Poniedziałek, 23 grudnia 2024

imieniny: Sławomiry, Wiktorii, Iwona

RSS

Bezdomni zabarykadowani w toalecie i pijacka wspinaczka... po balkonie, czyli przełom roku rybnickich strażników miejskich

03.01.2023 17:43 | 0 komentarzy | sqx

W ostatnich dniach minionego roku i na początku kolejnego, strażnicy miejscy z Rybnika odnotowali kilka zdarzeń, m.in. z udziałem pijanego kaskadera czy bezdomnych, którzy próbowali przenocować w parkingowej toalecie.

Bezdomni zabarykadowani w toalecie i pijacka wspinaczka... po balkonie, czyli przełom roku rybnickich strażników miejskich
Strażnicy interweniowali m.in. ws. spalania płyt meblowych. / fot. Straż Miejska Rybnik
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W miniony piątek (30.12.) dzielnicowy straży miejskiej w Rybniku udał się na interwencję z związku z anonimowym zgłoszeniem, dotyczącym spalania płyt meblowych. Funkcjonariusz po dotarciu na ul. B. Chrobrego potwierdził zdarzenie i ukarał mężczyznę mandatem karnym w wysokości 500 złotych.

fot. Straż Miejska Rybnik

fot. Straż Miejska Rybnik

Zarządca parkingu wielopoziomowego przy ul. Hallera w Rybniku poprosił strażników o pomoc w związku z bezdomnymi, którzy zamknęli się w toalecie i nie chcieli jej opuścić. Funkcjonariusze wyprosili mężczyzn z toalety publicznej i zaoferowali pomoc, jednak ci odmówili jej przyjęcia.

W pierwszych godzinach nowego roku, po zgłoszeniu operatora monitoringu, patrol straży miejskiej ujął mężczyznę, który szarpał się z ozdobami świątecznymi, próbował zniszczyć witrynę jednego z lokali przy ul. Sobieskiego w Rybniku, uderzył przechodnia, a kolejnemu, idącemu Placem Wolności, skradł telefon. Mężczyzna w związku z czynami, które popełnił, został przekazany policji.

Strażnicy interweniowali również przy ul. Dworek, po tym, jak jeden z mieszkańców zadzwonił z informacją, iż zauważył mężczyznę, który wspina się po balkonie jednego z bloków. Funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce, stwierdzili, że mężczyzna znajduje się pod znacznym w pływem alkoholu. Rodzina nie chciała przyjąć go pod opiekę, dlatego odwieziono go na izbę wytrzeźwień.