. Już rozmawiałem z panem rektorem i musimy współpracować, musimy robić tak, żeby tych studentów było więcej, ale też przygotować takie mechanizmy, żeby oni ucząc się w Raciborzu, dostrzegli jakieś atuty, argumenty do tego, żeby mieszkać w Raciborzu, żeby tutaj zakładać rodziny. To oczywiście mogą być mieszkania komunalne, to mogą być stypendia, inne rzeczy, które powodują, że oni te decyzje podejmą. Trzeba zwiększyć atrakcyjność Raciborza. Dzisiaj pod rządami prezydenta Polowego, Racibórz w ogóle nie jest atrakcyjnym miastem, nie ma niczego do zaoferowania. Wystarczy pójść o 20:00 na Rynek i tam jest po prostu pusto. Nic się kompletnie nie dzieje i to jest taki symbol, bo tak naprawdę nie dzieje się nie tylko na rynku, ale tak naprawdę nigdzie nic się nie dzieje, w każdej dziedzinie której byśmy nie wzięli. Tak naprawdę trzeba będzie zaczynać może nie od początku, no ale bez wątpienia trzeba będzie bardzo dużo wysiłku, żeby wszystko to wyprostować i zrobić tak, żeby działało.
DP
Oczywiście, że tutaj pan Wojciechowicz porusza się w sferze mitów i rzeczywiście ten formularz meldunkowy się przyda.
Trzeba mieć świadomość, że tak naprawdę to środowisko pana Wojciechowicza jako rządziło Raciborzem przez ostatnie 30 lat, to nie budowano mieszkań komunalnych, a likwidowano szkoły, likwidowano przedszkola, opiekę żłobkową oddawano prywatnym firmom. Ja teraz naprawiam te wszystkie zaniedbania, ale robię to skutecznie. Tak jak powiedziałem, wybudowaliśmy żłobek, rozbudowujemy drugi, wybudowaliśmy przedszkole. Te rzeczy też nie zdarzyły się w Raciborzu od kilkudziesięciu lat. Dodatkowo trzeba mieć świadomość, że to nie tylko kwestie związane z opieką nad dziećmi czy innymi sprawami są dla ludzi ważne. Ważne są mieszkania i tutaj w ciągu mojej kadencji oddaliśmy mieszkania komunalne - 96 mieszkań już oddanych a 120 mieszkań w budowie. Będą oddane w przyszłym roku. Kolejne mieszkania na ulicy Słowackiego będą. Rozpocznie się za chwilę budowa. A ze starego zasobu już teraz remontujemy 40 mieszkań, które w ciągu już kilku miesięcy jako kolejne nowe mieszkania będą trafiać do mieszkańców. Stąd jak łatwo sobie policzyć 260 mieszkań w ciągu dwóch lat, a niezależnie od tego, drugi element, czyli praca też jest. Wpływy z podatku CIT, od firm w Raciborzu w czasie mojej kadencji wzrosły z 500 tysięcy złotych do ośmiu milionów złotych. Tworzymy nową strefę gospodarczą i w Raciborzu nie ma problemu z pracą.
Pytania wzajemne kandydatów
DP
Funkcjonował pan przez 30 lat poza Raciborzem jako wiceprezydent Warszawy. Sporo pan mówi też o bogatych inwestorach, bogatych deweloperach, których pan sprowadzi do Raciborza. Była też warszawska afera reprezentacyjna i nie ukrywam, że sporo mieszkańców zaczyna pytać i ja jedno z takich pytań sobie zanotowałem, żeby je tutaj publicznie zadać. Zacytuję je: czy pan Wojciechowicz wytnie nasz wspaniały las Obora lub jego część, aby sprzedać tym deweloperom działki pod zabudowę?
JW
Spodziewałem się jakiegoś trudnego pytania i nie sądziłem, że to pytanie będzie tak kompletnie… to jest pytanie bardzo… Szanowny panie prezydencie nie nie zamierzam niczego wycinać, wręcz przeciwnie powiedziałem że będę chciał posadzić 5000 drzew w trakcie mojej pięcioletniej kadencji. Nie wiem skąd w ogóle taki pomysł, żeby mówić o tym, że ja będę wycinał drzewa, nie jestem w żadnym wypadku przeciwnikiem zieleni wręcz przeciwnie tam, gdzie miałem okazję sprawować funkcję burmistrza czy w wiceprezydenta zawsze dbam o to żeby, ta zieleń była. Chciałbym rozwiać obawy, rzeczywiście jeżeli to pytanie pochodzi od jakiegoś mieszkańca Raciborza. Wręcz przeciwnie będziemy bardziej dbali o drzewa, nawet Rynek, który mamy dzisiaj pod pańskimi rządami wybetonowany w całości, też będziemy chcieli tak zagospodarować, żeby była tam zieleń. Nie mówiąc już o placu Długosza, który też jest jedną, wielką pustynią. Jakby nie bardzo do końca rozumiem, skąd ta obawa przed tym, że ja mogę wycinać, skoro to pod pańskimi rządami raczej Racibórz też taki bardzo zielony nie jest, a szczególnie jeżeli chodzi o takie bardzo spektakularne miejsce jak chociażby ten plac.
