Ogromne straty po pożarze samochodu na A1
Dwa zastępy strażaków gasiły pożar samochodu hybrydowego. Do zdarzenia doszło we wtorek (5.09.) około 11:00 na autostradzie A1.
320 tysięcy złotych strat po pożarze samochodu hybrydowego. Pojazd zapalił się około 11:00 na A1 w Dębieńsku, na pasie w kierunku Czech. Nie wiadomo na razie, co było przyczyną zdarzenia, o którym poinformował oficer prasowy rybnickiej straży pożarnej, mł. asp. Wojciech Kasperzec.
W działaniach udział brały dwa zastępy - JRG Knurów i OSP Dębieńsko Wielkie.
Komentarze
5 komentarzy
Zamiast siedzieć tu i pisać głupoty chyć się roboty to może kiedyś będzie cie stać na „elektryka”
Pozdrawiam „zelektryfikowanych”
szary mieszkaniec: to co piszesz to są wszystko KŁAMSTWA !
Ani jeden przypadek nie jest prawdziwy!
Piszesz syf bo cie nie stać biedny trollu
Auto za 320 tys to tylko możesz pomarzyć
Wszystko w temacie
Syf a nie auto - ale kto bogatemu zabroni
Ech te ekowynalazki - paląc się wydzielą więcej trujących substancji niż diesel bez normy euro przez 15 lat. W promującej elektromobilność Norwegii elektrykiem czy hybrydą nie wjedziesz na żaden prom i niektóre mosty (czyli czeka cię nawet kilkudziesięcio kilometrowy objazd...), Austria i Szwajcaria oraz Włochy - zakaz wjazdu do niektórych (a wkrótce do wszystkich) tuneli, NIemcy, Francja - zakaz parkowania w garażu umieszczonym w lub przylegającym do domu (odrębny garaż z ognioszczelną ścianą MINIMUM 5 m od domu), zakaz parkowania przy budynkach, na parkingach przy sklepach przenoszą miejsca parkingowe dla elektryków i hybryd na odległe miejsca od wejść, podobnie zakaz wjazdu do garaży piętrowych. PS "nasza" Izera bedzie kopią Chińskiego auta Geely MONTOWANĄ w PL... A miała być zrobiona przez polskich inżynierów - a tak stopniowo: najpierw płyta podłogowa - zakup u Chińczyków, stylistyka - zakup u Włochów, akumulatory - produkcja w Chinach (bo taniej). A już wiadomo że cena będzie niemal 2 razy wyższa niż zakładano.