Szaleńcza jazda kierowcy audi na żorskich tablicach. Policja już analizuje nagranie [WIDEO]
Skrajnie nieodpowiedzialna jazda doczeka się kary. Policjanci już analizują nagranie, które opublikował w sieci portal wadowice24.pl. Kierowca samochodu na żorskich tablicach rejestracyjnych we wtorek (6.02.) na drodze krajowej w Wadowicach łamał przepis za przepisem za nic mając bezpieczeństwo swoje i innych uczestników ruchu.
Szokujące nagranie
Tysiące komentarzy oburzonych internautów w reakcji na zachowanie kierowcy audi. Rozpędzony samochód na żorskich tablicach wyprzedza ciągi samochodów, jadąc pod prąd i stwarzając zagrożenie dla siebie oraz innych uczestników ruchu. Nagranie trafiło do redakcji wadowice24.pl, która opublikowała je w sieci.
- Kierowca dopuścił się piractwa na drodze krajowej nr 28 w Mucharzu, prowadzącej ze Śląska na Podhale. To jedna z bardziej ruchliwych tras na południu Małopolski, tranzyt dla ciężarówek, bardzo często użytkowana, tuż przy Jeziorze Mucharskim - objaśnia redaktor naczelny portalu z Wadowic, Marcin Płaszczyca.
To zaledwie 42-sekundowe nagranie, w czasie którego kierowca audi kilkukrotnie dopuszcza się rażących zachowań.
Kim jest kierowca?
Ustalenie, kto prowadził audi to kwestia czasu. Policja z Wadowic już zajmuje się sprawą, co potwierdziła nam oficer prasowa komendy powiatowej st. asp. Agnieszka Petek.
- Sporządziliśmy dokumentację na okoliczność tego nagrania i policjanci zespołu do spraw wykroczeń będą prowadzić czynności zmierzające do ustalenia kierującego w związku z popełnionymi przez niego wykroczeniami - przekazała rzeczniczka.
Policjantka dodała także, że to prosty odcinek drogi, na którym wielu kierowców zapomina o przepisach i bezpieczeństwie, znacznie przyspieszając.
Nagranie z kierowcą audi zostało zarejestrowane we wtorek o poranku, po 9:00. Tego samego dnia, w tym samym miejscu doszło do zderzenia dwóch pojazdów, w którym ranne zostały cztery osoby. Redaktor naczelny wadowice24.pl, Marcin Płaszczyca, przypomina również o zdarzeniu równo sprzed 10 lat, gdzie na tej trasie w wypadku zginęła 4-osobowa rodzina.
Komentarze
6 komentarzy
Na wywijał to jasne ale nie wiemy co było przyczyna. Może jechał z rodząca żoną do szpitala albo wiózł ciężko chore dziecko. Namalowane ciągle, wysepki plus maruderzy na drodze jadący 20km/h wolniej niż dozwolona prędkość i przepis na tego rodzaje popisy gotowy. Nikogo nie bronię ale poczekajmy co ustali policja zanim medialnie pozbieramy wszystkim dożywotnio prawka.
@ driveeer
Nie na wiele lat a DOŻYWOTNIO, do tego skierowanie na badania psychiatryczne.
Niestety jest też druga strona medalu - złe oznakowanie dróg - namalowane kilometrami podwójne ciągłe w miejscach gdzie można spokojnie, bezpiecznie wyprzedzać.
W systemie CEPIK nie mają danych?
Kierowca był jednego pewny w 100% Ze strony policji nic mi nie grozi, mogę robić co mi się podoba, policji nie ma nigdzie!
Masakra... a potem pelno trupow na drodze...
Na moje oko po prawku na wiele lat i spora grzywna w sądzie. Wariatów z dróg trzeba eliminować.