Kartka z kalendarza: Spłonęło sanatorium „Górnik” w Jastrzębiu-Zdroju
W piątkową noc (4 lutego 1994 r.) spłonął jeden z jastrzębskich zabytków uzdrowiskowych – sanatorium „Górnik”. Prasa spekulowała, że wszystko wskazywało na podpalenie. Jednak po 10 miesiącach prokuratura umorzyła śledztwo.
Gazeta Samorządowa „Jastrząb” Nr 4 (62) z dnia 17 lutego 1994 roku tak opisywała to zdarzenie:
"Jeden z nielicznych w Jastrzębiu-Zdroju zabytków - sanatorium „Górnik" - został prawdopodobnie podpalony. Już o 1:44 (4 lutego) pod płonący budynek przybyła - poinformowana 5 minut wcześniej - pierwsza sekcja straży pożarnej.
W chwili przybycia pierwszego zastępu pożar obejmował ostatnią kondygnację - poddasze. Konstrukcja drewniana dachu oraz ścian działowych sprzyjała szybkiemu rozprzestrzenianiu się ognia. Tuż przed 3.00 pożar został zahamowany. Strażacy przejęli inicjatywę nad niszczącym żywiołem i przystąpili do jego likwidacji. W akcji brało udział 15 zastępów straży pożarnej z Jastrzębia-Zdroju i z kilku miast województwa katowickiego.
Właścicielem ponad 120-letniego budynku był Fundusz Wczasów Pracowniczych z siedzibą w Bielsku-Białej. W grudniu ub.r. (1993) byłe sanatorium kupił na przetargu, mieszkający w sąsiedztwie p. Ryszard Kozaczek. Od byłego sanatorium, które przez pewien czas służyło jako hotel, przed zdarzeniem odłączono prąd i gaz. Czy zabytek został podpalony? Nie wiadomo, wykaże to śledztwo”.
Niektórzy uznali to wydarzenie za symbol ostatecznego upadku jastrzębskiego uzdrowiska, ponieważ w 1994 roku zostało zlikwidowane. Jedynie drugi człon w nazwie miasta - Zdrój, przypomina o dawnej przeszłości.
Więcej na ten temat: Letnisko spłonęło w niewyjaśnionych okolicznościach
Komentarze
4 komentarze
Raz z tobą się zgodzę,na pewno to nie był samo zapłon,tak samo jak nie sama się zniszczyła szwajcarka w parku,i parę innych budowli którymi właścicielami zostali ludzie z ..którzy przyjechali z hm,z Polski do Jastrzębia,poczytaj ,popytaj...
A przepiekny zabytkowy budynek "starej porodówki" niszczeje i rozpada się.
Nie trzeba nawet pożaru.
Kto jest za to ODPIWIEDZIALNY???
No raczej samozapłon to nie był...
A ten typ... Pasuje na klasycznego przedstawiciela elyty, gdzie obowiązuje dyrektywa Neumana...
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia danych osobowych