JW
Ja mam proste pytanie. Bo wie pan pan mówi o moście na Uldze, o drodze do A1, a ja chciałem zapytać pana, czy panu nie jest tak po prostu wstyd, tak po ludzku wstyd, że pan obiecuje dziś coś, co obiecywał pan 5 lat temu? Nic pan w tym w tej sprawie nie zrobił i na dodatek jeszcze pan nawet nie wytłumaczył mieszkańcom, dlaczego tego nie zrobił. Pan dziś też obiecuje plac Długosza, który pan obiecywał 5 lat temu. Czemu przez te 5 lat ani w jednej, ani w drugiej sprawie niczego pan nie zrobił?
DP
bardzo dobrze, że zadał pan to pytanie, bo pozwoli to się odnieść do poprzedniej wypowiedzi. Mówił pan o drodze Racibórz-Pszczyna, bo ona obejmuje ten most i powiedział pan, że za mojej kadencji nic z tej dokumentacji, która była nie wybudowano. To już jest to ewidentna nieprawda. Jest wybudowany odcinek od miejscowości Rudnik aż do ulicy Rybnickiej i to jest dorobek w tej kadencji. Tej drogi przedtem nie było. Ona powstała dopiero teraz. Natomiast tak jak już powiedziałem, są uzgodnienia dotyczące kolejności realizowania tych odcinków i kolejne miały być realizowane od Rybnika czyli przez Rydułtowy, Gaszowice, Lyski i na samym końcu most w Raciborzu. Jednak trzeba dobrze przygotować projekt, bo tu pojawia się problem. Otóż mój poprzednik pana kolega Mirosław Lenk przygotował tak projekt, że nie uwzględnił istniejącej linii kolejowej. To jest problem, który trzeba rozwiązać i oczywiście może pan zaklinać rzeczywistość, ale prawda jest taka, że to się wydarzyło i to jest rzeczywiście panu bardzo trudno zafałszować. Ale prawda się sama obroni i jestem przekonany, że mieszkańcy wybiorą dalszy dynamiczny rozwój Raciborza w mojej osobie.
Ludzie:
Dariusz Polowy
Radny, były prezydent Raciborza
Jacek Wojciechowicz
Prezydent Raciborza i były wiceprezydent Warszawy
Komentarze
23 komentarze
Powiem wam jak było dziś w raciborskim rynku ...Kampka był w kiblu przy targowisku A później wracając przypadkiem przez rynek spotkał Wawocznego w oczekiwaniu na interviu z Prezydentem Polowym. Kampka z wykształceniem zawodowym nigdy wcześniej nie słyszał,że są zasady Savoir-vivre i wtrącił się arogancko z zakamuflowanym przesłaniem że najwyraźniej Prezydent zaburza mu jego urbanistyczną wizję Raciborza. Powiem tak....jestem przerażony tym co usłyszałam z ust Kampki !
Ci którzy kpią ze sprzedaży Obory powinni stanąć w Parku Roth i zobaczyć jak tam blok kumpla z układu wjechał do parku i ile tam wycięto konarów drzew… Albo ile drzew wycięto przed Wileńską, by nie zasłaniały facjaty Wojciechowicza. Albo jak straciliśmy zieleniec przy kościele Jakuba, by stanął tam betonowy klocek. To wszystko wydarzyło się za czasów gdy Lenk rządził w Raciborzu a pan Jacek w stolicy, gdzie w tym czasie wykryto aferę reprywatyzacyjną. I jeszcze łączy te inwestycje nazwisko jednego człowieka, na których wiesza on podobiznę pana Jacka, a wcześniej wieszał banery innych ludzi Wojnara.
a w sądzie pod przysięgą Hanna Grinkiewicz zeznała że Wojciechowicz był bardzo słabym prezydentem i zrealizował TYLKO 10% Inwestycji!! Co pan na to Panie Wojciechowicz?!
katastrofa
Panie Darku a ja panu pomogę i tak powiem że najtańsze do wyprowadzki kartony są w Action.
Po warszawskich aferach obawiam się że pan Wojciechowicz może mieć baaaaardzo dobre relacje z deweloperami. Nie oddamy choćby jednego drzewa w Oborze. Niech sobie wybiją z głowy stawianie tam osiedla!
