Kajakowe wyzwanie. Z Jastrzębia (znowu) nad morze
Dawid Wita i Grzegorz Sypniewski są znani z tego, że w ubiegłym roku dopłynęli kajakami z Jastrzębia nad Bałtyk. Swoją przygodę rozpoczęli na rzece Szotkówce. Także w tym roku jastrzębianie chcą dopłynąć nad morze. Jednak trasa ich spływu będzie inna.
Dawid i Grzegorz dopłynęli nad Bałtyk trasą: Szotkówka - Olza - Odra. W tym roku także czeka ich challenge. Chcą również dotrzeć nad morze, ale inną trasą. Jest to jak najbardziej możliwe. Zaczynają na rzece Pszczynce, wpadającej do Wisły i tak osiągną cel. Planowany termin startu to 24 czerwca.
Można finansowo wesprzeć wyprawę
Na portalu zrzutka.pl założono zbiórkę pieniędzy, która pomoże wodniakom zrealizować swoje marzenie. Kajakarze liczą na odzew, gdyż wyprawa największą rzeką Polski jest kosztowna.
- Jesteśmy już po wystawie, podczas której ogłosiliśmy kolejną "wielką" wyprawę. W tym roku, w ostatni weekend czerwca, ruszamy z Jastrzębia-Zdroju rzeką Pszczynką i dalej Wisłą nad morze. Odpaliliśmy zrzutkę, która jest bardziej ofertą z gadżetami niż zrzutką. Kliknij i wybierz coś dla siebie, w ten sposób wspierając nasze przedsięwzięcie - zachęcają Dawid i Grzegorz.
Jakie gadżety można zdobyć, wspierając wyprawę?
List w butelce (20 zł). Butelka wrzucona do Bałtyku, w której będzie znajdował się list z informacją o challenge'u oraz lista osób wspierających. Jeśli zdecydujecie się na tę nagrodę, nie zapomnijcie napisać swojego imienia i nazwiska lub ksywy, które znajdzie się w liście. Magnes pamiątkowy (35 zł) z Jastrzębskiego Challenge z podpisami uczestników. Koszulka termoaktywna z logo wyprawy (90 zł). Kurtka typu softshell z nadrukiem i logo (250 zł).
Można też zostać sponsorem wyprawy za jedyne 500 zł lub tytularnym sponsorem wyprawy (1 tys. zł). Sponsor tytularny otrzymuje ponadto koszulkę termoaktywną i softshell. Logo sponsora znajdzie się na koszulce wyprawowej uczestników.
Komentarze
7 komentarzy
Kimii i Miia mimo, że zmieniłaś nick to IP zostało to samo. Mi się nie kojarzył nasz wyczyn z ekologią, nawet słowem o tym nie wspominałem. Nie wiem, czy wiesz, ale raczej nie, produkujesz roszcznie ok. 400 kg śmieci i jakieś 8 ton CO2 i to ci nie przeszkadza?
Do Anka_pisanka żaden wyczyn? Skoro tak to połyń, bo to żaden wyczyn.
Szkoda, że jeden z panów zapraszał na wernisaż jadąc samochodem. A mnie się ich wyczyn kojarzył wcześniej z ekologią.
"List w butelce (20 zł). Butelka wrzucona do Bałtyku"
Jakby malo smieci w morzach plywalo.
Kretynski pomysl.
"za jedyne 500 zł" xD
można już wrzucać butelki do Bałtyku?
Płynąć z prądem to żaden wyczyn.
Sukcesem byłaby trasa odwrotna, czyli z Bałtyku do J-bia m.in. Szotkówką.