Niedziela, 5 maja 2024

imieniny: Ireny, Waldemara, Piusa

RSS

Kobieta zakuta w kajdanki pojawiła się nocą w komendzie jastrzębskiej straży pożarnej

13.01.2024 16:57 | 9 komentarzy | sqx

Zakuta w kajdanki mieszkanka Jastrzębia zjawiła się nocą w siedzibie straży pożarnej w Jastrzębiu-Zdroju. Poprosiła o uwolnienie, tłumacząc, że bawiła się z partnerem, jednak mechanizm się zepsuł i nie może się oswobodzić.

Kobieta zakuta w kajdanki pojawiła się nocą w komendzie jastrzębskiej straży pożarnej
Strażacy zapobiegliwie najpierw sprawdzili, czy kobieta nie uciekła z aresztu.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Zabawa zakończyła się interwencją strażaków

Sobotnia noc (13.01.), czas w jastrzębskiej komendzie straży pożarnej płynie spokojnie. Tymczasem, na chwilę przed pierwszą, na miejscu zjawia się kobieta z bardzo nietypową prośbą.

Jastrzębianka wyciąga przed siebie ręce... zakute w kajdanki. Tłumaczy, że bawiła się z partnerem, jednak teraz nie jest w stanie samodzielnie się uwolnić i prosi o pomoc strażaków. Ratownicy nie od razu oswobodzili kobietę, istniało bowiem podejrzenie, że mogła zbiec mundurowym.

Wątpliwości rozwiane

- Pierwsze co zrobiliśmy, to kontakt z policją. Nie mieliśmy bowiem pewności, czy Pani nie jest poszukiwana - relacjonuje dyżurny stanowiska kierowania jastrzębskiej PSP.

St. asp. Halina Semik z komendy policji potwierdza. - Rzeczywiście w nocy mieliśmy zapytanie, czy przypadkiem pani nie jest uciekinierką. Sprawdziliśmy w naszych bazach, okazało się, że nie było żadnej interwencji dotyczącej tej osoby.

Na tę informację najbardziej czekała zakuta w kajdanki jastrzębianka. Kiedy strażacy mieli pewność, że wersja przedstawiona przez kobietę jest prawdziwa, użyli nożyc, aby zdjąć kajdanki z jej nadgarstków. "Uwolniona" po kilku minutach opuściła siedzibę komendy.