Czwartek, 2 maja 2024

imieniny: Zygmunta, Atanazego, Anatola

RSS

Burmistrz Kuźni Raciborskiej uważa, że w powiecie raciborskim i okolicy powinny stanąć małe reaktory jądrowe. Podał lokalizacje [WYWIAD]

12.10.2023 10:11 | 5 komentarzy | mad

Z burmistrzem Pawłem Machą rozmawiamy o jego wodnych wizjach, w tym budowie małego reaktora jądrowego nieopodal Zbiornika Racibórz, który mógłby być chłodnicą dla takiej elektrowni, o ile wcześniej zbiornik byłby mokry. Podkreśla, że trzeba działać szybko i sam planuje usiąść do rozmów, bo na miejsce takiej inwestycji widzi nie tylko Racibórz, ale także sąsiednią gminę Bierawa, gdzie do 2029 roku ma powstać Zbiornik Kotlarnia. - Trzeba działać szybko, bo za chwilę ten pociąg odjedzie, a naszych jeszcze tam nie ma - mówi, dodając, że ważne jest w tej sprawie zdanie społeczeństwa i przed podjęciem decyzji, należy spytać mieszkańców, czy w ogóle tego chcą. Rozmawia Dawid Machecki.

Burmistrz Kuźni Raciborskiej uważa, że w powiecie raciborskim i okolicy powinny stanąć małe reaktory jądrowe. Podał lokalizacje [WYWIAD]
- To podstawa do tego, aby w naszej okolicy powstawał przemysł, bo to stabilne źródło taniej energii. Więc mam na myśli to, że nie tylko Zbiornik Racibórz, ale i Zbiornik Kotlarnia mógłby być taką chłodnicą. Jeśli taki SMR miałby powstać, to należałoby już siedzieć przy stole: pytając społeczeństwo i siebie nawzajem: co robimy? Należy jednak działać szybko, póki te wszystkie planowane przez rząd SMR-y nie dostały jeszcze swojej lokalizacji - mówi burmistrz Kuźni Raciborskiej Paweł Macha o lokalizacji w regionie małego reaktora jądrowego
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Co sądzicie o pomyśle burmistrza Kuźni Raciborskiej?

- Z zawodu jest pan marynarzem. Przed zacumowaniem w Urzędzie Miejskim w Kuźni Raciborskiej pływał pan m.in. jednostkami do przewozu paliw i chemii. Wydaje się, że miłość do poprzedniego zawodu ciągle tli się w pana sercu.

- Każdy z nas coś potrafi w życiu, albo się czegoś uczył. Trzeba kochać to co się robi, aby była to dla nas przyjemność, wtedy jest szansa na to, aby być dobrym w swoim fachu. Ja się tego uczyłem: w szkole średniej i wyższej i to kochałem. Więc z tego względu mam coś w tym temacie do powiedzenia, a poza tym jest to moje hobby, które powoduje chęć pogłębiania wiedzy w tym kierunku. Stąd jest ta duża wiedza, chociaż mam pokorę, bo mogę czegoś nie wiedzieć i ciągle czytam. Na wodzie spędziłem poza tym połowę swojego życia. Nie mam za to pojęcia o kosmetologii czy uprawie kukurydzy. Z biedą rozróżniam typy poezji itd.

- Od kilku lat podpowiada pan rozwiązanie z utworzeniem w sąsiedniej gminie Zbiornika Kotlarnia. Z początkiem lutego w Kuźni Raciborskiej padły zapewnienia ze strony Wód Polskich, że zbiornik powstanie do 2029 roku. Wierzy pan w to, że tym razem się uda?

- Wierzę, chociaż ten zbiornik jest takim moim syzyfowym głazem. Jest po raz kolejny przed samą realizacją, no i drżę o to, by jakaś zupełnie nieodpowiedzialna polityka nie spowodowała, że ten zbiornik po raz kolejny nie powstanie. Obecnie jesteśmy na etapie studium wykonalności z uwzględnieniem zabezpieczenia przeciwpowodziowego naszej całej gminy Kuźnia Raciborska, bo przypominam, że wały zakończyliśmy na granicy województwa na rzece Odrze. Rzeka Ruda jest ciągle zagrożeniem.

- Nieodpowiedzialna polityka? Co ma pan na myśli?

- Aktualnie pewnie z racji na gorący okres spowodowany wyborami temat zbiornika i Odry został wykorzystany do politycznych przepychanek. Oczywiście przeciwnicy polityczni dzisiejszej władzy mają zupełnie inny pogląd na temat zbiornika jak również wpływu budowy kanalizacji na jakość wody w dorzeczu Odry. Przeglądając liczne filmiki i czytając wypowiedzi, jest mi przykro, że osoby, które nie mają wiedzy w tym zakresie, wysuwają daleko idące wnioski, które trafią do szerokiej grupy społecznej, a które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością i na pewno nie są przejawem fachowej wiedzy w tym zakresie.

- Wydaje się, że miał pan nadzieję, że wszystko będzie działo się o wiele szybciej. W 2020 roku oceniał pan, że taki zbiornik może powstać w trzy lata, zaś w 2022 roku mówił pan Nowinom, że sprawa z realizacją „zakorkowała się”.

- Ale temat się odkorkował. Ponieważ tam, gdzie jest kilka stron, to te strony załatwiają również swoje interesy. To są: Lasy Państwowe, my, czyli samorządy (Kuźnia Raciborska, Bierawa i Rybnik), Wody Polskie, no i oczywiście Kopalnia Piasku „Kotlarnia”, która pracuje w tamtym miejscu. List intencyjny spowodował wolę rozmów, po czym zostało podpisane porozumienie o przygotowaniu studium, które uwzględni interesy wszystkich. Studium właśnie powstało. Będziemy za chwilę je konsultowali jako strony tej umowy. Studium jest zawsze wariantowe, czyli pokazuje różne rozwiązania realizacji i to najlepsze zostanie wybrane. Mam wielką nadzieję na to, że Zbiornik Kotlarnia będzie gromadził nadwyżkę wody, która w sposób destrukcyjny oddziaływała w 2010 i 1997 roku na miejscowości naszej gminy, większość z nich jest zlokalizowana wzdłuż rzeki Ruda.

Ludzie:

Paweł Macha

Paweł Macha

Burmistrz Kuźni Raciborskiej.