Sobota, 28 grudnia 2024

imieniny: Teofili, Godzisława, Antoniego

RSS

Śląski patrol: Zabił młodszego brata w czasie libacji alkoholowej. Ugodził go nożem w brzuch

16.01.2023 23:07 | 0 komentarzy | sqx

Poniedziałkowy śląski patrol zdominowały doniesienia z Gliwic. Tam w "oknie życia" pozostawiona została 7-miesięczna dziewczynka. Doszło również do zabójstwa i napaści. Z kolei w Zabrzu kierowca miał "propozycję" dla mundurowych, zatrzymano również sprawcę przemocy domowej.

Śląski patrol: Zabił młodszego brata w czasie libacji alkoholowej. Ugodził go nożem w brzuch
Mężczyzna w czasie zatrzymania był kompletnie pijany. Jednak jeszcze przed przybyciem policji ukrył narzędzie zbrodni / fot. policja
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Gliwice - W "oknie życia" zadzownił dzwonek

fot. policja

fot. policja

W niedzielne przedpołudnie policjanci otrzymali zgłoszenie o znalezieniu dziecka w gliwickim "oknie życia". Około 7-miesięczną dziewczynką natychmiast zaopiekowały się siostry zakonne. Została też przebadana w szpitalu miejskim, jest zdrowa. To, że w oknie znajduje się maluch, obwieścił dzwonek w domu zakonnym sióstr boromeuszek, które natychmiast wyjęły dziecko i zadzwoniły po pogotowie ratunkowe. Sytuacja prawna dziecka nie jest najlepsza. Bez dopełnienia formalności - ważnego oświadczenia matki o zrzeczeniu się praw rodzicielskich i wyrażeniu zgody na adopcję (składanego w szpitalu) - dziecko będzie długo oczekiwać na nową rodzinę.

Gliwickie "okno życia" funkcjonuje w ośrodku opiekuńczo-leczniczym boromeuszek przy ul. Zygmunta Starego 23. Potrzebujące takiej pomocy kobiety mogą bezpiecznie zostawić noworodka i nic im za to nie grozi. Okno funkcjonuje dzięki porozumieniu trzech instytucji: Kongregacji Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza, Szpitala Wielospecjalistycznego w Gliwicach przy ul. Kościuszki 1, Caritas Diecezji Gliwickiej. Jest to kontynuacja dzieła rozpoczętego 8 grudnia 2009 r. przy ul. Górnych Wałów.

Gliwice - Zabił młodszego brata w czasie libacji alkoholowej

Policjanci z Gliwic zatrzymali mężczyznę, który podczas libacji alkoholowej ugodził śmiertelnie nożem współbiesiadnika - swojego młodszego brata. Za ten czyn podejrzany w więzieniu może spędzić resztę swojego życia. Do zdarzenia doszło w mieszkaniu kamienicy przy ulicy Skowrońskiego w Gliwicach w nocy z 12 na 13 stycznia.

Jak wstępnie ustalili policjanci, libacja alkoholowa trwała całą noc i brało w niej udział trzech mężczyzn. Między 53-latkiem i jego 51-letnim bratem doszło do sprzeczki. Starszy z nich podczas tej awantury chwycił kuchenny nóż i ugodził swojego brata w brzuch. W wyniku odniesionych obrażeń mężczyzna zmarł. Sprawca ukrył narzędzie zbrodni i powiadomił policję. Mężczyzna, po zatrzymaniu przez śledczych, miał w organizmie ponad 2,3 promila alkoholu. W niedzielę trafił przed oblicze prokuratora, a następnie sądu, który zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu.

Za ten czyn zatrzymany w więzieniu może spędzić resztę życia. Obaj bracia byli w przeszłości karani za różne przestępstwa. 53-letni kompan od kieliszka, którego badanie trzeźwości dało podobny wynik jak u sprawcy, będzie odpowiadał za nieudzielenie pomocy, za co grozi kara do 3 lat więzienia.

Gliwice - Areszt za napaść z nożem na pracowników ochrony dworca

fot. policja

fot. policja

Policjanci doprowadzili do sądu dwóch młodych mężczyzn, którzy zaatakowali nożem dwóch pracowników ochrony dworca PKP w Gliwicach. Poważnie ranni mężczyźni trafili do szpitala. Sprawcy zostali tymczasowo aresztowani.

Wszystko zaczęło się w środę 11 stycznia, kiedy to dwaj pracownicy ochrony upomnieli trzech młodych mężczyzn, którzy najpierw kopali element infrastruktury przed dworcem, a później rozbili butelkę po alkoholu w holu głównego dworca. Kiedy jeden z mężczyzn po zwróceniu uwagi, zaczął sprzątać szkło i wydawało się, że sytuacja zakończy się polubownie, nagle nastąpił jej zwrot. Dwaj z nich zaatakowali ochroniarzy, używając noża. Po wszystkim napastnicy rozbiegli się, a napadnięci mężczyźni dopiero po czasie zorientowali się, że mają rany kłute. Poważnie rannych 53- i 70-latka pogotowie ratunkowe przetransportowało do szpitali.

Policja natychmiast po zgłoszeniu rozpoczęła poszukiwania. Zatrzymano całą trójkę. Jednego sprawcę w Pyskowicach, drugiego na ulicy Dworcowej w Gliwicach, a trzeciego w pobliżu peronów. Zatrzymani to 18-letni gliwiczanin, 19-latek bez stałego miejsca zamieszkania oraz 16-latek z powiatu będzińskiego.

W trakcie czynności dochodzeniowych policjanci ustalili, że rola 16-latka w zdarzeniu była marginalna, natomiast dwaj dorośli odpowiedzą za poważne przestępstwo - bójki z użyciem niebezpiecznego narzędzia. W piątek, na wniosek prokuratora, gliwicki sąd rejonowy aresztował tymczasowo obu podejrzanych.

Zabrze - Chciał dać policjantom 1500 złotych łapówki

Nawet 8 lat w więzieniu grozi 24-letniemu mieszkańcowi powiatu tarnogórskiego, którego w czwartek zatrzymali zabrzańscy policjanci z zespołu wywiadowczego. Kierowca od początku kontroli był zmieszany i zdenerwowany. Policjanci znaleźli w samochodzie amunicję do broni myśliwskiej, na którą mężczyzna nie posiadał zezwolenia. 24-latek zaproponował policjantom polubowne załatwienie sporawy. Następnie wprost namawiał ich do przyjęcia łapówki w kwocie 1500 zł w zamian za wypuszczenie go i zapomnienie o sprawie.

Policjanci poinformowali go, że właśnie popełnił kolejne przestępstwo poprzez obietnicę wręczenia łapówki. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a następnie usłyszał zarzuty.

Zabrze - Tymczasowy areszt za znęcanie się nad partnerką

Najbliższe trzy miesiące 32-latek zatrzymany przez policjantów zabrzańskiej jedynki spędzi w areszcie śledczym. Mężczyzna od 10 lat znęcał się psychicznie i fizycznie nad partnerką. Był znany z nadużywania alkoholu i to właśnie alkohol był jedną z przyczyn przemocy w tej rodzinie. Podczas pijackich awantur mężczyzna bił oraz wyzywał swoją partnerkę. Pasmo przemocy przerwali policjanci. Po zabraniu materiału dowodowego przez kryminalnych 32-latek został przesłuchany i usłyszał zarzut za znęcanie się.