Akt oskarżenia trafił do sądu w Rybniku: To nie wypadek, a usiłowanie zabójstwa. "Mąż dziwnie się zachowywał, miał pretensje"
Rybnicka prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie zdarzenia z 12 września 2022 roku, do którego doszło na ul. Chwałowickiej. Kierujący kią mężczyzna, z żoną na fotelu pasażera, zjechał na przeciwny pas, przyspieszył i doprowadził do wypadku z ciężarówką. Miał świadomość, że poduszka powietrzna przy siedzeniu kobiety nie otworzy się. Została wcześniej wyłączona kluczykiem tego pojazdu.
Zderzenie z ciężarówką
Poniedziałkowe przedpołudnie, 12 września 2022 roku. Mężczyzna za kierownicą osobowej kii, jadąc z żoną ul. Chwałowicką w Rybniku, w pewnej chwili zaczyna wyprzedzać poprzedzający go samochód. Nie kończy tego manewru, zostaje na lewym pasie, chociaż z naprzeciwka nadjeżdża ciężarówka. Kierowca nie tylko nie hamuje i nie próbuje wrócić na prawą stronę jezdni, ale jeszcze przyspiesza. Parę sekund później kia czołowo uderza w samochód. 38-latek odnosi lekkie obrażenia, po przebadaniu zostanie wypisany ze szpitala. Poduszka powietrzna kobiety nie otwiera się. Ciężko ranna 37-latka będzie hospitalizowana przez dłuższy czas.
Chwile przed wypadkiem
Sytuacja widziana z zewnątrz rodzi mnóstwo pytań. Co doprowadziło do dramatycznego manewru? Dlaczego kierowca nie podjął żadnych prób uniknięcia zdarzenia? Trudno sobie wyobrazić, że wypadek to efekt zamierzonego działania. A jednak właśnie to było jedną z pierwszych rzeczy, jakie poszkodowana przekazała przybyłym na miejsce policjantom - "mąż celowo doprowadził do zderzenia z ciężarówką".
Z relacji kobiety wynika, iż w trakcie jazdy mężczyzna dziwnie się zachowywał, miał do niej pretensje w związku z inną sprawą, która toczy się przeciwko niemu w jednym z sądów rejonowych*. W pewnym momencie wszystko zaczęło się dziać w przyspieszonym tempie. 38-latek wcisnął pedał gazu, przekroczył prędkość. Chociaż kobieta prosiła go, by zwolnił, on ignorował jej słowa i obawy. Rozpędzony wyprzedzał jadącego przed nimi golfa.
- W czasie gdy znajdował się na lewym pasie ruchu, naprzeciwko jechał samochód ciężarowy marki MAN. Podejrzany nie podjął żadnego manewru obronnego, nie hamował, ani też nie wrócił na prawy pas ruchu, czym doprowadził do czołowego zderzenia z samochodem ciężarowym - przekazuje prokurator Prokuratury Rejonowej w Rybniku Malwina Pawela-Szendzielorz.
38-latek wiedział, że poduszka powietrzna po stronie pasażera jest wyłączona. Został zatrzymany pod zarzutem usiłowania zabójstwa żony. Nie przyznaje, że działał z taką intencją. Podejrzany i pokrzywdzona są małżeństwem od 14 lat.
* (o sprawie piszemy w dalszej części artykułu - przyp. red.)
Śledztwo, zarzuty, akt oskarżenia
Z ustaleń śledczych wynika, iż mężczyzna świadomie doprowadził do zdarzenia. W toku śledztwa 38-latkowi przedstawiono zarzut o czyn z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. w zw. z art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.:
Działając z zamiarem bezpośrednim, usiłował pozbawić życia swoją żonę w ten sposób, że prowadząc samochód osobowy marki Kia (…) i wiedząc, że poduszka bezpieczeństwa przedniego fotela pasażera jest wyłączona, wyprzedził inny pojazd i zwiększając znacznie prędkość, umyślnie doprowadził do zderzenia czołowego z jadącym z naprzeciwka samochodem ciężarowym marki MAN (…), w wyniku czego spowodował u pokrzywdzonej naruszenie czynności narządów jej ciała na okres powyżej 7 dni, jednak zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na użycie przez pokrzywdzoną pasów bezpieczeństwa.
W sprawie opinię wyraził biegły sądowy ds. ruchu drogowego i mechaniki pojazdowej. Wynika z niej, że bezpośrednią i wyłączną przyczyną zdarzenia drogowego z dnia 12.09.2022 był nieuprawniony i nieuzasadniony wjazd samochodu prowadzonego przez podejrzanego na lewą połowę jezdni w bezpośredniej bliskości prawidłowo jadącego samochodu ciężarowego MAN.
Istotną kwestią, która poza wskazanymi powyżej okolicznościami miała wpływ na przedstawienie podejrzanemu zarzutu usiłowania zabójstwa pokrzywdzonej jest fakt, iż podejrzany świadomie użytkował swój pojazd z wyłączoną poduszką bezpieczeństwa prawego przedniego fotela pasażera - podkreśla prokurator Malwina Pawela-Szendzielorz.
