Sobota, 20 kwietnia 2024

imieniny: Agnieszki, Czesława, Amalii

RSS

Ratownicy górniczy, w drodze do Rydułtów, na A1 najechali na wypadek. Pierwsi reanimowali ciężko rannego

08.06.2023 08:00 | 1 komentarz | sqx

Zawodowi ratownicy górniczy z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego pierwsi reanimowali kierowcę poszkodowanego w wypadku na A1. Do zdarzenia doszło w środę (7.06.) około 7:30 na autostradzie w kierunku Ostrawy. Ratownicy zmierzali właśnie do Rydułtów na ćwiczenia.

Ratownicy górniczy, w drodze do Rydułtów, na A1 najechali na wypadek. Pierwsi reanimowali ciężko rannego
Zawodowcy z CSRG od razu przystąpili do reanimacji, którą prowadzili aż do momentu przybycia straży pożarnej i karetki pogotowia. / fot. SCRG Bytom
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

"Zrobiliśmy wszystko co mogliśmy..." – tak podsumował udział zawodowych ratowników górniczych z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w ratowaniu poszkodowanego w wypadku drogowym kierowcy – Paweł Małek, kierownik grupy wysokościowej CSRG. Kierowca pomimo dalszych czynności resuscytacyjno-oddechowych, prowadzonych przez strażaków i zespół medyczny niestety nie przeżył tego wypadku.

Z pewnością nie tak wyobrażali sobie ten dzień zawodowi ratownicy górniczy CSRG z grupy wysokościowej, którzy rano wybierali się na wspólne ćwiczenia z policjantami, które zaplanowano na dzisiaj w nieczynnym już szybie "Leon III" w Rydułtowach. Na autostradzie A1 na wysokości zjazdu Knurów-Gierałtowice znaleźli się dosłownie chwilę po zdarzeniu drogowym, w którym "na pierwszy rzut oka" uczestniczyły dwa samochody. O zdarzeniu pisaliśmy tutaj: 30-letni kierowca zginął w wypadku na autostradzie A1 [ZDJĘCIA]

Ratownicy górniczy natychmiast przystąpili do działania, sprawdzając stan osób poszkodowanych w jednym z samochodów, jednak okazało się, że nikt nie wymagał natychmiastowej interwencji medycznej. Zupełnie inaczej sytuacja wyglądała w drugim pojeździe, gdzie za kierownicą znajdowała się osoba nieprzytomna w bardzo złym stanie. Zawodowcy z CSRG od razu przystąpili do reanimacji, którą prowadzili aż do momentu przybycia straży pożarnej i karetki pogotowia. Zespół medyczny kontynuował walkę o życie kierowcy, jednak ostatecznie lekarz stwierdził zgon poszkodowanego.

To nie pierwsza sytuacja, gdzie zawodowi ratownicy górniczy CSRG musieli wykazać się umiejętnościami z kwalifikowanej pierwszej pomocy przedmedycznej nie pod ziemią, a na drodze. Kilka lat temu udało im się uratować życie kierowcy autokaru, który stracił przytomność. Mężczyzna dzięki szybkiej interwencji odzyskał funkcje życiowe, a następnie przekazany został zespołowi medycznemu z karetki pogotowia.

/źr. CSRG Bytom/

fot. CSRG Bytom

fot. CSRG Bytom