20-latek odpowie za fałszywy alarm bombowy na katowickim dworcu PKP
Katowiccy policjanci zatrzymali 20-latka, który telefonicznie powiadomił służby o podłożeniu materiału wybuchowego na usytuowanym w centrum miasta katowickim dworcu kolejowym. Obiekt został ewakuowany, a ruch pociągów wstrzymany.
W czwartek (22.02.) kilka minut przed 8:00 na telefon alarmowy 112 zadzwonił nieznany mężczyzna, który poinformował, że na katowickim dworcu kolejowym została podłożona bomba. Zarządca obiektu podjął decyzję o ewakuacji pasażerów, zamknięciu dworca kolejowego i wstrzymaniu ruchu pociągów.
Na miejsce skierowano katowickich policjantów, których wsparli mundurowi z katowickiego oddziału prewencji. Na dworcu pracowali również policjanci z grupy rozpoznania minersko-pirotechnicznego i przewodnicy z psami wyszkolonymi do wyszukiwania zapachów materiałów wybuchowych. Ruch pociągów został wstrzymany na ponad dwie godziny, co spowodowało ogromne utrudnienia dla pasażerów we wszystkich połączeniach.
- Policjanci bardzo skrupulatnie sprawdzili cały dworzec kolejowy i perony. Okazało się, że informacja o podłożeniu ładunku wybuchowego była fałszywa. Czynności na katowickim dworcu kolejowym zostały wtedy zakończone, a ruch pociągów przywrócony - przekazała komenda wojewódzka.
Policjanci równocześnie cały czas pracowali nad tym, aby ustalić tożsamość zgłaszającego. Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów z referatu ogniwa interwencyjnego katowickiej komendy już po paru godzinach. Okazał się nim czasowo przebywający na terenie Katowic 20-letni mieszkaniec Torunia. Policjanci zabezpieczyli również jego telefon komórkowy. Obecnie z zatrzymanym trwają czynności procesowe.
- Przypominamy, że zgodnie z kodeksem karnym, kto wiedząc, że zagrożenie nie istnieje, zawiadamia o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w znacznych rozmiarach lub stwarza sytuację, mającą wywołać przekonanie o istnieniu takiego zagrożenia, czym wywołuje czynność instytucji użyteczności publicznej lub organu ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia mającą na celu uchylenie zagrożenia, podlega karze nawet do 8 lat więzienia - przypomina policja.