Wypadek z udziałem busa i motocykla
W toku śledztwa ustalono, iż przeciwko podejrzanemu toczy się jeszcze inna sprawa dotycząca spowodowania wypadku drogowego, do którego doszło 7 sierpnia 2022 roku w Rybniku. Postępowania zostały połączone.
Podejrzany w toku śledztwa usłyszał dodatkowy zarzut o czyn polegający na tym, że: w dniu 7 sierpnia 2022 roku w Rybniku na ul. Raciborskiej prowadząc samochód dostawczy (…) nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że wykonując manewr skrętu w lewo, nie zachował szczególnej ostrożności i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu jadącemu z naprzeciwka motocyklowi marki Honda (…) czym nieumyślnie spowodował wypadek doprowadzając do zderzenia obydwu pojazdów, wskutek czego pokrzywdzony doznał obrażeń ciała, które stanowiły naruszenie czynności narządu ciała trwające dłużej niż 7 dni, a pasażerka motocykla (…) doznała obrażeń ciała (….), które to obrażenia stanowiły naruszenie czynności narządu ciała trwające dłużej niż 7 dni - tj. o czyn z art. 177 § 1 k.k. - przekazuje prokurator.
O tym zdarzeniu pisaliśmy tutaj-link. Poszkodowany w tym wypadku mężczyzna został przetransportowany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, jego pasażerka trafiła do szpitala w Rybniku.
Przesłuchany w charakterze podejrzanego nie przyznał się do pierwszego zarzutu, tj. usiłowania zabójstwa żony, natomiast przyznał się do zarzutu drugiego tj. spowodowania wypadku drogowego. Z wyjaśnień podejrzanego wynika m.in., iż nie chciał zabić żony - dodaje prokurator Malwina Pawela-Szendzielorz.
Czyn z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 148 § 1 kk (usiłowanie zabójstwa) zagrożony jest karą pozbawienia wolności nie niższą niż 8 lat, karą 25 lat pozbawienia wolności lub karą dożywotniego pozbawienia wolności.
Z kolei czyn z art. 177 § 1 kk (spowodowanie wypadku drogowego) zagrożony jest karą do 3 lat pozbawienia wolności.
Podejrzany nie był wcześniej karany.
Prokuratura Rejonowa w Rybniku pod koniec marca skierowała do Sądu Okręgowego w Rybniku akt oskarżenia przeciwko 38-latkowi.
Wcześniej o sprawie pisaliśmy:
Komentarze
5 komentarzy
Skończcie głupie komentarze. Prawda jest taka że facet ma zjechane. Obojętnie jaka kobieta była mógł wziąść rozwód a nie próbować ją zabić. Każdy z nas ma problemy, każdemu z nas zdarzają się kłótnie czy sprzeczki ale nikt o zdrowych zmysłach nie wjeżdża z premedytacją pod ciężarówkę!!!!!
@Anulkaikulka
To dlaczego mężczyźni piją - odpowiedz sobie sama (przez pseudofeministki które chcą pseudorównouprawnienia). Chcecie tylko kasy (chłopa), mieszkania (chłopa), auta (chłopa). Ile w twoim mniemaniu musi zarabiać facet? - 10 tys, 50 tys a może milion zł. Baby tylko potrafią brać kasę (wypłata chłopa, alimenty) a co od siebie dają? - tylko narzekania (bo siedzisz w robocie, bo mało zarabiasz), do tego same robią skoki w bok (to tylko niewinne spotkanie) - szacuje się że 20 procent mężczyzn wychowuje nie swoje dziecko. To faceci pracują na babskie emerytury - opłacają wyższe składki niż kobiety, pobierają je krócej, szybciej umierają niekiedy nie doczekawszy emerytury, częsciej ulegają wypadkom. Mężczyźni w wielu kwestiach są na przegranej pozycji (zwłaszcza prawnej).
O widzę że alimenviarze poniżej już jadą ze swoimi teoriami.
KOBIETY was nie chcą bo pojęcie na okrętkę, awantury w domu, to was pogonily. Nikogo to nie dziwi, tylko was pijaków pod sklepowych
@ Heniobenio
Dokładnie - sprawdzić kobietę (wariograf, badania psychiatryczne) czy swoim zachowaniem nie wku..a męża (nie znęcała się psychicznie). Dlaczego jak coś się dzieje to winę zrzuca się tylko na faceta i czemu to on ma ponosić konsekwencje czynów do których został zmuszony. Ile kobiet musiało opuścić mieszkanie za znęcanie się psychiczne - ZERO, ile mamy domów samotnego ojca - ZERO, ilość samobójstw mężczyzn jest 10 razy większa niż kobiet.
Ciekawe dlaczego zdecydował się na taki krok? Co się działo w tym małżeństwie?