Radosław Domagalski-Łabędzki nie jest już prezesem Rafako S.A.
Powodem odwołania Radosława Domagalskiego-Łabędzkiego ma być utrata zaufania.
2 czerwca Rada Nadzorcza Rafako odwołała Radosława Domagalskiego-Łabędzkiego z pełnienia funkcji członka zarządu. - W Uchwale wskazano, iż przyczyną odwołania jest utrata zaufania - czytamy w komunikacie giełdowym Rafako S.A.
Pełnienie obowiązków prezesa Rafako powierzono dotychczasowemu wiceprezesowi Maciejowi Stańczukowi. Tym samym Rafako ma obecnie dwuosobowy zarząd. Drugim wiceprezesem jest Dawid Jaworski.
Decyzja o odwołaniu Radosława Domagalskiego-Łabędzkiego miała zapaść jednomyślnie. W skład Rady Nadzorczej Rafako wchodzą:
- Piotr Zimmerman - przewodniczący
- Michał Sikorski - wiceprzewodniczący
- Przemysław Schmidt (członek niezależny) - sekretarz
- Zbigniew Dębski (członek niezależny)
- Kinga Banaszak-Filipiak
Radosław Domagalski-Łabędzki był wiceprezesem Rafako od kwietnia 2020 roku, a od stycznia 2021 pełnił funkcję prezesa Rafako. Wcześniej był m.in.: członkiem zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej, doradcą zarządu Banku Gospodarstwa Krajowego, prezesem KGHM (2016-2018) oraz wiceministrem rozwoju (2015-2016).
Komentarze
5 komentarzy
warto dopytać czy i ile Pan Domagalski wziął odprawy oraz ewentualnej wypłaty z tzw. zakazu konkurencji w spółce córce czyli E003B7 czyli tej która właśnie złożyła o upadłość. Patologia polega na tym że będąc prezesem spółki matki wybiera on sobie członków rady nadzorczej spółki córki, którzy wybierają go na prezesa tej spółki a potem podpisują z nim umowę o prace (druga pensja oprócz tej Rafako głównym) która może zwierać klauzulę wysokich odpraw gdyby odszedł albo został odwołany. Oprócz tego pytanie czy jest umowa o zakazie konkurencji, która od samego początku mogłaby być przecież uznana za oszustwo i sposób na wydojenie kasy ze jeśli wprowadza zakaz dla człowieka który nie ma pojęcia o budowaniu bloków pracy w innej spółce która miałaby budować bloki. Zakaz taki byłby wprowadzany i opłacany przez spółkę która właśnie kończy działalność i nie musi się raczej troszczyć o konkurencyjne działania swojego eks-prezesa, laika przecież z punktu widzenie energetyki i budownictwa. Po Raciborzu krąży plotka że nawet członkowie RN spółki córki też dostali pieniądze za zakaz konkurencji(!) . To dwaj przyjaciele eks prezesa. To wszystko jakoby było akceptowane przez zarząd spółki Rafako (matka) czyli samego Domagalskiego (! sam sobie płaci) oraz obecnego prezesa (bankowca) oraz kancelarię która wspólnie z Małgorzatą wciąż rozdaje karty w tym co pozostało z firmy. PFR podobno próbuje ogólnie przeszkadzać w złodziejstwie ale Rada należy do ludzi PBG i Małgorzaty i ma wsparcie banku, tego z żubrem.
Na stołku posadzili teraz człowieka PBG. On dokończy dzieła i najpierw przyśle z Poznania swoich spadochroniarzy którzy rozkradną co się jeszcze da a potem zniszczą całkiem RAFAKO :(
idzie na nowego prezesa do Unii.?.może jego KRS zarejestruje.?..bo ostatni coś krucho idzie i niejaki Paruzel nadal figuruje...
Pozbyto się rozsądnego człowieka. Szkoda. Jak niżej: dzięki niemu Rafako jeszcze istnieje
Wielka szkoda. To był bardzo dobry Prezes. Dzięki Niemu Rafako jeszcze istnieje. Pbg zrobiło dużo błąd odwołując Pana Radka