Seniorki z Jastrzębia-Zdroju pogoniły oszustów, ale mogły stracić majątek
Najpierw oszustka zadzwoniła do 87-latki, podając się za wnuczkę. Chwilę później sytuacja powtórzyła się, tym razem zatelefonowała do 66-latki. Na szczęście seniorki uświadomione o zagrożeniu „pogoniły” oszustów. Policjanci z Jastrzębia-Zdroju informują o kolejnej próbie „na wnuczka”.
W środę 2 sierpnia do jastrzębskich policjantów zaczęły docierać zgłoszenia o próbach oszustw na seniorach. Na szczęście były nieudane. Z jastrzębiankami, jak relacjonują mundurowi, kontaktowały się oszustki podające się za wnuczkę. W obu przypadkach zadzwoniła kobieta, która prosiła o pieniądze. Tłumaczyła, że potrzebuje 60 tysięcy złotych, bo potrąciła na pasach kobietę.
- Ponownie apelujemy do wszystkich mieszkańców, by ostrzegli swoich bliskich: rodziców, dziadków, dalszą rodzinę, czy sąsiadów-seniorów. Zadzwońmy do nich szybciej, niż zrobią to oszuści - przestrzega st. asp. Halina Semik, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju.
Policjanci przestrzegają Polaków przed oszustami wyłudzającymi od starszych osób pieniądze metodą na tzw. wnuczka czy policjanta. Sprawcy tego typu oszustw są często zatrzymywani dzięki pomocy osób, które mają świadomość tego, że mogą zostać oszukane.
- Niestety wciąż do policjantów docierają informacje o kolejnych pokrzywdzonych. Kiedy starsza osoba odbiera telefon od rzekomego „policjanta” z prośbą o pomoc w zatrzymaniu oszustów działających metodą na tzw. wnuczka, często przekazuje przestępcom oszczędności całego życia - mówi st. asp. Semik.
Oficer prasowa podkreśla, że przy tego typu przestępstwach bardzo ważną rolę odgrywa profilaktyka, której głównym celem jest uświadomienie osób starszych przed grożącym im niebezpieczeństwem ze strony oszustów.
- Funkcjonariusze chcą tym przekazem zainteresować także młodsze osoby, które dzięki bezpośrednim kontaktom z rodzicami, dziadkami i innymi starszymi osobami w rodzinie, mogą przekazać im niezbędną wiedzę - dodaje.