38-latka z Rybnika z długą listą przewinień. Wpadła w Rydułtowach w czasie akcji "Trzeźwość"
Do dwóch lat więzienia i nawet 30 tysięcy złotych grzywny grozi 38-letniej kobiecie, która została zatrzymana w Rydułtowach. Policjanci skontrolowali kierującą mitsubushi w czasie działań "Trzeźwość".
W czasie prowadzonej we wtorek (24.10.) akcji pod kryptonimem "Trzeźwość", w Rydułtowach na Tetmajera, około 5:00 policjanci z wodzisławskiej drogówki zatrzymali kierującą mitsubishi. Kobieta została przebadana na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu – była trzeźwa, jednakże badanie śliny testerem na obecność narkotyków dało wynik pozytywny.
- Jak się okazało, to był dopiero początek długiej listy przewinień. 38-letnia mieszkanka Rybnika nie posiada bowiem uprawnień do kierowania pojazdami, a jej pojazd nie ma obowiązkowego ubezpieczenia OC. Dodatkowo była poszukiwana przez Sąd Rejonowy w Rybniku w celu odbycia zastępczej kary 75 dni aresztu za niezapłaconą grzywnę - wylicza oficer prasowa wodzisławskiej jednostki, asp. szt. Małgorzata Koniarska.
Rybniczanka została zatrzymana, w szpitalu pobrano jej krew w celu poddania jej analizie na zawartość środków zabronionych w organizmie. Kobieta uniknęła aresztu, po tym jak uiściła zaległą grzywnę.
- Odpowie jednak za kierowanie pojazdem znajdując się pod wpływem środków zabronionych, za kierowanie samochodem, nie mając do tego uprawnień oraz za brak obowiązkowego ubezpieczenia OC pojazdu. Grozi jej kara nawet 2 lat więzienia - dodaje asp. szt. Małgorzata Koniarska.
Z kolei za popełnione wykroczenia 38-latka poniesie konsekwencje finansowe. Grozi jej grzywna do 30 tysięcy złotych. O wymiarze kary zdecyduje sąd.
Prowadzone cyklicznie policyjne działania mają na celu poprawę bezpieczeństwa w ruchu drogowym poprzez eliminowanie z ruchu kierujących znajdujących się pod wpływem alkoholu lub innych środków działających podobnie do alkoholu. Policja apeluje do wszystkich uczestników ruchu drogowego o odpowiedzialne zachowanie.
źr. KPP Wodzisław Śląski, oprac. sqx
Komentarze
2 komentarze
Testery używane przez policję są często niedokładne (WADLIWE) - przyznaje sam PRODUCENT. Ich skuteczność na wykrywanie jest na poziomie 70-75 procent. Potwierdziły to testy przedstawiciela producenta i dystrybutora po sprawie dwóch kierowców autobusów z Warszawy który na podstawie testu stracili prawo jazdy i pracę (zażądali badania krwi - którego im odmówiono a jak go zrobili prywatnie - nie zostały uwględnione w sądach). Test który ma wykrywać wszystkie narkotyki z załozenia jest niedokładny. Ile takiej patologii piowskiej jeździ po kraju?
Rybniki na drogach rządzą i się napinają czyli norma patoli