Sensacyjny pościg za złodziejem, który ukradł auto z komisu. Mężczyzna rzucił w policjanta siekierą
Uciekał kradzionym pojazdem, a następnie zaatakował policjantów. Jeden z funkcjonariuszy unikając uderzenia siekierą, spadł z drabiny. Szczegóły zdarzenia brzmią jak scenariusz filmu sensacyjnego. Do zdarzenia doszło w środę, w działania zaangażowani byli policjanci z Pawłowic i Żor.
Pościg przez trzy powiaty
Zainteresowany zakupem samochodu klient odwiedził jeden z komisów. Dopytywał, oglądał, sprawdzał. W końcu wyraził zainteresowanie konkretnym pojazdem i poprosił o kluczyki, by dokładnie go obejrzeć. Od tej chwili sprawy przybrały gwałtowny obrót.
Mężczyzna wsiadł do auta, uruchomił silnik, po czym wyjechał z placu, kierując się w stronę Pawłowic. Właściciel komisu natychmiast ruszył za złodziejem, jednocześnie - będąc w stałym kontakcie z policją - informował funkcjonariuszy o przebiegu zdarzeń. Wszystko działo się w biały dzień, w środę (11.01.) około 14:00.
Dyżurny komisariatu w Pawłowicach powiadomił mundurowych z ościennych miejscowości, a do pościgu za skradzionym audi skierował patrol.
- Kierowca pędził bez opamiętania przez Pawłowice, Warszowice, Krzyżowice w kierunku Żor. Następnie porzucił pojazd i kontynuował ucieczkę pieszo. Do pościgu włączyły się dodatkowe patrole z Pawłowic i Żor - relacjonuje asp. Marcin Leśniak, oficer prasowy żorskiej komendy.
Policjanci szybko ustalili dalszy kierunek ucieczki i wspólnie ruszyli za mężczyzną.
Skrytka na poddaszu i atak na policjanta
Zbiega zauważyli na poddaszu stodoły. Otoczono posesję i przystąpiono do zatrzymania. Jak relacjonuje rzecznik żorskiej komendy, mężczyzna był wyraźnie pobudzony, wyłamywał drewniane elementy stodoły. Chwilę później doszło do groźnej sytuacji.
- Gdy ścigany zauważył, że jeden z mundurowych wchodzi do niego po drabinie, wpadł w szał i zaczął rzucać w jego stronę wyrwanymi deskami. W końcu chwycił leżącą na poddaszu stodoły siekierą - przekazuje asp. Leśniak.
Policjant, unikając uderzenia, wykonał unik, to jednak sprawiło, że stracił równowagę i spadł z drabiny. W tym czasie mundurowi biorący udział w zatrzymaniu zawęzili miejsce wokół sprawcy uniemożliwiając mu dalszą ucieczkę. Mężczyzna, nie mając już żadnych szans, zeskoczył na zewnątrz, na trawnik, gdzie natychmiast został zatrzymany.
Mężczyzna ma bogatą kartotekę
31-latek jest znany policjantom, ma przeszłość kryminalną, był notowany za kradzież rozbójniczą, rozbój, podrabianie dokumentów, posiadanie środków odurzających i substancji psychotropowych.
- Środki narkotyczne znaleziono również w czasie przeszukania 31-latka. Biały proszek został zabezpieczony do analizy. Istniało podejrzenie, iż mężczyzna prowadził będąc pod wpływem środków odurzających, badanie testerem potwierdziło, iż faktycznie tak było - przekazuje rzecznik z żorskiej komendy.
Zatrzymanemu pobrano krew do szczegółowych badań laboratoryjnych.
31-latek odpowie za kradzież pojazdu, kierowanie skradzionym pojazdem znajdując się pod wpływem środków odurzających, posiadanie przy sobie środków narkotycznych. Mężczyzna dopuścił się także czynnej napaści w stosunku interweniujących policjantów przy użyciu siekiery. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.