10 osób trafiło do szpitali po wypadku busa z osobówką w Kornowacu [ZDJĘCIA]
Wszyscy uczestnicy wypadku odnieśli obrażenia, trafili do szpitali w Rybniku, Raciborzu i Wodzisławiu Śląskim. Po godzinie 5:00 na DW935 w powiecie raciborskim samochód osobowy zjechał na przeciwległy pas i zderzył się z busem. Rannych zostało 10 osób.
Dramatyczny wypadek w Kornowacu
10 poszkodowanych w wypadku osób jest już pod opieką lekarzy. Trafili do szpitali w Rybniku, Raciborzu i Wodzisławiu. Dziś (1.02.) około 5:20 na drodze wojewódzkiej 935 w Kornowacu (ul. Raciborska), blisko granicy z Pogrzebieniem toyota avensis zderzyła się z oplem zafirą, busem wiozącym pracowników.
- Jak wynika ze wstępnych ustaleń drogówki, kierujący samochodem osobowym, z niewyjaśnionych na razie przyczyn, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w busa - wyjaśnia rzecznik prasowy raciborskiej komendy nadkom. Mirosław Szymański.
Samochodem osobowym podróżowały dwie osoby, busem - osiem. Wszystkie z obrażeniami ciała, głównie ze złamaniami kończyn, trafiły pod opiekę ratowników, a nastepnie zostały przetransportowane do szpitali.
- Na ten moment mogę już powiedzieć, iż obaj kierowcy byli trzeźwi - dodaje oficer nadkom. Szymański.
Przyczyny zdarzenia wyjaśniają policjanci, na miejscu pracował również biegły z zakresu ruchu drogowego.
Lekarz zastosował triaż, ogromna skala akcji
Po tym, jak o 5:18 dyżurny stanowiska kierowania PSP w Raciborzu odebrał informację o zderzeniu, na miejsce zadyspoowano 3 zastępy z JRG i samochód operacyjny. Zaalarmowano także dwie najbliższe jednostki OSP, trzecią ściągnięto na plac, stanowiła odwód taktyczny akcji.
Na miejsce, zaraz za strażakami dotarł pierwszy zespół ratownictwa medycznego.
- Lekarz będący w obsadzie tego zespołu rozpoczął tzw. triaż - szybkie badanie osób uczestniczących w zdarzeniu, określające priorytety transportowe poszkodowanych - określa się je kolorami. Czerwony to najszybszy, żółty - lekko odrożony. Ze wszystkich 10 osób, 6 zostało zakwalifikowanych jako czerwony - przekazuje oficer prasowy raciborskiej PSP, bryg. Roland Kotula.
Wszyscy poszkodowani na miejscu byli wydolni krążeniowo-oddechowo, w kontakcie słownym.
Sprawdź także: Policjant z Rybnika jako pierwszy pomagał rannym w wypadku w Kornowacu. Komenda z Raciborza podsumowuje działania
Poza strażakami, ogółem w akcję zaangażowanych było 9 zespołów ratownictwa medycznego. Pomagali także policjanci - łącznie 5 patroli policyjnych, kolejne w pewnej odległości od miejsca zdarzenia starały się zorganizować ruch dla kierowców, by ograniczyć korek, który się tworzył.
Straty materialne wstępnie oszacowano na 100 tysięcy złotych.
Strażacy, poza działaniami z zakresu ratownictwa medycznego, zabezpieczyli substancje ropopochodne, które wyciekły z uszkodzonych pojazdów, odłączali również akumulatory.
Droga została odblokowana około 10:00.
Poszkodowani w szpitalu w Raciborzu, Wodzisławiu, Rybniku
Szpital w Raciborzu przyjął trzy poszkodowane w zdarzeniu osoby. Jedna z nich została przyjęta w trybie ambulatoryjnym, po zbadaniu i opatrzeniu została wypisana do domu. Kolejny ranny trafił na chirurgię, trzeci - na ortopedię. "Nie ma zagrożenia życia" - przekazuje dyrekcja szpitala.
Do szpitala w Wodzisławiu przestransportowano trzy osoby. Jedna z nich zostanie przewieziona do innego ośrodka, przekazuje dyrekcja. Kolejny poszkodowany został przyjęty na oddział ortopedyczny. Ostatnia osoba jest w trakcie diagnostyki.
Szpital w Rybniku przekazuje, że przyjął dwie poszkodowane osoby, ich stan jest stabilny.
Komentarze
9 komentarzy
jak na Śląsku są drogi na furmanki zbudowane przez Prusaków to tak będzie. W Śląskie drogi prawie Warszawa nic nie inwestuje, a remont drogi dla furmanek DW933 czy DW935 województwo ogłasza jako sukces. żałosne.
Dołącz do nas! Jedź jak wariat! A tak na poważnie, wiem, że to toyota spowodowała kolizję, natomiast prędkość busa ma znaczenie. Kto jeździ regularnie o tej porze, doskonale o tym wie, jak te busy zapieprzają.
hiena z ciebie
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Warunki na drodze, zdjęcie oddaje stan. Tak ważna droga, kluczowa dla miasta i powiatu. Rozumiem by tak wyglądała wewnętrzna droga. Wojewódzka ale za utrzymanie odpowiada ponoć powiat. Ktoś dostaje na to pieniądze publiczne, ktoś za to bierze pieniądze. Jak wygląda zarządzanie takim zadaniem przyjętym z województwa?
Z niewyjaśnionych przyczyn, to ja podpowiem zapier.alał jak co dnia tylko tym razem na zawijasie było ślisko, nie dostosował prędkości do panujących warunków.
Zderzenie nie wyglądało na jakieś super mocne.. Chyba ktoś zapomniał pasów
"Wysypkę"?Najpewniej zwalać na coś,przecież kierowca zawsze niewinny.Oby wszyscy szybko wrócili do zdrowia.Brawa dla służb.
Pewnie przez tą zasraną wysypkę przed Iglicą !!