Anielska wystawa w galerii „Epicentrum” [VIDEO]
Anioły były głównym bohaterem finisażu wystawy, na której prezentowano prace Aleksandry Sokalli. Dopełnieniem wrażeń artystycznych była poezja Hanny Goszyc-Górecznej. Malarstwo i poezja stworzyły uzupełniający się duet. Całości dopełniała muzyka Arkadiusza Popławskiego.
Anielska wystawa w galerii „Epicentrum”
Wystawa „U siebie w niebie”, od grudnia prezentowana w Miejskim Ośrodku Kultury Galerii Sztuki „Epicentrum”, to ekspozycja pogodna, pełna optymizmu, a nawet niosąca ze sobą dobrą energię. Wszak anioły to w wielu kulturach byty duchowe kierujące się wolą boga. W chrześcijaństwie ich zadaniem jest opieka nad ludźmi. Jednak autorka przekonywała, że spotyka te dobre duchy każdego dnia.
- Otaczam się aniołami, są to ludzie znajdujący się wokół mnie. Spotykam ich w pracy oraz na różnych drogach mojego życia. Czasem po latach, ale zawsze bardzo się cieszę z tych spotkań. Również dzisiaj widzę bliskie mi osoby, które poświęciły swój czas, aby przyjechać na tę wystawę - mówiła podczas finisażu autorka prac Aleksandra Sokalla.
Na wystawę przybyła senator Ewa Gawęda, która miała podobne odczucia.
- Obrazy Oli Sokalli pokazują w sposób artystyczny anioły, ale nie są to jakieś anonimowe stwory, tylko ludzie. Oni nas otaczają i pomagają. Sama tego doświadczam w moim życiu. Wówczas nie ma rzeczy i zadań niemożliwych do wykonania - mówiła senator.
Wystawa składała się z malarstwa, ale również z instalacji
Prace Aleksandry Sokalli to nie tylko tradycyjne obrazy, ale również instalacje. Składają się ze starych drewnianych stołków, kartek z zapomnianych książek, a nawet okiennic. Można było zobaczyć także pióra zamknięte w szkle. To wszystko sprawiało wrażenie innej, lepszej, spokojnej krainy.
- Te wszystkie przedmioty mają duszę. Zostały naznaczone czyjąś obecnością. Ktoś przecież wyglądał przez te okna, siadał na stołkach, spędzał życie wokół nich - podkreślała Aleksandra Sokalla.
Malarstwo i poezja stworzyły uzupełniający się duet
Plastyczne wyobrażenia aniołów korespondowały z inną dziedziną sztuki - poezją. Druga bohaterka wystawy Hanna Goszyc-Góreczna to znawczyni aniołów, a także autorka wierszy o tej tematyce. Wydała między innymi tomik pt., „Gdy anioł zrzuca aureolę”, „Z szuflady wyjęte”. Obie panie tworzyły zgrane duet. Aleksandra Sokala przyznała, że znalazła inspirację w niektórych wierszach Hanny Goszyc-Górecznej.
- Anioły pojadą do Wodzisławia na kolejną wystawę. Co będzie dalej - tego nie wiem? Być może znajdą się w innych miejscach, aby jak najwięcej ludzi mogło je zobaczyć, poznać, poczuć tę dobrą energię z nich płynącą - mówiła autorka.