Pijany kierowca chciał przekupić jastrzębskich policjantów
Jastrzębscy dzielnicowi zatrzymali 53-latka, który chciał przekupić mundurowych. Mężczyzna, aby uniknąć odpowiedzialności za popełnione przestępstwa, obiecywał policjantom pieniądze. Gdy usłyszał od mundurowych, że popełnił przestępstwo, znieważył ich. Teraz grozi mu nawet do 10 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek (31.07) około 16.00 w Jastrzębiu-Zdroju. Dyżurny otrzymał informację, że ul. Pszczyńską w kierunku alei Ludwika Piechoczka jedzie mężczyzna, który najprawdopodobniej jest nietrzeźwy. Już kilka minut później kierujący suzuki został zatrzymany przez jastrzębskich dzielnicowych.
Mundurowi od razu wyczuli od kierującego alkohol. Badanie stanu trzeźwości wykazało w jego organizmie ponad 2 promile alkoholu. Mężczyzna posiadał także sądowy zakaz kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi. 53-latek tylko pogorszył swoją już i tak nie najlepszą sytuację, gdy zaproponował mundurowym pieniądze w zamian za odstąpienie od czynności. Oczywiście takie zakończenie sprawy nie było możliwe. Policjanci poinformowali kierującego, że dopuścił się kolejnego przestępstwa i zatrzymali go. 53-latek stał się agresywny i znieważył policjantów. Po zgromadzeniu materiału dowodowego prokurator przedstawił mężczyźnie zarzuty, za co grozi mu kara nawet do 10 lat więzienia.
Jastrzębscy policjanci przypominają, że kierowanie w stanie nietrzeźwości stanowi realne zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Alkohol obniża koncentrację, zmniejsza szybkość reakcji i zaburza wyczucie odległości oraz prędkości. - Reaguj, gdy widzisz pijanego kierowcę - mówią.
Komentarze
1 komentarz
Mamy poważną patologię w postaci pijanych kierowców nie tylko w naszym mieście ale i w całym kraju. Niestety pijanych kierowców na drogach jest coraz więcej i nawet nic sobie nie robią z tego, że jedzą na "bani" bez uprawnień. Kiedyś pewny minister od sprawiedliwości powiedział, że pijany kierowca to potencjalny zabójca i dlatego nie będą karać finansowo tylko wsadzać do więzienia. Niestety ani jeden pijany kierowca nie siedzi a problem narasta. Jak słyszę w statystykach policyjnych, że np. podczas powrotu z wakacji lub świąt złapano 3 a nawet 4 tysiące pijanych kierowców to, aż ciarki przechodzą. Niestety te statystyki nie dotyczą kierowców którzy nie zostali złapani na "podwójnym gazie", co oznacza, że tych pijanych kierowców może być x 2. Nieadekwatne kary do czynów powodują, że pijani kierowcy byli, są i jeszcze więcej będzie. Panie Ziobro do roboty!!