Śląscy "łowcy głów" w akcji. 23-latka odpowie za napad z bronią sprzed lat
"Łowcy głów" ze Śląska codziennie prowadzą szereg czynności, by osoby poszukiwane przez wymiar sprawiedliwości poniosły odpowiedzialność za swoje czyny. Tym razem w ich ręce wpadły dwie kobiety - 23-latka, poszukiwana w związku z napadem z bronią i jej 43-letnia koleżanka ścigana za oszustwa.
Sprawcy przestępstw sprzed lat, którzy nie odbyli kary za swoje czyny, nie mogą czuć się bezkarni. Na ich tropie są tzw. "łowcy głów". Policjanci każdego dnia wnikliwie analizują każdą sprawę poszukiwawczą i zatrzymują przestępców, ukrywających się przed wymiarem sprawiedliwości. W ubiegłym roku śląska Policja zatrzymała ich blisko dwa tysiące. W tym roku już 1600.
W ubiegłym tygodniu, w wyniku wnikliwej pracy, śląscy „łowcy głów” wpadli na trop 23-latki i 43-latki, poszukiwanych za przestępstwa, których się dopuściły.
Trzy lata temu w Siemianowicach Śląskich 20-letnia wówczas kobieta napadła z bronią na mężczyznę i okradła go. Sąd skazał ją za to przestępstwo na karę trzech lat pozbawienia wolności. Młoda kobieta, by uniknąć zasądzonej kary, ukrywała się na terenie Katowic i przebywała u swojej 43-letniej koleżanki, która, jak się okazało, również była poszukiwana - za oszustwa.
To kolejne przykłady na to, że żaden przestępca nie może czuć się bezkarnie i każdy prędzej czy później poniesie odpowiedzialność za swoje czyny.
źr. Policja, oprac sqx