Ha, ha! Formularz meldunkowy dla kandydata z Warszawy! Pięknie. Szach i mat. Strasznie słaby ten Wojciechowicz. Jeżeli liczyli, że gostek z Warszawy będzie miał gadane, to się przeliczyli. A ta nieznajomość realiów Raciborza jest kompromitująca.
Jak usłyszałem o tej wycince drzew skojarzyłem to z serialem Ranczo, scena w której Czerepach wysyła Myćke i Wargacza na spotkanie wyborcze z Dudą i na zmianę zadają pytania typu: A czy to prawda, że Duda pobudował się za pieniądze przeznaczone na bezrobotnych a drugi zasuwa tekst: A czy to prawda, że śmieci będzie wywozić firma Dudy za większe pieniądze?. Nasz Daro jest wielki w mani ................? Ale żeby tak samemu się wystawiać?
Ja dzisiaj mam szczęśliwy dzień, wygrałem z kumplem zakład. Założyłem się że na dzisiejszej debacie połowy wytnie jakieś świństwo i wygrałem halbe. Natomiast nie wpadłbym na to żeby rzucić taki prostacki
blef z wycinką drzew na Oborze. Jednak po tym numerze ze schodami w Kietrzu po tym gościu możemy się wszystkiego spodziewać. Całe szczęście, że to tylko do najbliższej niedzieli i pożegnamy już kłótliwego?
Czy w TV 3 niemma GŁOSU a tabelke pana Wojciechowicza już przedstawiał pan Majnusz z panią poseł w styczniu i prezes Empolu to zaskarżył z nawiązką. 50tyś za pomówienie
Nigdy przed wyborami nie słyszałem o Wojciechowiczu, nie znam go, w internecie piszą o jego aferach w Warszawie. Dariusz Połowy nabrał doświadczenia i w następnej kadencji zrobi jeszcze więcej a ten drugi śpi w hotelu bo nie jest z Raciborza tylko z Warszawy.
Najważniejsze zadanie dla przyszłego prezydenta. Ani grosza dla zapaśników.
Najpierw obniżenie wartości okolicznych terenów przez smród z Empolu. Teraz okazuje się że betonowy układ interesuje się Oborą. Wyczuwam kolejny gruby wał na którym zarobi grupka osób powiązana z Wileńską
A mówił może co z tym metrem będzie. Panie Wojnarowicz prosimy takie pod kanałem ulga na brzezie.
Obyście się z tą Obory nie zdziwili za czas jakiś. Kasek dla bogatych deweloperów wielki.
Widzę, że trolle pana Polowego jak zawsze na stanowisku. Zawsze podziwiałem te umiejętności propagandowe naszego obecnego prezydenta i formacji politycznej, którą reprezentuje (PiS). Ale fakty są takie, że Wojciechowicz Polowego zmiażdżył. Co zresztą było rzeczą dość łatwą, gdyż nieudolność obecnego prezydenta woła o pomstę do nieba! Jedynie co należy u niego cenić, to poczucie humoru, szczególnie gdy mówi, że nigdy tak dobrze się w Raciborzu nie działo i że zrobił więcej niż jego poprzednicy przez ostatnie 20 lat. Dowcip jest dobry tym bardziej, że nie każdy umie ironizować sam z siebie. Gdyby się jeszcze znał na zarządzaniu miastem, byłoby super. Ale się nie zna. Więc wolę Wojciechowicza, choć może dowcip ma słabszy.
Formularz zameldowania istotnie się panu WOJNARciechowiczowi się przyda bo od 30 lat siedzi w Warszawie
Ej, Hejterki, wszyscy widzieli tą debatę, więc nie opowiadajcie głupot, nie zdziwię się jak Polowy dzisiaj się całkiem załamie, bo zostały po nim zgliszcza, kurz i pył Skurczył się i znikł.
Po doświadczeniach Warszawy z aferą reprywatyzacyjną i w Raciborzu można sprzedać las deweloperom.
Wojnar chce nam wcisnąć gościa który nie zna nazw głównych ulic w Raciborzu. Polowy spokojnie łyknie Wojciechowicza w drugiej turze
Znajoma mi mówiła że już ponoć interesuje się jaki jest areał i ile można tam wcisnąć domków. Zamiast spaceru między drzewami będziemy spacerować miedzy domami
Aż miło posłuchać jak Polowy wyjaśnia mini wojnara. Na wilenskiej strach i popłoch :)
Polowy kolejny raz zmiótł Wojciechowicza. Człowiek Wojnara nie ma pojęcia co się dzieje w mieście. Opowiada bajki i sypie ogólnikami